Temat: DUKANKA to jest to !!!!!!!!

ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
Mirka, ja zaczynam zazdrościć tym pracującym. Ale jak sobie przypomnę co się działo jak pracowałam.....to żal mi dzieci.........tylko, że teraz żal mi siebie.
Wcześniej miałam orbitrek i szybko go sprzedałam, bo zawalał miejsce. Stepper i hula hop nie zajmują tyle
Ja w sumie lubię moją pracę, ale mam czasem taki dzień, że też zazdroszczę tym, co nie pracują.
Z drugiej strony zawsze sobie wtedy przypominam, co czułam jak po przeprowadzce do Gorlic nie mogłam się w ogóle odnaleźć :(
ja pracuję w domu- kiedy siły i zdrowie pozwalają- jestem szefem i pracownikiem w jednym;-) luksus - kocham swoją pracę, daje mi satysfakcje i niezależność portfela ... a teraz pokarzę lokatora w moim łóżku - wyszłam kawę zrobić tylko a tutaj proszę ;-)))))
Pasek wagi
Na chwilkę wpadłam zostawić pozdrowienia i pochwalić się kolejnym kilogramowym spadkiemJuż nie pamiętam kiedy tak ze mnie leciało Całuski...i spadam dalej pracować....
Pasek w piątek zaktualizuje
Aguś
Pamiętam, może jutro dotrzymam słowa
Kasiu
No właśnie zazdroszczę tego czasu z dziećmi, ja małą widzę wieczorkiem przez 1,5 godz :(

Belcia
Piesio super
Witajcie, wpadłam na chwilę w przewie pomiędzy pracą a pracą
Nie wiem jak wytrzymam kolejne 4 godz. w szkole (mamy radę, a łeb mi napiernicza, że aż oczy na wierzch wychodzą )
Mirka, z orbitrekiem mam ten sam problem- polowa sypialni zastawiona i najczęściej kurz z niego wycieram.
W sobotę poszalałam na podwórku- połowa zagrabiona (całe ma 14 arów), połowa okien umyta (czyli 6- piętro poczeka na weekend). Miałam nadzieję, że po tak szalonym sobotnim pędzie coś poleci w dół z wagi, ale niestety...  Stoje w miejscu
Gruszka
Ja tez szalałam w sobotę: okna i generalne porządki - do dzisiaj mam zakwasy to co się będę orbitrekiem torturować, następne sobotnie wysiłki już za 4 dni
Niczka.......jak się teraz rozpędziłaś, to zaraz będziemy musiały Cię gonić
No a podobno w weekend ma być 19 stopni! Też planuję grubszą robotę u teściowej. Okna jej pomyję, coby wiedziała że synowa dobra kobieta  ;)
Dziewczyny kupiłam w biedronce owoce morze - mieszankę. Jeszcze nigdy nie jadłam nic poza krewetkami. Szukam pomysłu......

Może uduszę z cebulą, czosnkiem, pomidorami i na to bazylia?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.