Temat: Motyw przewodni wesela

u nas motywem przewodnim ślubu był ślub :P Nie wiem o co chodzi? :) Motywy to mi się kojarzą z jakąś zabawą karnawałową a nie ślubem,ale moze zacofana jestem. Mam już 35 lat :D

U nas po prostu będzie wszystko w stylu "boho" bo sala i otoczenie idealnie się do tego nadają, będzie dużo drewna, naturalnych kolorów. Moja sukienka też ma być zwiewna itp. Ale gości to nie zobowiązuje do luźnych kreacji ;)

Nie wiem czy o to chodzi z "motywem". 

Ja również nie bardzo wiem o co chodzi z tymi motywami przewodnimi, choć już o tym słyszałam. Ja niczego takiego konkretnie nie planuje. Jedyne co bym chciała, to żeby dekoracja była w kolorze lawendowym. Przeglądałam sobie tak wstępnie strony z zaproszeniami i znalazłam proste, skromne zaproszenia z motywem lawendy, więc jeśli mi się koncepcja nie zmieni to je kupię. Innych pomysłów na zastosowanie "motywu przewodniego" nie mam :)

Czyli lawenda jest twoim motywem przewodnim wesela

Czy ja wiem. Nie zastanawiałam się nad tym. Po prostu spodobała mi się taka kolorystyka dekoracji. Jeśli trafię też z zaproszeniami to będzie fajnie a jeśli nie to nie. Na pewno nie będę się zastanawiać nad tym, żeby wszędzie wetknąć ten "motyw". :)

Motyw przewodni czyli jakieś spójne dekoracje, charakter wesela. Ja uważam, że przemyślenie tego nadaje weselu elegancji, nie ma właśnie takiego karnawałowego cyrku, można uniknąć przesytu, jeśli się go nie lubi. Gdyby na zaproszeniach, winietkach itd. pojawił się motyw, który mnie i partnerowi jest bliski, to by nas cieszyło.(:

Poogooluj- mnie się podobają dekoracje wesela w stylu rustic wedding.(: Możesz googlować "boho wedding" "glamour wedding". Możesz też wejść na pinterest.com i przejrzecz piny "wedding theme". Bardzo ładne i ciekawe rzeczy! Ja kojarzę, że np. znajomi decydowali się na kolor przewodni (dodatek do bieli) np. turkus, baby blue itd. Inni znajomi mieli motyw kłódki i kluczyka (to się powtarzało na zaproszeniach, winietkach, w stroikach kwietnych), inni... muminki. Takie urocze wspólne motywy, charakterystyczne dla danej pary uważam za bardzo urocze.(:

Ja co prawda wesela nie miałam tylko skromne przyjęcie w restauracji dla najbliższych i wszystko było w stylu rustykalnym w nawiązaniu trochę do miejsca i okolicznej prastarej puszczy (pieńkowe podstawki, szyszki z lasu), z drugiej strony kamienica, w której mieścił się lokal zachowała charakterystyczne dla budynków z tamtych lat, oryginalne elementy - cegła, podłoga. Wszystko było w naszej okolicy, z 500m od miejsca zamieszkania. A poza tym oboje lubimy w zgodzie z naturą. 

Ja miałam kolor motywu przewodniego pudrowy róż