- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lutego 2020, 14:50
Czas trwania: 4 tygodnie
02 Marca 2020 (poniedziałek) - 29 Marca 2020 (niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 85 części naszej wesołej rywalizacji!
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 86 zbieram do poniedziałku 02 Marca 2020 do godziny 14:00. Po tej godzinie mozna zaczac pogaduchy. Mnie przy kompie nie bedzie, bo jestem w delegacji, wiec po prostu po 14 mozecie pisac, nie czekajcie na moje otwarcie :)
2) Akcja trwa do 29 Marca Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.
UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".
Edytowany przez Maratha 28 marca 2020, 13:45
9 marca 2020, 07:55
Hej dziewczyny. Ja wczoraj dałam ciała. Zjadłam zdecydowanie za dużo. Co chwila latałam do lodówki.Teraz jestem na siebe zła bo może gdyby nie to to wynik ważenia bylby lepszy. Ech...
9 marca 2020, 08:05
Hejo, też dałam ciała, dostałam w prezencie ciasto i już mam karę w postaci wyniku na wadze;) Na plus, że to domowe ciasto;)
9 marca 2020, 08:11
Maratha- super wiadomość :D gratulacje
U mnie cały tydzień grzecznie jesli chodzi o diete, ale waga się bawi ze mną w kotka i myszkę i chyba wystawia mnie na próbę, bo ostatnie 7 dni to były takie wahania, że aż byłam w szoku. Zaczęłam wprowadzać węgle, może to od tego, chociaż nie jadłam ich codziennie. Dziwne to, bo jednego dnia ważylam normalnie a juz nastepnego przy trzymaniu diety kilogram w gorę. No cóz, poki co stoję w miejscu, może to sprawdzian mojej silnej woli wiec sie nie poddaje
9 marca 2020, 08:19
U mnie też wahnięcia w górę - widocznie jakieś kalorie latają w powietrzu;) Co dziwne, waga zaczęła lecieć w górę kiedy akurat zaczęłam się mocniej pilnować. Może organizm próbuje mi dać do zrozumienia, że jednak bardziej lubi opychać się niezdrowym żarciem i siedzieć na kanapie:P
9 marca 2020, 10:19
Aaaaaaaa! Kupiliśmy dom. Dzisiaj za dietę i słodycze zero. Świętujemy., ?????
gratulacje :D
9 marca 2020, 11:01
Ja się rozchorowałam i sobie odpuściłam w tamtym tygodniu - wynik 29 punktów! Nie myślałam, że będzie aż tak źle, od razu mam motywację do cięższej pracy nad sobą :D Planuję wakacje za granicą - trzeba doprowadzić się do porządku, chyba zacznę ćwiczyć z Chloe Ting...
9 marca 2020, 14:14
U mnie dieta polegla, wyszlam z keto, doszlismy do wniosku, ze nie ma sensu. Teraz tylko musze sie troche ogarnac, zeby calych 2 tygodni nie przebimbac.
Za niedlugo lecimy zapisac sie na silke o opcja troche na janusza, ale polecona przez pracownice silowni maja 14 dni probnych na rocznym kontrakcie - jak sie po 14 dniach skasuje kontrakt to placi sie tylko zlotowke. W Polsce jestesmy 2 tygodnie wiec pasuje mi idealnie XD
9 marca 2020, 14:19
u mnie ruch leżał w piątek i sobotę, ale nawet przy zmywaniu byłam mokra jak po godzinnym treningu. A wczoraj wpadł kieliszek wina,który się zmieścił w liczbie kcal, ale 2 kęsy ciasta już nie dały rady. I tak jestem zadowolona bo tylko spróbowałam tego co mąż zachwalał i w sumie koło 1/4 kawałka zjadłam a nie 6 kawałków ciast (bo tyle mi przywiózł). Gorzej, bo reszta została w lodówce... Tyle, że dziś mam ochotę tylko iść spać.
9 marca 2020, 18:42
Ja nie mogę wyjść na prostą z dietą. Dziś było jeszcze gorzej niż wczoraj. Masakra