Temat: gdzie poznać faceta 30+

I to wartościowego? Miałam konto na tinderze, ale pisze bardzo dużo obcokrajowców i faceci z Wwy, ogólnie dużo pustaków. Na badoo natomiast kompletnie nie ma z czego wybierać... Mam straszniego doła, dotarło do mnie, żre 32 klata to nire 22 czy nawet nie 28, a ja zostałam sama.

Ewentualnie idz na pielgrzymke, mozna poznac wartosciowych ludzi (chyba, ze jestes antykatolicka). :D

kupoglut napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

sorry Grazyna ale ty jestes strasznie zdesperowana, dopiero co sie rozstalas z bylym, nie mozesz chwile pobyc sama? Łba troche ogarnac? Rozstalam sie z facetem w tym samym czasie co Ty, mam tyle lat co Ty ale daje sobie czas na mały oddech a Ty tak na sile szukasz ze z tego nie moze wyjsc nic dobrego bo wieje desperą na kilometr
Wydaje mi się, że "muszę" z kimś chociaż pisać, nieprzyzwyczajona jestem do takiego siedzenia bez zajęcia się kimś

sobą się zajmij Keyma

Ptaky napisał(a):

kupoglut napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

sorry Grazyna ale ty jestes strasznie zdesperowana, dopiero co sie rozstalas z bylym, nie mozesz chwile pobyc sama? Łba troche ogarnac? Rozstalam sie z facetem w tym samym czasie co Ty, mam tyle lat co Ty ale daje sobie czas na mały oddech a Ty tak na sile szukasz ze z tego nie moze wyjsc nic dobrego bo wieje desperą na kilometr
Wydaje mi się, że "muszę" z kimś chociaż pisać, nieprzyzwyczajona jestem do takiego siedzenia bez zajęcia się kimś
sobą się zajmij Keyma
tyle ze po co? co jest niby takiego chwalebnego w byciu samym? sa ludzie, ktorzy lepiej czuja sie w relacjach - i takie ich prawo, taka potrzeba, co wiecej to jest naturalne, bo ludzie nie bez powodu dobieraja sie w pary, zamiast samemu sobie zyc. wlasnie samemu sobie zyc to jest nienaturalne, szczegolnie w pewnym wieku. ,,ukladac sobie w glowie” mozna tez w zwiazku albo bedac otwartym na relacje, nie trzeba sie przy okazji separowac od spoleczenstwa i ewentualnie siedziec tylko wsrod rodziny i kolezanek. przy czym nie wystarczy samo otwarcie na relacje bez inicjatywy, bo bedac piwniczakiem sie to watpliwe by nawiazac relacje; trzeba dzialac, probowac, doprowadzić do sytuacji w której jest mozliwosc poznania kogos. radą tu moze byc tylko by spotykala sie z mezczyznami jak najszyciej zamiast wiecznie pisac i szybko odrzucala plewy, zamiast marnowac na nich czas. jak plewy nie odrzuci to moze w tym czasie stracic okazje na fajnego faceta, a juz sie wystarczająco w zyciu z plewem nadziedziala.

swinka

nigdzie nie napisałam, że  chwalebne jest bycie samemu albo ma być sama albo ma się zamknąć na relacje albo wszystko inne co napisałaś.

Ja napisałam, żeby zajęła się sobą. Czy ty potrafisz zajmować się sobą czy tylko kimś?

swinka_bebe napisał(a):

Ptaky napisał(a):

kupoglut napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

sorry Grazyna ale ty jestes strasznie zdesperowana, dopiero co sie rozstalas z bylym, nie mozesz chwile pobyc sama? Łba troche ogarnac? Rozstalam sie z facetem w tym samym czasie co Ty, mam tyle lat co Ty ale daje sobie czas na mały oddech a Ty tak na sile szukasz ze z tego nie moze wyjsc nic dobrego bo wieje desperą na kilometr
Wydaje mi się, że "muszę" z kimś chociaż pisać, nieprzyzwyczajona jestem do takiego siedzenia bez zajęcia się kimś
sobą się zajmij Keyma
tyle ze po co? co jest niby takiego chwalebnego w byciu samym? sa ludzie, ktorzy lepiej czuja sie w relacjach - i takie ich prawo, taka potrzeba, co wiecej to jest naturalne, bo ludzie nie bez powodu dobieraja sie w pary, zamiast samemu sobie zyc. wlasnie samemu sobie zyc to jest nienaturalne, szczegolnie w pewnym wieku. ,,ukladac sobie w glowie? mozna tez w zwiazku albo bedac otwartym na relacje, nie trzeba sie przy okazji separowac od spoleczenstwa i ewentualnie siedziec tylko wsrod rodziny i kolezanek. przy czym nie wystarczy samo otwarcie na relacje bez inicjatywy, bo bedac piwniczakiem sie to watpliwe by nawiazac relacje; trzeba dzialac, probowac, doprowadzić do sytuacji w której jest mozliwosc poznania kogos. radą tu moze byc tylko by spotykala sie z mezczyznami jak najszyciej zamiast wiecznie pisac i szybko odrzucala plewy, zamiast marnowac na nich czas. jak plewy nie odrzuci to moze w tym czasie stracic okazje na fajnego faceta, a juz sie wystarczająco w zyciu z plewem nadziedziala.

