Temat: DUKANKA to jest to !!!!!!!!

dzis był dzień  cukrzycy - najbardziej rozbawił mnie fakt ,że od nowego roku recepty będą linijką mierzyć ;-)))( oczywiście wszystkim nie tylko cukrzykom- będzie sprawiedliwie)... tak różowo opowiadali o tej chorobie ,że pomyślałam że chyba mnie ktoś okłamuje. Te cuda techniki- pompy, glukometry, peny - a i owszem są tyko co nam diabetykom po tym- insulina nowej generacji- droga, igła -podobno jednorazowego użytku - jedna sztuka do całej fiolki insuliny w aptece - czyli tak na 30 wkuć średnio!Kłuję sie 5 razy dziennie- 5szt po 0,50gr-miesiecznie 75zł na igiełki za grosze! pompy- marzenie dorosłych- wiecie że dzieci z cukrzycą w dniu 18 urodzin muszą często sie z nimi pożegnać - bo tylko do tego momentu są one z całym osprzętem refundowane ( a jest to bardzo droga impreza od 3 do 10 tyś zł )!  Darmowo dostajemy opaski gumowe- z napisem ; ,,Mam cukrzycę '' - ma NFZ gest .....Bezcenna jest wiedza i edukacja oraz mądry lekarz - dobrze ,że to możemy załatwić sobie sami - bez karty Mastercard !

.

Kogut Reni zapiał, więc wstałam
od 7 pracuje sobie i ..
na kawkę poranna zapraszam

Mnie też kogut obudził,ale musiałam najpierw dzieci poszykować do szkoły i psy wyspacerować.
Teraz relaks przy kompie przed zakupami.

hello, a u mnie relaks w oczekiwaniu na kawę :D

Witam

W końcu Was doczytałam :))
Ktoś wczoraj pisał, że je pangę
Dziewczyny!! Panga i tilapia to najgorsze ryby!! Nie mają żadnych wartości odżywczych, a dużo szkodliwych świństw. Pływają podobno w chińskich ściekach i tym się żywią!!! Dlatego są zawsze w promocji :)) Kiedyś nawet usłyszałam to od sprzedawczyni w realu :)))

....... o pandze słyszałam i raczej nie kupuję
ale tilapia? nie wiedziałam

Ja też tych ryb nie kupuję.

Belcia w kinie byliśmy na "Wyjazd integracyjny" ----trochę się pośmiałam, ale i tak uważam, że jest przereklamowany

Z pangą to rzeczywiście jest nieciekawie :( - z tym ściekiem to nie wiem, ale ogólne jest to ryba która z natury jest niewielka. A rozmiar kupnej jest wielgaśny. To dlatego, że to rybsko pędzone na sterydach w mocno nie humanitarnych warunkach, w wielkim ścisku. Z tego co czytałam, nie są karmione ściekami, tylko  hormonami i paszą w granulkach, a żeby oszukać przyrodę zmusza się je do rozrodu za pomocą hormonu ciążowego pobranego z moczu kobiet w wysokozaawansowanej ciąży.
W przypadku tilapii jest podobnie. Z tą różnicą, że panga jest z Wietnamu a tilapia z chin

Powitać....słonecznie w niesłoneczny dzień...