Temat: Ćwiczycie w akademiku?

Pytanie do osób, które mieszkały, bądź mieszkają w akademiku - i są lub były aktywne fizycznie - jak tam u Was z ćwiczeniami? Nie krepujecie się i ćwiczycie przy współlokatorach, czy może czekacie, aż wyjdą i/lub wybieracie ćwiczenia poza akademikiem, np. na siłowni, w parku, itd? 

Nigdy nie mieszkałam w akademiku, wybieram się w tym roku (jeśli mnie przyjmą) i zastanawiam się, czy ćwiczenia nie są źle widziane. :) Nie ćwiczę dla kondycji czy wyrzeźbienia ciała, tylko rehabilituję chory kręgosłup, więc raczej nie są to ćwiczenia, z którymi chodzi się na siłownię czy na zewnątrz.

Ja miałam fajną współlokatorkę, ćwiczyłyśmy razem. :D

nie mieszkalam w akademiku wiec nie pomoge :)

ja miałam małą siłownie w piwnicy akademika.

Zależy z kim mieszkasz, ale pewnie nie.
Ja raczej w akademiku nie ćwiczyłam, wolałam chodzić na siłkę, basen lub biegać w parku...

ja ćwiczyłam najpierw ze współlokatorką, a pózniej wspólnie zaczęłyśmy chodzić na siłkę ;)

U mnie w akademiku była prowizoryczna salka do ćwiczeń a jak chciałam w pokoju, to czekałam, aż będę sama. W końcu zapach potu, itp. to nie byłoby mi zbyt komfortowo ćwiczyć przy kimś bezpośrednio.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.