- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
28 kwietnia 2011, 19:48
Zapewne domyślacie się o co chodzi. Otóż już Wam tłumaczę. Ostatnio wraz z przyjaciółką doszłyśmy do tego, jak nazywa się nasza dieta. Dość wulgarnie, bo "a ch**". Dlaczego? To jest tak: odchudzamy się, ćwiczymy, zero słodyczy, fast foodów, alkoholu. Nagle przychodzi chwila kryzysu, poczucie pustki, bezsensu, nudy, euforii i czego tylko. Wtedy mówimy: a ch** z tą dietą i się zaczyna jazda. Leci wszystko słodkie, słone z procentami, następuje kilkudniowy kompuls itp. itd.
Ja właśnie ostatnio załatwiłam się w ten sposób. Pojechałam do domu na święta. Wystarczyły mi dwa tygodnie, żeby przytyć 3,5 kg :( I bynajmniej nie jest to woda, przejedzenie, resztki itp. To niestety naprawdę widać.
Dlatego postanowiłam założyć tę grupę dla osób, które chcą skończyć z dietą a ch** i jakoś się ogarnąć do lata.
Wyglądałam już całkiem nieźle, a wszystko to zaprzepaściłam :(
Chcę być dla Was przykładem, jako założycielka tej grupy i od jutra wziąć się w garść! (bo dziś oczywiście poległam)
Dieta racjonalna (nie głodzimy się), ćwiczonka (ja robię abs-y, zakupiłam również motylka na udziska) i plotki, ploteczki.
Kto ze mną? :)
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Czwarty Szałas Od Lewej
- Liczba postów: 2677
28 kwietnia 2011, 22:09
haha :) DObre... też czesto stosuje diete "a ch*j" U mnei w wersji rozszerzonej "a ch*j z tym" :) albo "aaa... pier*olić to" :) hihi
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 828
28 kwietnia 2011, 22:23
nazwa mnie rozjebała ale święta racja ;p
28 kwietnia 2011, 22:23
"aaa pierd**ić to" znam te diete :) stosowałam ostatnio z dość dobrym rezultatem xD
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto:
- Liczba postów: 102
28 kwietnia 2011, 22:48
Kto nie znał :) Trudno utrzymać się w swoich postanowieniach :)
- Dołączył: 2009-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 354
28 kwietnia 2011, 23:15
mogę się do was przyłączyć ?
TO samo spotkało mnei w świeta co założycielkę wątku, ale nie martwię się :))
- Dołączył: 2009-08-07
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 2150
28 kwietnia 2011, 23:26
hehehe dobre :D tez zawsze sobie mysle "a ch** z ta dieta"
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1273
28 kwietnia 2011, 23:31
no widzicie, jak się ładnie umiemy porozumieć na tej chu-jowej płaszczyźnie :D :)))
29 kwietnia 2011, 08:39
ja mam dokładnie to samo. Po chol...się tyle męczę, jak co jakiś czas łapie mnie mega dołek, podczas którego jem wszystko :/ pomaga mi w tym moja koleżanka, która chce przytyć. Dla niej na rękę moje załamania :p
29 kwietnia 2011, 09:15
Wuwuwu-- jestem z Tobą! bo już mnie ch*j strzela