Temat: Strój na Randkę

Dziewczyny ratujcie !!!

Jutro mam randkę z chłopakiem ktory na prawdę baaaardzo mnie interesuje i z wiadomych względów chcę wypaść jak najlepiej :) Już dziś zaczynam świrować w co się ubrać, jakieś rady ?? W Internecie pisze że najleszy jest elegancki sexapil, cokolwiek to znaczy :) Pomóżcie ! Jeśli to cos pomoże to mam 162 cm i 54 kg.

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 

Ja wiem, że według Ciebie jestem z XIX wieku, a seks to po ślubie i pod kołdrą, koniecznie przy zgaszonym świetle. Czepilas się jednej kiecki, a nie znasz mnie, mojej szafy, ani mojego podejścia, choć wyobraź sobie, że akurat tutaj nie raz zostałam już nazwana puszczalską, lekkich obyczajów i bez moralności :) Więc cholera, już nie wiem sama, gdzie mi bliżej - do cnotki czy dziwki :) Ale temat nie o mnie - szkoda tylko że nie zwrocilas uwagi, że napisałam "z innymi opiniami się nie spotkałam", a nie że to wyłącznie moja opinia. 

Chcesz zobaczyć moją szufladę z bielizną...? 

kropka


Błagam oszczędź mi tego widoku. Nie zamierzam oglądać cudzych gaci. 

No wiem, barchany i babcine reformy mogą Cię pozbawić wzroku.

A tak btw, mogłabyś przestać rozpiera...c każdy temat wrzucając jakieś personalne wycieczki i diagnozując innych?

Marisca napisał(a):

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 

Ty i te twoje teorie do wszystkiego....

Jasne, bo kazdy dwudziestoletni facet jakby dziewczyne zobaczyl w tych spodniach to by pomyslal ze zalozyla je po to zeby sobie nimi brzuch i miednice wymodelować albo zeby nej nic z przodu nie odstawalo.

Czesc nie pomysli nic a czesc to co kropka. Ze to sa gacie szybkiego dostepu. Autorka idac za twoja rada moze dac facetowi mylne sygnaly.

Phillinda napisał(a):

Marisca napisał(a):

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 
Ty i te twoje teorie do wszystkiego....Jasne, bo kazdy dwudziestoletni facet jakby dziewczyne zobaczyl w tych spodniach to by pomyslal ze zalozyla je po to zeby sobie nimi brzuch i miednice wymodelować albo zeby nej nic z przodu nie odstawalo.Czesc nie pomysli nic a czesc to co kropka. Ze to sa gacie szybkiego dostepu. Autorka idac za twoja rada moze dac facetowi mylne sygnaly.

No tak a jak kobieta zakłada sukienkę krótszą nić do kolan , albo łydek to pewnie od razu chce nogi rozkładać i lepiej się tak nie ubierać, bo ktoś może to niewłaściwie odczytać. 

Może po prostu najlepiej założyć habit to będzie bardzo czytelne , że na 1 randce na pewno facet na nic nie może liczyć, chociaż z 2 strony kto wie może facet potraktuje to jako "przebierankę" :P - nie wiadomo co taki facet może sobie pomyśleć. 

Już wiem trzeba po prostu zapytać faceta co kobieta powinna ubrać na randkę, aby pomyślał sobie to co należy . 

Marisca napisał(a):

Phillinda napisał(a):

Marisca napisał(a):

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 
Ty i te twoje teorie do wszystkiego....Jasne, bo kazdy dwudziestoletni facet jakby dziewczyne zobaczyl w tych spodniach to by pomyslal ze zalozyla je po to zeby sobie nimi brzuch i miednice wymodelować albo zeby nej nic z przodu nie odstawalo.Czesc nie pomysli nic a czesc to co kropka. Ze to sa gacie szybkiego dostepu. Autorka idac za twoja rada moze dac facetowi mylne sygnaly.
No tak a jak kobieta zakłada sukienkę krótszą nić do kolan , albo łydek to pewnie od razu chce nogi rozkładać i lepiej się tak nie ubierać, bo ktoś może to niewłaściwie odczytać. Może po prostu najlepiej założyć habit to będzie bardzo czytelne , że na 1 randce na pewno facet na nic nie może liczyć, chociaż z 2 strony kto wie może facet potraktuje to jako "przebierankę" :P - nie wiadomo co taki facet może sobie pomyśleć. Już wiem trzeba po prostu zapytać faceta co kobieta powinna ubrać na randkę, aby pomyślał sobie to co należy . 

