- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2018, 08:45
Hej kobiety. Za miesiąc mam rocznicę ślubu. I tu pojawia się problem jaki prezent sprawić mojemu. Jest praktyczny. Nie znosi gadżetów. A na dodatek twierdzi że nie warto mu nic kupować bo ta kasę można lepiej spożytkować. Hmm pomocy....
2 lipca 2018, 08:49
No to może mu nie rób żadnego materialnego prezentu, spędzicie gdzieś milo razem czas
2 lipca 2018, 09:08
kup mu kubek z waszym wspolnym zdjeciem :) nie jest drogi. I romantyczna kolacja we dwoje.
2 lipca 2018, 09:22
wyjedźcie na weekend albo zróbcie coś razem fajnego w waszym mieście. Nie musi to wcale być „romantyczne” - po prostu dobrze się bawcie ;)
2 lipca 2018, 09:45
jeśli tak podchodzi do tematu (podobnie jak u nas zresztą :) ) to upiecz ciasto (np w kształcie serca - są za grosze takie foremki), do tego zaplanuj jakiś fajny wypad we dwoje - ale taki zaplanowany a nie, że "To chodź sie przejdziemy do parku na spacer", tylko żeby włożyć w to trochę serca. Nie wiem, może jakiś piknik we dwoje przyszykuj z wałówką, kocykiem itp, wypad do kina na jakiś film w jego typie upodobań albo ooooo mój by kociokwiku dostał jakbym go zabrała na gokarty :D Był na wieczorze kawalerskim u brata własnie na gokartach i gęba mu się jeszcze 2 dni cieszyła, ale sam nie pójdzie bo nigdy nie ma czasu/nie chce mu sie samemu/nie myśli o tym itp. Z rzeczy materialnych to zależy czym się interesuje. Mój mąż i ja też jestesmy praktyczni i nie lubimy pierdół/bibelotów, ale np mi cięzko mu coś kupić (interesuje się komputerami, elektroniką itp) bo jednak ja aż tak się nie znam na parametrach i jak bym coś wybrała (a próbowałam już;P) to skończyło by sie, że fajny fajny (jako pomysł) ale parametry za słabe bo np słaba prędkość/mało pikseli/mała pojemność/mało pamięci itp (w zależności od sprzętu), więc jeśli się nie znasz to faktycznie możesz nie trafić. Chyba że ma kolegę którego możesz podpytać o takie szczegóły i będzie wiedział co on by chciał akurat teraz dostać z tego typu rzeczy (o ile to jego interesuje)
2 lipca 2018, 10:09
Mój ma takie samo podejście. Dlatego na takie okazje zaczęliśmy sobie robić wypady. Lecimy gdzieś na 2-3 dni. Może też gdzieś wyskoczycie? Może to być nawet miejsce blisko Was ale jeszcze nieznane.
2 lipca 2018, 11:02
jeśli tak podchodzi do tematu (podobnie jak u nas zresztą :) ) to upiecz ciasto (np w kształcie serca - są za grosze takie foremki), do tego zaplanuj jakiś fajny wypad we dwoje - ale taki zaplanowany a nie, że "To chodź sie przejdziemy do parku na spacer", tylko żeby włożyć w to trochę serca. Nie wiem, może jakiś piknik we dwoje przyszykuj z wałówką, kocykiem itp, wypad do kina na jakiś film w jego typie upodobań albo ooooo mój by kociokwiku dostał jakbym go zabrała na gokarty :D Był na wieczorze kawalerskim u brata własnie na gokartach i gęba mu się jeszcze 2 dni cieszyła, ale sam nie pójdzie bo nigdy nie ma czasu/nie chce mu sie samemu/nie myśli o tym itp. Z rzeczy materialnych to zależy czym się interesuje. Mój mąż i ja też jestesmy praktyczni i nie lubimy pierdół/bibelotów, ale np mi cięzko mu coś kupić (interesuje się komputerami, elektroniką itp) bo jednak ja aż tak się nie znam na parametrach i jak bym coś wybrała (a próbowałam już;P) to skończyło by sie, że fajny fajny (jako pomysł) ale parametry za słabe bo np słaba prędkość/mało pikseli/mała pojemność/mało pamięci itp (w zależności od sprzętu), więc jeśli się nie znasz to faktycznie możesz nie trafić. Chyba że ma kolegę którego możesz podpytać o takie szczegóły i będzie wiedział co on by chciał akurat teraz dostać z tego typu rzeczy (o ile to jego interesuje)
2 lipca 2018, 11:14
z tym piknikem to super sprawa. Z tymi gokartami też jest niedaleko nas park liniowy i nigdy czasu na to nie mamy.jeśli tak podchodzi do tematu (podobnie jak u nas zresztą :) ) to upiecz ciasto (np w kształcie serca - są za grosze takie foremki), do tego zaplanuj jakiś fajny wypad we dwoje - ale taki zaplanowany a nie, że "To chodź sie przejdziemy do parku na spacer", tylko żeby włożyć w to trochę serca. Nie wiem, może jakiś piknik we dwoje przyszykuj z wałówką, kocykiem itp, wypad do kina na jakiś film w jego typie upodobań albo ooooo mój by kociokwiku dostał jakbym go zabrała na gokarty :D Był na wieczorze kawalerskim u brata własnie na gokartach i gęba mu się jeszcze 2 dni cieszyła, ale sam nie pójdzie bo nigdy nie ma czasu/nie chce mu sie samemu/nie myśli o tym itp. Z rzeczy materialnych to zależy czym się interesuje. Mój mąż i ja też jestesmy praktyczni i nie lubimy pierdół/bibelotów, ale np mi cięzko mu coś kupić (interesuje się komputerami, elektroniką itp) bo jednak ja aż tak się nie znam na parametrach i jak bym coś wybrała (a próbowałam już;P) to skończyło by sie, że fajny fajny (jako pomysł) ale parametry za słabe bo np słaba prędkość/mało pikseli/mała pojemność/mało pamięci itp (w zależności od sprzętu), więc jeśli się nie znasz to faktycznie możesz nie trafić. Chyba że ma kolegę którego możesz podpytać o takie szczegóły i będzie wiedział co on by chciał akurat teraz dostać z tego typu rzeczy (o ile to jego interesuje)
O no widzisz :) To tym bardziej :) Właśnie fajna okazja, żeby zrobić coś na co "na co dzień" nie ma czasu :)
2 lipca 2018, 11:14
Tylko wspolny pieknie spedzony czas - bez telefonu i innych przeszkadzaczy.