- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto:
- Liczba postów: 465
4 maja 2011, 19:43
Może to trochę egoistyczne, ale potrzebuję grupy wsparcia dla siebie ...
A sprawa wygląda tak:
Od trzech tygodni chodzimy z chłopakiem na siłownie. No i trener układał nam plan itd. Jesteśmy z chłopakiem tego samego wzrostu na początku ja ważyłam 65 a on 67 kg ... Także słowa trenera: ja muszę schudnąć, on przytyć.
Uwielbiam gotować, wiec w sumie dla mnie to przyjemność gotować dwa obiady czy dwie kolacje. Ale jak siedzę z nim przy stole i patrze na niego wcinającego jajecznice z boczkiem, bułki z masłem czekoladowym/orzechowym, makarony, sosy z wołowiną i inne takie a potem na mój talerz z sałatą i chlebkiem was to mi się czasem płakać chce ...
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 124
4 maja 2011, 19:50
dziwne bo dieta na przytycie jest bardzo podobna do tej na schudnięcie tj. obie powinny opierać się na zdrowym jedzonku,
jeśli do sałatki nie dodasz białka to kilkadziesiąt minut po zjedzeniu tej sałatki z wasą będziesz głodna
nie słuchałabym porad trenera tylko poszła do normalnego dietetyka, ja na diecie od dietetyka schudłąm 9 kg już a jem same fajne rzeczy :) i nie jestem głodna
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Księżyc
- Liczba postów: 940
4 maja 2011, 20:05
o ja pi****... ja bym się wkurzyła co najmniej:)
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto:
- Liczba postów: 465
4 maja 2011, 20:15
ZEJATOJA a mogłabyś mi powiedzieć co jesz? On je zdrowo, ale dużo, no i ja nie jem czerwonego mięsa i smażonych rzeczy, chyba, ze kurczak smażony bez tłuszczu, a on tak. No i te śniadania. Ja dodaje zawsze dla siebie twarożek, wiec jest białko. Ale te bułki z masłem orzechowym tudzież czekoladowym mnie po prostu dobijają. a trener nie ustalał nam diety tylko powiedział, że ja powinnam schudnąć a on przytyć. Więc sama opracowuje nasze diety. Była bym ci wdzięczna za podpowiedzi!