Mylisz pojęcia i popadasz w skrajność. Zdajesz sobie sprawę że pomiędzy habitem i sukienką do kolan, a portkami łatwego dostępu jest jeszcze coś prawda?  W swoim pierwszym poście udzieliłaś autorce rady że jedynym słusznym strojem na randkę w lecie jest  albo obcisła kieca i szpilki albo gacie z suwakiem na dupie. A na randkę o tej porze roku można założyć jeszcze milion innych opcji, żeby wyglądać seksownie, ale nie jednoznacznie. 
Wskazałaś taki przyklad stroju, a kiedy dziewczyny powiedziałay ze moze się to kojarzyć niefajnie i może na facecie zrobić wrażenie odwrotne niż autorka by chciała to wskazujesz teorie podkreślaniu miednicy i spłaszczaniu brzucha. I na to ci odpowiedziałam, że większość facetów widząc laskę w takch spodniach nie pójdzie twoim tokiem myślenia tylko właśnie kropki.

Phillinda napisał(a):

Marisca napisał(a):

Phillinda napisał(a):

Marisca napisał(a):

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 
Ty i te twoje teorie do wszystkiego....Jasne, bo kazdy dwudziestoletni facet jakby dziewczyne zobaczyl w tych spodniach to by pomyslal ze zalozyla je po to zeby sobie nimi brzuch i miednice wymodelować albo zeby nej nic z przodu nie odstawalo.Czesc nie pomysli nic a czesc to co kropka. Ze to sa gacie szybkiego dostepu. Autorka idac za twoja rada moze dac facetowi mylne sygnaly.
No tak a jak kobieta zakłada sukienkę krótszą nić do kolan , albo łydek to pewnie od razu chce nogi rozkładać i lepiej się tak nie ubierać, bo ktoś może to niewłaściwie odczytać. Może po prostu najlepiej założyć habit to będzie bardzo czytelne , że na 1 randce na pewno facet na nic nie może liczyć, chociaż z 2 strony kto wie może facet potraktuje to jako "przebierankę" :P - nie wiadomo co taki facet może sobie pomyśleć. Już wiem trzeba po prostu zapytać faceta co kobieta powinna ubrać na randkę, aby pomyślał sobie to co należy . 
Mylisz pojęcia i popadasz w skrajność. Zdajesz sobie sprawę że pomiędzy habitem i sukienką do kolan, a portkami łatwego dostępu jest jeszcze coś prawda?  W swoim pierwszym poście udzieliłaś autorce rady że jedynym słusznym strojem na randkę w lecie jest  albo obcisła kieca i szpilki albo gacie z suwakiem na dupie. A na randkę o tej porze roku można założyć jeszcze milion innych opcji, żeby wyglądać seksownie, ale nie jednoznacznie. Wskazałaś taki przyklad stroju, a kiedy dziewczyny powiedziałay ze moze się to kojarzyć niefajnie i może na facecie zrobić wrażenie odwrotne niż autorka by chciała to wskazujesz teorie podkreślaniu miednicy i spłaszczaniu brzucha. I na to ci odpowiedziałam, że większość facetów widząc laskę w takch spodniach nie pójdzie twoim tokiem myślenia tylko właśnie kropki.

Pożądanie jest elementem związku między kobietą, a mężczyzną, z kolei seksualność nie istnieje w oderwaniu od człowieka. Jak facet zaprasza kobietę na randkę to dlatego, że myśli o niej jako o potencjalnej życiowej partnerce i również kobiecie do łóżka, więc ta kobieta musi być  min. dla niego atrakcyjna, żeby zaiskrzyło.  Nie po to facet kobietę zaprasza na randkę, żeby rozmawiać z nią o pracy i patrzeć na kogoś kto ubrał się jak na zakupy. Kobieta chciałaby , aby facet się postarał i odwrotnie. Facet też chciałby, aby kobieta wyglądała atrakcyjne jak ją zaprasza do restauracji na randkę Zwyczajny wygląd kobiety będzie oznaczał dla faceta, że on się jej nie podoba i umówiła się z braku laku, ani jej nie zależy na tej znajomości albo traktuje go jak kolegę.

 A według Ciebie seksowne ubranie to co to jest ? Workowata sukienka ? Tenisówki/baleriny i oversizowy ciuch ? 

Zresztą ubraniem i zachowaniem kobieta może sprawić, że będzie panią sytuacji i tak właśnie powinno być, no ale nie każda kobieta to potrafi. 

Marisca napisał(a):

Phillinda napisał(a):

Marisca napisał(a):

Phillinda napisał(a):

Marisca napisał(a):

