Temat: Z czego jestescie dumne???

Do zadania tego pytania zainspirowal mnie aktualny temat na forum, gdzie jest mowa o tym czego zalujemy ze nie zrobilysmy. Jest wiele rzeczy , ktorych nie zrobilysmy ale jest tez bardzo wiele, z ktorych mozemy byc dumne - ze wlasnie to osiagnelysmy - czesto mimo przeciwnosci.

Moze pochwalmy sie tym - z czego jestescie dumne - co osiagnelyscie mimo ze wydawalo sie wczesniej moze nieosiagalne, badz co najmniej bardzo trudne.

Zaczne od siebie - mialabym tego dosyc dluga liste ale wymienie tylko :

- zrobilam dwa kierunki studiow mimo ze nie mialam wsparcia z domu rodzinnego i po maturze najpierw zachcialo mi sie zakladac rodzine - studia nadrobilam zaczynajac je w wieku 30 la - nadzieja dla tych  ktore pytaja czy nie jest na cos za pozno:).

- zrobilam prawo jazdy w wieku 42 lat i w jezyku obcym,  bo mimo ogromnego strachu przed samodzielna jazda wiedzialam ze ta umiejetnosc ulatwi mi podjecie pracy bedac  granica (w sensie - nie bede ograniczona dojazdami).

.......................

Największe marzenia spełniłam :) no może jedno jeszcze zostało ale wierzę że i to się spełni, to nie zależne odemnie więc cierpliwie czekam. Mogę spokojnie powiedzieć że kocham moje życie  a to chyba największy sukces po moim smutnym  dzieciństwie :) Oby tylko jeszcze 3 dziecko szczęśliwie przyszło na świat i będzie ideolo...a powrót do formy raczej nie będzie problemem. Dałam radę już 2 razy to i teraz się uda.

Wspaniały temat :) naprawde :) powinnyśmy się skupiać na tym co jest dobre w życiu ;) Ja jestem dumna z tego że mimo 3 porażek i mimo tego że nikt już we mnie nie wierzył udało mi sie dzieki ciezkiej pracy dostać na medycynę stacjonarną, jestem też dumna z mojego związku a wlasciwie małżenstwa bo wkladamy w nie dużo energii ale naprawde jesteśmy zgodni i sie kochamy i szanujemy :)

a do autorki tematu to dla takich jak ty mądrych życiowo kobietek wchodzę na to forum :)

milo cos takiego slyszec -temat jak widac nie popularny, nie zawsze doceniamy to co osiagnelismy, a nawet jesli doceniamy to boimy sie ze mowiac o tym bedziemy odebrani za zarozumiale osoby - chwalipiety itd - a tak nie jest. 

Z latwoscia dostrzegamy nasze braki, to czego jeszcze nie udalo sie nam osiagnac, to co niedoskonale w naszej figurze - a o ile piekniejsze i lzejsze byloby zycie gdybysmy bardziej cenili to co jest, takie jak jest. 

Ciesze sie razem z toba ze dostalas sie na studia, bo widac ze bedziesz takim lakarzem jakich ja spotkalam na drodze z moja corka - lakarzem oddany pacjentom, nie zapomnij mimo wszystko o sobie i rodzinie w przyszlej pracy - to jest okropnie trudna sztuka jesli angazujemy sie w problemy innych calym sercem.

RapsberryAnn napisał(a):

Wspaniały temat :) naprawde :) powinnyśmy się skupiać na tym co jest dobre w życiu ;) Ja jestem dumna z tego że mimo 3 porażek i mimo tego że nikt już we mnie nie wierzył udało mi sie dzieki ciezkiej pracy dostać na medycynę stacjonarną, jestem też dumna z mojego związku a wlasciwie małżenstwa bo wkladamy w nie dużo energii ale naprawde jesteśmy zgodni i sie kochamy i szanujemy :)

Wiem doskonale o czym mówisz, mnie czeka 4 podejscie i juz mam nadzieje ostatnie. Zazdroszcze i serdecznie gratuluję, zwlaszcza ze brakowało wsparcia a to boli dodatkowo :(

hmm fajny, ale ciężki temat

Skończyłam 3 kierunki studiów + studia doktoranckie, w wieku 28 lat podeszłam do egzaminu na prawko i zdałam, ale nie jestem z tego dumna, jestem bez pracy i nie jeżdzę samochodem

Zdałam sobie chyba właśnie sprawę, że jestem dumna tylko w swoim życiu z tego, że jestem mamą

Widziałam ten temat już w południe. Z racji że mam strasznie kiepski dzień, ciężko mi być z czegoś dumną. Na szczęście już mi się humor poprawił :).  

Więc jestem dumna z tego jak i z kim układam swoje życie.

Jestem dumna ze swojej uczciwości i szacunku jakim darzę innych. Bardzo się cieszę, kiedy jest to dostrzegane. 

Szkoda, że temat jest tak mało popularny, miło się czyta  takie pozytywne informacje o Was. 

Pasek wagi

MyMission napisał(a):

hmm fajny, ale ciężki tematSkończyłam 3 kierunki studiów + studia doktoranckie, w wieku 28 lat podeszłam do egzaminu na prawko i zdałam, ale nie jestem z tego dumna, jestem bez pracy i nie jeżdzę samochodemZdałam sobie chyba właśnie sprawę, że jestem dumna tylko w swoim życiu z tego, że jestem mamą

Bycie mama to najpiekniejszy dar, praca , jazda samochode jeszcze bedzie- jestes mloda.Zycze ci najpiekniejszych chwil jako mama. Trzy kierunki studiow - to zaszalalas - co zrobilas?  doktorat w tym wieku, niezle , jestem pelna podziwu, musisz byc niesamowicie pracowita i zdolna:D

patkak napisał(a):

Widziałam ten temat już w południe. Z racji że mam strasznie kiepski dzień, ciężko mi być z czegoś dumną. Na szczęście już mi się humor poprawił :).  Więc jestem dumna z tego jak i z kim układam swoje życie. Jestem dumna ze swojej uczciwości i szacunku jakim darzę innych. Bardzo się cieszę, kiedy jest to dostrzegane. Szkoda, że temat jest tak mało popularny, miło się czyta  takie pozytywne informacje o Was. 

tez lubie poznawac ludzi - i nie tylko wtedy kiedy im jest ciezko, kiedy narzekaja - a tak zadko cenia to co juz osiagneli badz kim sa. Ja bardzo cenie uczciwosc, prawde, milosc do innych - pieknie jest kogos takiego poznac, komu te wartosci tez sa wazne.

- wyszlam z anoreksji i zyje (przytylam i zaakceptowalam siebie, odzyskalam okres po 3 latach niemiesiaczkowania - wszystkiego dokonalam sama, ze wsparciem najblizszych)

- skonczylam studia 

- mam fajna prace

- z wynajmu mieszkania tez jestem dumna, bo sporo znajomych ma problem z odcieciem pepowiny i opuszczeniem rodzinnego gniazda (ludzie kolo 30-tki:?)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.