Niektóre po prostu myślą, że ja "szukam męża". Ok, każdy docelowo szuka, ale czy to oznacza, że każdego, z którym sie spotkam, mam tak trakotować? Nie. Po prostu 10 lat spędziłam z jednym facetem i uważam, że powinnam poznać wielu facetów, żeby zobaczyć, jak oni się w ogóle zachowują. No i chyba lepiej wyjść z facetem, niż ciągle z tymi samymi koleżankami.

wszedzie .sama ma 33 wolna jkestem i gdzie sie nie rusze mozna kogos poznac .Mnie to nawet na fb zaczepiają .To nie prawda ,ze po 30 to wszyscy zajeci

tylko ,Ja nie szukam ,sami się pojawiają .ale jeszcze zaden mi w głowie nie zawrócił

opani napisał(a):

wszedzie .sama ma 33 wolna jkestem i gdzie sie nie rusze mozna kogos poznac .Mnie to nawet na fb zaczepiają .To nie prawda ,ze po 30 to wszyscy zajeci 

mnie też na fb zaczepiają, wszystkich odrzuciłam, bo jakies wsiule, z jednym byłam na weselu, ale on 28 lat, trochę mało.

kupoglut napisał(a):

opani napisał(a):

wszedzie .sama ma 33 wolna jkestem i gdzie sie nie rusze mozna kogos poznac .Mnie to nawet na fb zaczepiają .To nie prawda ,ze po 30 to wszyscy zajeci 
mnie też na fb zaczepiają, wszystkich odrzuciłam, bo jakies wsiule, z jednym byłam na weselu, ale on 28 lat, trochę mało.

czemu mało .Mnie tez zaczepiaja młodsi ,teraz krece z 27 .to zalezy co facet ma w głowie ,nie potrzebnie  skreslasz tych młodszych ,to nie jest duza róznica wieku ,bez prszesady . 

opani napisał(a):

kupoglut napisał(a):

opani napisał(a):

wszedzie .sama ma 33 wolna jkestem i gdzie sie nie rusze mozna kogos poznac .Mnie to nawet na fb zaczepiają .To nie prawda ,ze po 30 to wszyscy zajeci 
mnie też na fb zaczepiają, wszystkich odrzuciłam, bo jakies wsiule, z jednym byłam na weselu, ale on 28 lat, trochę mało.
czemu mało .Mnie tez zaczepiaja młodsi ,teraz krece z 27 .to zalezy co facet ma w głowie ,nie potrzebnie  skreslasz tych młodszych ,to nie jest duza róznica wieku ,bez prszesady . 

27 a 32 to 5 lat, więc duża...

kupoglut napisał(a):

opani napisał(a):

kupoglut napisał(a):

opani napisał(a):

wszedzie .sama ma 33 wolna jkestem i gdzie sie nie rusze mozna kogos poznac .Mnie to nawet na fb zaczepiają .To nie prawda ,ze po 30 to wszyscy zajeci 
mnie też na fb zaczepiają, wszystkich odrzuciłam, bo jakies wsiule, z jednym byłam na weselu, ale on 28 lat, trochę mało.
czemu mało .Mnie tez zaczepiaja młodsi ,teraz krece z 27 .to zalezy co facet ma w głowie ,nie potrzebnie  skreslasz tych młodszych ,to nie jest duza róznica wieku ,bez prszesady . 
27 a 32 to 5 lat, więc duża...

dla mnie to żadna różnica,kwestia tego jakie ludzie mają oczekiwnia i czego  chcą.zreszta u mnie w rodzinie ,kobiety maja młodszych partnerów ,moja mam 6 lat starsza od ojca.także dla mnie to nic dziwnego .Co najlepsze ,była faceta z ktorym krece ,była od niego młodsza 6 lat ,czyli 12 lat róznicy miecy nami :Dmogłabym w sumie byc jej mamą ,jakbym sie postarałą .heheh.Facet stwerdził ,ze nie chce juz młodszej ,woli strasze ułożone .haha

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.