- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lipca 2018, 14:46
Za każdym razem to samo.. poznaję kogoś, dobrze się rozmawia, a ja.. jak jakaś nastolatka zaczynam się od razu wkrecać.. oczywiście dyskretnie, ale wyobrażam sobie nasze wspólne życie, plany i w ogóle.. wiem to śmieszne.. mam tego świadomość, a mimo to za każdym razem jest to samo.. potem klapki opadają i jest wielkie rozczarowanie.. proszę, doradźcie mi jak trzeźwo patrzeć na nowe znajomości z mężczyznami i nie wyobrażać sobie Bóg wie czego... dodam, że mam 24 lata, od roku jestem singielką ale samotność nie doskwiera mi tak bardzo i nie myślę, że bez faceta nie można normalnie funkcjonować...
Edytowany przez goldilocks94 24 lipca 2018, 14:48
24 lipca 2018, 15:09
czemu jest rozczarowanie ? Cos Ci w nich nie pasuję ,czy Oni Cię spławiają:P Musisz się zdystansować ,co innego:D
24 lipca 2018, 18:30
Oj tam od razu angazujesz. Toz to tylko takie fantazje. Jak się ktoś spodoba to takie raczej w miarę normalne. Ot bujanie w obłokach
24 lipca 2018, 18:32
chyba jednak ta samotnosc nie do konca Tobie pasuje .. tez jestem singielka, nawet troche starsza (27 lat) i nie mam parcia na zwiazki. totalnie. nie angazuje sie, nie robie nikomu nadziei. po prostu nie ma na chwile obecna faceta, na ktorym by mi zalezalo, z ktorym moglabym cos stworzyc. noo nikt sie nie nadaje. a wiazanie sie z kims z braku laku, byle tylko miec faceta, uwazam za bezsensowne. szkoda zycia. jak teraz bede miala z kims sie zwiazac to musze byc tej osoby na 1000% pewna. nie mam juz 16 lat, zeby moc pozwolic sobie na kolejna pomylke i stracony czas. czasami mam wrazenie, ze juz nikomu nie dam szansy widzac tych obecnych facetow. same wafle !
i nie zebym miala jakies wygorowane wymagania czy tez wyidealizowany obraz kandydata na potencjalnego faceta. co do wygladu nie mam zadnych kryteriow. ma byc po prostu normalny, ogarniety w miare zyciowo (nie mniej niz ja), do tego zdecydowany, odwazny, inteligentny i wygadany. nie cierpie niezdecydowanych nudziarzy, ktory maja niewiele do powiedzenia.
Edytowany przez jablkowa 24 lipca 2018, 18:34