Temat: DUKANKA to jest to !!!!!!!!

ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
Właśnie weszłam
Co do allegro kupiłam w końcu za 78. umówiłam się z panią, że różnicę dzielimy na dwie
Co do serka, podpiekłam go w tosterze i wyszedł taki bardziej ciągnący, dla mnie fajny, zawsze coś innego, ale na przekąski zwykły pokrojony w kosteczkę też super.
Dziś mam ogień w buzi.....z braku czasu.....Na obiad miała być sałatka z brokuły, papryki i kurczaka w gyrosie. Zabrakło czasu, więc jadłam Kurczaka zamarynowanego w przyprawie do kurczaka ( pokrojony w kosteczkę), podsmażony, a potem podlany wodą. Ta woda tak mi zasmakowała, że dodałam do niej jogurtu i zjadłam coś podobnego do zupek chińskich curry, ale z dodatkiem miąska......
Piszę bez składu i ładu, ale znów w biegu....
Sylwuś cieszę się BARDZO, że wróciłaś


Mariolcia szczere życzenia Wszystkiego Najlepszego!!!!!!!!!!!!



Dobranoc !!!!!!!!!
Dziękuję bardzo
Ja też wyjadam takie "zupy"
Dobrej nocy dziewczynki.
widze,ze nikt nawet nie widzie mnie na forum,nie nawiazuje do rozmowy bo nie wymagam tego ale chociaz odpowiedzi na zadane przeze mnie pytanie...:( zreszta niewazne....dobranoc
Mariolciu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin... Dużo zdrówka i radości... i jak najmniej kilogramów!

Sylwia, Kochana....
w końcu jesteś...
Czarnulka... dopiero jestem i ogarniam...

Zgodnie z tym co pisał mi trener a propos ćwiczeń ( tak, mam na ten miesiąc fit coś tam dla większej mobilizacji) - nie można ćwiczyć na czczo... bo organizm do działania musi mieć co spalać. Ćwiczenie na czczo jest nie efektywne i sprawia jedynie że zbieramy żarcie następujące po treningu od razu zamieniając je w tłuszcz... a w każdym razie w zapasy.
I że reakcja organizmu jest taka że zbiera wszystko...jedzenie i wodę ... wszytko
więc trzeba zjeść, odczekać 1 -1,5ha i dopiero brać się za trening

CO do menu... z grubsza jest ok... ale... jesz rano otręby i po południu znowu węglowodany (placek) na podwieczorek lub kolację... i tu błąd... ostatni posiłek powinien być najlepiej mięsny, rybny, maksymalnie białkowy, by organizm w nocy działał

Nie wiem czy nie przekraczasz normy na otręby, jedząc rano i potem coś z ich udziałem. Jaki placek wcinasz? Spróbuj jeść rybę lub tuńczyka na kolację... otręby tylko z rańca...i dwa cierpliwość....

bo jak dobrze kojarzę, to od maja pojawiasz się na forum i znikasz, potem się pojawiasz, piszesz ze pogrzeszyłaś i wracasz z motywacją do działania... po dwóch dniach znikasz i kółko się zamyka :) Ta dieta potrzebuje wytrwałości...cierpliwości by pokazać swą skuteczność, tym bardziej u kogoś, kto organizm zmęczył wielokrotnym podchodzeniem do diet różnorakich...

Popatrz na to ( poniższe zdanie ma zadanie mocno dopingujące)
Ja, gruba baba leniwa jak sto pięćdziesiąt... od maja zdążyłam stracić sporo... Ty, aktywna babeczka, mająca zacięcie, znająca cel i mająca ciut łatwiej niż my, gdyż wiesz co i jak ćwiczyć by pomóc swojemu ciału....masz zostać w tyle??
NIe daj się, przetrzymaj i nie odpuszczaj... a dukan okaże się łaskawy



 
Cześć dziewczyny, macie jakieś pomysły jak domowymi sposobami zmielić otręby? Nie mam w domu blendera.
Witam dziołszki moje śliczne.Mariolcia spóżnione ale szczere życzenia 100 lat w zdrowiu,szczęściu i miłości
Witajcie dziewczyny

Mariola 100 lat dużo zdrówka, szczęścia i sukcesów... we wszystkim nie tylko w odchudzaniu
Cześć dziewczyny!
Mam dziś zerową motywację do sprzątania... więc chyba zalegnę zaraz z kawą przed dzień dobry tvni poczekam aż mnie motywacja sama odnajdzie hihi


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.