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 
Ty i te twoje teorie do wszystkiego....Jasne, bo kazdy dwudziestoletni facet jakby dziewczyne zobaczyl w tych spodniach to by pomyslal ze zalozyla je po to zeby sobie nimi brzuch i miednice wymodelować albo zeby nej nic z przodu nie odstawalo.Czesc nie pomysli nic a czesc to co kropka. Ze to sa gacie szybkiego dostepu. Autorka idac za twoja rada moze dac facetowi mylne sygnaly.
No tak a jak kobieta zakłada sukienkę krótszą nić do kolan , albo łydek to pewnie od razu chce nogi rozkładać i lepiej się tak nie ubierać, bo ktoś może to niewłaściwie odczytać. Może po prostu najlepiej założyć habit to będzie bardzo czytelne , że na 1 randce na pewno facet na nic nie może liczyć, chociaż z 2 strony kto wie może facet potraktuje to jako "przebierankę" :P - nie wiadomo co taki facet może sobie pomyśleć. Już wiem trzeba po prostu zapytać faceta co kobieta powinna ubrać na randkę, aby pomyślał sobie to co należy . 
Mylisz pojęcia i popadasz w skrajność. Zdajesz sobie sprawę że pomiędzy habitem i sukienką do kolan, a portkami łatwego dostępu jest jeszcze coś prawda?  W swoim pierwszym poście udzieliłaś autorce rady że jedynym słusznym strojem na randkę w lecie jest  albo obcisła kieca i szpilki albo gacie z suwakiem na dupie. A na randkę o tej porze roku można założyć jeszcze milion innych opcji, żeby wyglądać seksownie, ale nie jednoznacznie. Wskazałaś taki przyklad stroju, a kiedy dziewczyny powiedziałay ze moze się to kojarzyć niefajnie i może na facecie zrobić wrażenie odwrotne niż autorka by chciała to wskazujesz teorie podkreślaniu miednicy i spłaszczaniu brzucha. I na to ci odpowiedziałam, że większość facetów widząc laskę w takch spodniach nie pójdzie twoim tokiem myślenia tylko właśnie kropki.
Pożądanie jest elementem związku między kobietą, a mężczyzną, z kolei seksualność nie istnieje w oderwaniu od człowieka. Jak facet zaprasza kobietę na randkę to dlatego, że myśli o niej jako o potencjalnej życiowej partnerce i również kobiecie do łóżka, więc ta kobieta musi być  min. dla niego atrakcyjna, żeby zaiskrzyło.  Nie po to facet kobietę zaprasza na randkę, żeby rozmawiać z nią o pracy i patrzeć na kogoś kto ubrał się jak na zakupy. Kobieta chciałaby , aby facet się postarał i odwrotnie. Facet też chciałby, aby kobieta wyglądała atrakcyjne jak ją zaprasza do restauracji na randkę Zwyczajny wygląd kobiety będzie oznaczał dla faceta, że on się jej nie podoba i umówiła się z braku laku, ani jej nie zależy na tej znajomości albo traktuje go jak kolegę. A według Ciebie seksowne ubranie to co to jest ? Workowata sukienka ? Tenisówki/baleriny i oversizowy ciuch ? Zresztą ubraniem i zachowaniem kobieta może sprawić, że będzie panią sytuacji i tak właśnie powinno być, no ale nie każda kobieta to potrafi. 

No bo Ty dokładnie wiesz co KAŻDY facet myśli, jak odbiera kobietę i że zaraz stworzy sobie w głowie teorię, że jej nie zależy.

A co do ostatniego akapitu piszesz, że kobieta swoim zachowaniem sprawi, że będzie panią sytuacji, a dopiero co kilka wpisów wcześniej twierdzilas, że nawet jak się zachowuje jak cnotka, to ogarnięty facet się domyśli co w niej siedzi. No jakoś nie pierwszy raz w Twoich wypowiedziach brakuje konsekwencji. Oczywiście zaraz napiszesz cały esej jak to źle zrozumiałam Twoje słowa i odwrócisz kota ogonem, ale i tak niewiele to zmieni, bo słowo się rzekło. Nawet swoje teorie naciągasz, żeby na finiszu "mieć rację".

Edit

Marisca napisał(a):

Natomiast niezależnie od ubrania jak kobieta ma duże poczucie seksualności to doświadczony facet i tak to wyczuje choćby kobieta wyglądała i zachowywała się jak ostatnia cnotka. 

O ten fragment mi chodzi. Niby nieważne w co się ubierze i jak zachowuje, ale jednak za chwilę twierdzisz, że odpowiedni ciuch jest jedną z najistotniejszych kwestii, bo przecież facet pomyśli, że ta randka to z braku laku. No i jeszcze zachowuj się odpowiednio, to będziesz panią sytuacji, ale jednak jak masz poczucie seksualności to w sumie nie ma znaczenia, jak się będziesz zachowywać.

Marisca napisał(a):

Tutaj nie ma znaczenia co ja pokażę to po 1. Po 2 jak się zbiorą takie kropki to w zasadzie każdy ciuch poza workiem na ziemniaki będzie budził jednoznaczne skojarzenia ;) Ale bardzo proszę już czekam na teksty jakie to wulgarne i w ogóle hehehe. Czekam na te ekscytującą dyskusję ... 

w takich spodniach przód tylko wygląda fajnie, tył gorzej.. miałam nawet podobne.. z 10 lat temu :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.