Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, cz. 86 (02/03-29/03/2020)


Link do poprzedniej edycji

Link do nowej edycji

Czas trwania: 4 tygodnie

02 Marca 2020 (poniedziałek) - 29 Marca 2020 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 85 części  naszej wesołej rywalizacji! 

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 86 zbieram do poniedziałku 02 Marca 2020 do godziny 14:00. Po tej godzinie mozna zaczac pogaduchy. Mnie przy kompie nie bedzie, bo jestem w delegacji, wiec po prostu po 14 mozecie pisac, nie czekajcie na moje otwarcie :) 
2) Akcja trwa do 29 Marca Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Wklejanie Tabelki:  kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW. 

UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".

Pasek wagi

Marjanna007 napisał(a):

Zrobiłam badania i niestety mam obniżoną odporność nieustannie. Staram się zachować zdrowy rozsądek. Chodzę do pracy ale ludzi na dystans trzymam. Na zakupy dziś wyjdę w południe, gdy jak mniemam mniej ludzi. Cieszy mnie, że zasmarkanych ludzi nie widzę na ulicach. Przy okazji zmniejszona możliwość zarażenia pospolitą grypa i innymi takimi .. co to częśto ludzie ignorowali i roznosili serwując co mniej odpornym niezłe choróbska.. Wreszcie myć się zaczną co niektórzy. Zadziwia mnie że nagle brakuje papieru toaletowego czy mydła.... jakby wcześniej co niektórzy się nie podcierali ???? nie myli mydłem, czy wcale za często????Jutro zamierzam wyjść popracować do ogrodu, jeśli za zimno nie będzie... Sama :)A dziś jeszcze planuje pójść na gym! Wczesnym popołudniem, gdy nie ma ludzi wiele. Porozciągać się muszę, bo kark mam ścierpnięty bardzo po wczorajszej migrenie... Masaż też mam w planie 

Jeżeli to co ja widziałam dziś w południe w Biedronce to "mniej ludzi" to w szoku jestem. Do tej pory paranoi nie widziałam. Wyszłam stamtąd na pięcie, chciałam tylko wodę...

Też zasmarkańców nie widzę. Ale właściwie prawie nikogo nie widzę. Pustki. Tylko koło marketów ludzie szaleją, więc wolę iść do osiedlowego. Ludzie czują się kurde jak w Jestem legendą, ostatni żywy człowiek na ziemi. Paranoja po prostu

A właśnie? Na siłownię chodzicie ? Mnie trochę to odstrasza i chyba zwrócę karnet. Sama nie boje się ze się zaraze, ale mam kontakt z osobą o bardzo obniżonej odporności i zanim wyjadę z miasta odbywam nieprzymusowa kwarantannę w mieszkaniu (mam możliwość nie wychodzenia na szczęście) Nie chcę narażać kogoś słabszego przez moje fanaberie :)

ja nie bede chodzic. u mnie na silowni nie ma za duzo osob, ale jak i tak nie lubie chodzic na silownie :D

Pasek wagi

aniloratka napisał(a):

ja nie bede chodzic. u mnie na silowni nie ma za duzo osob, ale jak i tak nie lubie chodzic na silownie :D

Hahahaha uwielbiam Twoją rozbrajającą szczerość <3😁 

Ja siedze w domu, do sklepu chodzę tylko z TŻ czasem do mamy. Mój pracuje w handlu także bardzo jest narażony na zarażenie, ale jakoś myśle że to przetrwamy. Firma robi co może aby zapewnić mu bezpieczenstwo i żeby nic do domu nie przyniósł. Trochę się martwie o rodzicow i babcie. Obyśmy ich nie zarazili mimo iż my byśmy przez to bez świadomości o zarażeniu ich narazili

Pasek wagi

Ja unikam wszystkiego co moge uniknąć. Odwołałam zaklepane wizyty u kosmetyczki i planowe wizyty u lekarzy specjalistów. Póki co wyjadam wszystkie resztki z lodówki bo po zakupy wybiorę się jak może przejdzie trochę ta panika czyli w przyszłym tygodniu. W życiu nie poszłabym teraz na siłownię. Nawet na codzien mam wstręt do takich wspólnych przybytków...

