30 marca 2011, 21:20
Jestem bardzo nerwową osobą, bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi.
Własnie udało się to mojemu facetowi. Pytanie jak sobie z tym radzić, gdy trzęsie w środku, nie można sie an niczym skupić i chciałoby sie kogoś rozszarpać? Muszę łagodnie to napięcie rozładować, nie sięgając po słodycze... PS> nie mam siły biegać, skakać. Miałam ciężki dzień siłownia, praca fizyczna etc.
Edytowany przez InMyDream 30 marca 2011, 21:21
30 marca 2011, 21:25
Moze jakies ziolowe tabletki na uspokojenie ?:)albo melisa ?:)
30 marca 2011, 21:26
ale elisa zwieksza apetyt. polecam valerin:)
30 marca 2011, 21:27
mozna drzec papier, rzucac poduszkami, zgniatac baloniki itp..
30 marca 2011, 21:28
Jest jakas taka malutka pileczka ktora sie mocno sciska jak sie ma nerwy moze to by pomoglo ?:)
30 marca 2011, 21:29
A tak bez tabletek, bo chyab działają wolno prawda? A tak w takich nagłych przypływach agresji i nerwów
30 marca 2011, 21:30
właśnie ta piłeczka moze być ok, bo potrzebuje coś niezniszczalnego a coby reagowało na siłe. Miałam kiedyś taki gumowy worek z czymś tam w środku i zgniatając zmieniał kształt. Może ktoś wie gdzie takie coś kupić
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 520
30 marca 2011, 21:31
mi tam pomaga goraca zielona heerbatka:) albo bieganie.. jestem bardzo nerwowa.. nieraz piepsznęłam telefonem w sciane bo klotni (ozywiscie telefonicznej) telefon mam juz w rozsypce przez to:P
30 marca 2011, 21:38
Nie mam pojecia gdzie mozna kupic taka pileczke
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
30 marca 2011, 21:41
ten worek to chyba z mąką? to "gniotek" ;)) napełnij balon mąką i już. a ja polecam tabletki VALIDOL. w przeciwienstwie do valerinu działają uspokajająco od razu, dodatkowo smakują jak mocna miętówka, daja uczucie świeżości. 10 tabletek za ok 5zł