Temat: Wykończeniówka - łazienka

Hej Dziewczyny.

Aktualnie jestem w trakcie planowania wykończeniówki w nowym mieszkaniu i przypodobała mi się płytka taka jak poniżej nad zlew (w łazience). Tylko, że oczywiście jak pokazałam koleżance to zaczęła marudzić, że czyszczenie to będzie masakra i w sumie.. dała mi do myślenia :) czy macie może podobne płytki u siebie (nie koniecznie te, ale takie z fakturą) i opracowałyście jakieś patenty na doczyszczenie tego ?

No i kolejne otwarte pytanie :)

Macie jakieś pomysły na łazienki, które wam się marzą i zrealizowałybyście je chętnie albo może macie wymarzone łazienki? Mi się bardzo podobają wanny wolnostojące, ale miejsca na taką to nie mam :)

pestka.jablkowa napisał(a):

Można czyścić parownicą. Albo po prostu szczotką - gąbką rzeczywiście mogłoby być trudno ale nie wiem dlaczego miałby być problem umyć to zwykłą szczoteczką z płynem, zwłaszcza na tak małej powierzchni, dwa machnięcia i gotowe. 

a widzisz nie wpadłam na to żeby użyć szczoteczki :PP dobry pomysł, pewnie masz racje ;)

Despacitoo napisał(a):

Annne17 napisał(a):

E, tym, bym się nie martwiła. Jak wyjdziesz spod prysznica i masz zaparowaną łazienkę, przetrzesz szybciutko i po sprawie :)
uff to mnie uspokoiłaś, nie powiem :) na pewno bym nie dała czegoś takiego do kuchni, ale w łazience nie ma jakiegoś kurzu czy tłuszczu by mi się to zalepiło, no chyba, że nie wiem mydło czy pasta do zębów wyciśnięta z tubki w jakiś niekontrolowany sposób :P

Prawdę mówiąc nawet w kuchni mam płytki które nie są gładkie, coś w tym stylu 

Znalezione obrazy dla zapytania płytki kuchenne 10x10

Jeśli mi nie schodzi zanieczyszczenie szmatką, bo jakieś konfitury się przykleją czy inne sprawy, to namoczę na kilka minut i za chwilę ścieram do czysta bez kłopotu.

A macałaś je na żywo? Są bardzo chropowate, czy jednak pokryte taką gładszą warstwą? Ja bym się mniej bała samego czyszczenia, bardziej tego, że jak powierzchnia chropowata to kamień wniknie w pory i ciężko go będzie odwzorować - ale to taka moja katastroficzna wizja :D

Mnie pociągają w tej chwili łazienki z roślinami, ale do tego jednak trzeba mieć okno w łazience. Generalnie biel, kafle na ścianach do max ~1.2m wysokości, jakiś kolor na podłodze (teraz mam szachownicę). 

 Niestety u nas jest masa kamienia w wodzie...nawet niektóre rodzaje gładkich płytek potrafią mi zmatowieć i nic tego nie rusza.Mam 2 łazienki- w jednej gładkie płytki ściany, podłoga matowe- są od dawna i sa bez zarzutu, drugą musiałam w końcu skuć tak zmatowiały, w tej chwili jest w matowych płytkach+duże dekory z wypukłą fakturą a podłoga z mocnym połyskiem-każde użycie= pracujący wentylator żeby wyciągać parę, dokładne odkurzenie wody natychmiast po i wytarcie do sucha i jak na razie jest super i bardzo oszczędza pracę.

 Myślę, że jak nie zaniedbasz tych płytek to nie będzie żadnego problemu-to nie kuchnia żeby zachodziło oparami z gotowania...

Z marzeń to teraz zamiast 2 mniejszych wolała bym mieć jeden duży pokój kąpielowy ze sporym oknem wychodzącym na ogród żeby się z zielenią łączyło- jasno i przestrzennie i biało z ciemno-morskimi akcentami -taka kolorystykami się teraz podoba( a mam jedną w delikatnej  jasnej zieleni z białym, drugą w pustynnych kolorach piasku i ciemnym brązie z białymi meblami)

Dzięki, Despacito za podjęcie tematu;)

U mnie też szykuje się remont i kompletnie nie mam pomysłu na płytki. 

Ma być przede wszystkim jasno, czysto i świeżo! Zawsze myślałam że idealny byłby błękit ale teraz skłaniam się ku bieli plus szara podłoga.

Podobają mi się jakieś obrazki ale moja łazienka jest zbyt mała i nie wyglądałoby to dobrze (tak ja uważam).

Wanny nie będzie tylko kabina. Podobają mi się półokrągłe. Duża umywalka. I koniecznie lustro ( teraz nie mam:()

I musi być bardzo, bardzo jasno! 

Dla mnie łazienka ma sprawiać wrażenie laboratorium;-) Styl wydezynfekowany na maxa! Bez żadnych dywaników itp.

I wszystko pochowane w szafkach. Nic na wierzchu!

Żeby raz dziennie spłukać od sufitu po podłogę wężem ogrodowym:) ( to tylko dla zobrazowania łatwości w utrzymaniu czystości:)

doczyscisz, wystarczy to robic czesto, systematycznie. Jak kolezanka sprzata od swieta, to moze miec problem. I zakladam, ze nikt nie bedzie na nie zygal czy co innego robil :P 

mam takie kafle i brudza się koszmarnie w tych wgłębieniach,wygladaja fajnie a łazienki mam 2 jedna z wanna a druga z natryskiem obie sa male a ta z natryskiem naprawdę malenka ale za to sprzątam ja w minute po kapieli wycieram recznikiem kafle,lustro i podloge i gotowe

a to moja "custeczka"najfajniejsze w tych kaflach jest to ze sa 30/90 i układane bez fugi

Pasek wagi

sadcat napisał(a):

doczyscisz, wystarczy to robic czesto, systematycznie. Jak kolezanka sprzata od swieta, to moze miec problem. I zakladam, ze nikt nie bedzie na nie zygal czy co innego robil :P 

nie musi zygac ale mydlo i plyny pod prysznic sa tłuste jest to dość upierdliwe

Pasek wagi

Wanny wolnostojące są ladne, ale chyba jak masz tych lazienek kilka i ekipę sprzątającą, bo wtedy nawet prysznica nie wezmiesz, wszystko wokol się chlapie...

Ja mam takie wzorzyste/mozaikowe płytki kupione w OBI,może nie są takie ładne jak te co Ty wrzucilaś,ale mi się podobają,mam zamier czyścić je zwykła szmatka a jak się bardzo zabrudzą to szczoteczką :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.