Pasek wagi

No a ja jestem w czarnej d... Właśnie odwołali wszystkie loty na minimum 10 dni. Luby ma leki do przyszłej soboty więc będzie trzeba uruchomić kontakty u zaprzyjaźnionych lekarzy i farmaceutów bo jak przestanie je brać to nam koronawirus nie potrzebny... Na szczęście lapka pracowego mam ze sobą bo inaczej 190 osób byłoby w czarnej d. W poniedziałek po powrocie miałam wypłaty robić... Będę robić zdalnie, ale luby zdalnie ciąć i laminować papieru nie da rady. W poniedziałek obdzwaniamy ambasadę żeby się dowiedzieć co dalej. Nawet jeśli tylko on będzie mógł awaryjnie wrócić to by było dobrze... 

Pasek wagi

Maratha napisał(a):

No a ja jestem w czarnej d... Właśnie odwołali wszystkie loty na minimum 10 dni. Luby ma leki do przyszłej soboty więc będzie trzeba uruchomić kontakty u zaprzyjaźnionych lekarzy i farmaceutów bo jak przestanie je brać to nam koronawirus nie potrzebny... Na szczęście lapka pracowego mam ze sobą bo inaczej 190 osób byłoby w czarnej d. W poniedziałek po powrocie miałam wypłaty robić... Będę robić zdalnie, ale luby zdalnie ciąć i laminować papieru nie da rady. W poniedziałek obdzwaniamy ambasadę żeby się dowiedzieć co dalej. Nawet jeśli tylko on będzie mógł awaryjnie wrócić to by było dobrze... 

Cieszę się, z podjętych działań ale współczuję takim osobom jak Ty... Moja siostra jest za granicą w pracy, mój siostrzeniec też... Masakra. On dalej musi pracować ona chciałaby wrócić j ma problem. Dziś zawrócili busy i autokary z granicy ... Martwię się o nich bo tak jest dużo zachorowań... I nic z tym nie robią 😔

Pasek wagi

Ja rozumiem panikę w Polsce. Respiratorów tyle co kot napłakał. Profilaktyka żadna. Dzisiaj widziałam faceta, który gołymi łapami wybierał bułki w Lidlu.... Chociaż rękawiczki dostępne są od lat. Więc zamknięcie idiotow w domu jest jak najbardziej wskazane, ale dla nas to jest konkretny problem, biorąc pod uwagę opiekę medyczną w Polsce i w Anglii...

Pasek wagi

Maratha napisał(a):

No a ja jestem w czarnej d... Właśnie odwołali wszystkie loty na minimum 10 dni. Luby ma leki do przyszłej soboty więc będzie trzeba uruchomić kontakty u zaprzyjaźnionych lekarzy i farmaceutów bo jak przestanie je brać to nam koronawirus nie potrzebny... Na szczęście lapka pracowego mam ze sobą bo inaczej 190 osób byłoby w czarnej d. W poniedziałek po powrocie miałam wypłaty robić... Będę robić zdalnie, ale luby zdalnie ciąć i laminować papieru nie da rady. W poniedziałek obdzwaniamy ambasadę żeby się dowiedzieć co dalej. Nawet jeśli tylko on będzie mógł awaryjnie wrócić to by było dobrze... 

Ale ze tam u was nie ma tych lekow?

Maratha napisał(a):

Ja rozumiem panikę w Polsce. Respiratorów tyle co kot napłakał. Profilaktyka żadna. Dzisiaj widziałam faceta, który gołymi łapami wybierał bułki w Lidlu.... Chociaż rękawiczki dostępne są od lat. Więc zamknięcie idiotow w domu jest jak najbardziej wskazane, ale dla nas to jest konkretny problem, biorąc pod uwagę opiekę medyczną w Polsce i w Anglii...

My ostatnio gadalysmy ze szwagieraka o tym, ze koniec z bulkami. Ja akurat sama moge upiec bulki, drożdżówki, chleb itp tylko maki idzie na to.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.