Temat: Chciał się tylko zabawić

widziałaś go 2x w życiu i poszłaś się z nim miziac to czego oczekujesz?

Poszłaś na wesele z kolesiem, którego wcześniej widziałaś tylko raz i ok. Było fajnie, ale sorry nie zachowałaś się z klasą. To nie miała być randka. Nie dość, że prawie na tym weselu puściłaś się to jeszcze zaraz po przyjściu do domu wysłałaś mu zaproszenie na fb.

Wątpliwe, że facet potraktuje Cię poważnie.

Poza tym nawet jeśli masz szczęście to i tak daj chłopu żyć, przeżywasz jak mrówka okres. Ledwo wrócił do domu, a Ty go na fb atakujesz, a teraz jeszcze jak piesek czekasz na jego odzew . Zajmij się swoim życiem. Może długo spał, a teraz zajęty jest. 

Dobra zawsze dziewczyna jest puszczalska bo tak się przyjęło a on nie winny 

moze ma cie gdzies. A moze odpoczywa? Napisz/zadzwon do niego. 

z opisu wynika, że Ty też się chciałas zabawić. 

Ani Ty ani on nie jestescie niczemu winni... nie przesadzaj. Po prostu masz oczekiwania nieadekwatne do sytuacji.

Daj na luz.. nie myśl o nim i o tym a zobaczysz że w najmniej oczekiwanym momencie się odezwie. Ale sądzę że odezwie się tylko jak będzie coś chciał... Lecz mogę się mylić ;p

oby jednak sie nie odezwal bo skoro z nowo poznanym kolesiem poszlas do lozka sie pobawic to chyba nie swiadczy o Tobie dobrze . A on po prostu jak Ty to mowisz napil sie i najadł :P

Bardzo niefajne  jest  twoje ocenianie go, że zabawił się za free tj. pojadł, popił . Kurcze dziewczyno to Ty potrzebowałaś osoby do towarzystwa a on Twoje zaproszenie przyjął. A może Twoja koleżanka bardzo go o to prosiła i się zmusił  z uprzejmości ? W końcu to też zabiera jego czas, też musi się jakoś przygotować jako gość weselny , nie może spotkać się w tym czasie ze swoimi znajomymi tylko dotrzymuje towarzystwa dziewczynie, której nie zna. Myślisz, że względem Ciebie ma jakikolwiek dług z tego powodu, że był na tym weselu? A może, że poszłaś z nim do pokoju się pobawić ? Chore... W jednym i drugim przypadku zrobił to czego sama chciałaś. A po drugie facet może napisze, w końcu minął dopiero jeden dzień a Ty już po nim pojechałaś.