Temat: Maturzyści

Chyba każdy obawia się matury chociaż trochę...
Przygotowania trwają: uczę się tego co na bieżąco(biol) i powtarzam(najwięcej z matmy bo jakąś ilość zadań po prostu trzeba przerobić)
Wszystko na podstawie plus rozsz biologia.
Przy okazji przypominam że bibliografie trzeba złożyć do 6kwietnia(w mojej szkole jak pytałam to niektórzy maja do 4kwietnia)

Do nastepnego poniedziałku chce napisać prace na polski..jestem w połowie,wiec spokojnie powinnam zdążyć.

Na maturze zdaje wszystko na podstawie, przedmioty dodatkowe to biologia i geografia :)

A przygotowania,hmm ostatnio praktycznie żadne przez tę prace i bibliografie,ale od poniedziałku,nauka pełną parą.I co raz,dwa razy w tyg korki z matmy,czytanie streszczen i opracowan z polskiego,jakies czyt,ze zrozumieniem żeby poćwiczyć.'Korki' raz w tyg u brata z angielskiego na ustny+jakies słówka powtórka i listy.No i przede wszystkim dużoo nauki z biologii i jak gdzies upchne to geografia:P

Kwiecień mam praktycznie cały wolny wiec dam rade.Od 1 pozbywam sie tez laptopa z pokoju żeby nie siedziec przed nim bez sensu.

Obawaim sie ustnych.. i troche tej matmy nieszczesnej hm byle by to zdać. I mam ogromna nadzieje ,że biologia mi pójdzie na dobrym przynajmniej 70% poziomie.

pisalam mature w zeszlym rokku, ani razu nie usiadlam do ksiazek, liczylam jedynie na to czego sie nauczylam przez poprzednich 10 czy 15 lat oraz to co zapamietalam z lekcji....zdalam wszystko na powyzej 90% a nigdy nie bylam 6tkowa uczennica :)