- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 211
16 kwietnia 2011, 22:18
Cześć. Jak oceniacie moją mamę ? . Tak "wspiera i nie wspiera"... Gada mi,że schudłem itp,ale jak gdziesz jedziemy do sklepu to zawsze się mnie pyta, czy ma zsiąść paczkę chipsów i tak jst ZE WSZYSTKIM ! CIASTKA,CHIPSY,COCA-COCA ITP. Niewiem co o niej sądzić.
- Dołączył: 2010-05-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 541
16 kwietnia 2011, 22:53
moja tez mi probuje urozmaicic diete platkami fitness i maca,coz przynajmniej kupuje produkty light(ale jak jej zwroce uwage to jakis czas mam spokoj) Musisz z nia porozmawiac,bardzo powaznie.
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 982
16 kwietnia 2011, 22:56
Jeny ja tez mam swojej dość... Mówię jej, ze bym mi nic nie kupywała bo przecież wie, że się odchudzam wczoraj mi kupiła bułke pochlonęłam w 30sek i mówię jej, że mówiłam jej żeby mi takich rzeczy nie kupywała itp. A ona do mnie z tekstem ,, bylo nie jeść" No tak kurde jak ciągle musze żreć jakieś mdłe żarcie i bez smaku to wiadomo, zę na takie coś to się rzuce jakbym 3 dni nic nie jadła...
Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
16 kwietnia 2011, 23:30
o, ja jadę do domu i już słyszę jak mnie tam próbują utuczyć... mama nie rozumie słowa "NIE" - dla niej jedzenie to przyjemność, wie, że i dla mnie też więc kusi wszystkim tym co kocham najbardziej
z drugiej strony takie mamy stanowią dobry trening dla naszej silnej woli! jak nauczymy się im opierać to nic nas nie będzie w stanie skusić! mamy nie zmienisz - nic nie dadzą rozmowy
wiem jak to u mnie jest...