4 maja 2011, 10:28
ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
12 września 2011, 18:40
to jakieś takieś fluidy chyba dziwne...
Sylwia... gdzie paseczek?
wstydzisz się nas
![]()
??
12 września 2011, 18:53
Cześć Dziewczynki....
Wreszcie się wyrwałam z oblężenia...zachciało nam się swojskiej kiełbaski i właśnie skończyłam parzyć ostatnią partię...
12 września 2011, 18:55
Wiola....ciesze się niezmiernie,że Ci smakuje
Edytowany przez 12 września 2011, 18:57
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
12 września 2011, 18:56
Ela:
A to taka dukanowska kiełbaska? Czy dla rodzinki???
12 września 2011, 18:58
Miruś...normalna ,że tak powiem...ale bez tłuszczu....sama chuda wieprzowina i wołowina. Czosnek i przyprawy....
Jedzą wszyscy,a i ja nie odmówię...
![]()
Edytowany przez 12 września 2011, 18:59
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Zduńska Wola
- Liczba postów: 9973
12 września 2011, 19:36
mnie też okropnie głowa boli i spac mi sie chce
coś czuję ze o 22 juz będę spać
mam wzdęcia po tym leczo
upikłam mały sreniczek tak na 2 dni
musze kupić takie foremki papierowe do mufinek
bo dzieciom chce zrobić jakieś ciastka i dla siebie takie serniczki
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1118
12 września 2011, 19:37
dziewczynki dobrze wiecie ze WAS sie nie wstydze i swoj paseczek mam w pamietniku a zatem wszystkie macie dostęp do tego
nie mam na forum bo dzieciaki z pracy poprzedniej zagladaly a po co miały wiedziec ile wazy ich pani hihihi
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Zduńska Wola
- Liczba postów: 9973
12 września 2011, 19:37
jutro jakiś paszetet zrobię
i udka upieke bo mam chęć i sos pieczarkowy.
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Zduńska Wola
- Liczba postów: 9973
12 września 2011, 19:38
sylwia a jakie bylo pożegnanie????
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1118
12 września 2011, 19:58
> sylwia a jakie bylo pożegnanie????
uffffffffffffffffffff sporo łez... generalnie ciężko, ja mam miękkie serduszko i zaraz mi bródką trzepie ze wzruszenia..... nie potrafilam przeczytac do konca laurki od nich bo tak beczałam... w koncu pare lat spędzilam z nimi i tych dobrych i tych złych... bylo minelo... nie ma co oglądać sie za siebie.....
teraz mam nową prace i chce cieszyc sie nią bo to nowe wyzwanie
wszystko super tylko dekoracje mnie wykańczają hihihi