Temat: wyglad ciała po przerwie w cwiczeniach

po jakim czasie zauwazacie negatywne zmiany ,ciało mniej jedrne itd.jak macie przerwy w treningu

staram się cwiczyc -3-4 razy w tyg ,dywanówki ,przysiady ,od niedawna siłowe .i widzę poprawe ,głównie nogi mi sie ujedrniały ,ale i rece tez.a zawsze flak na ramieniu ,to była moja zmora.No ale nie wiem czy to kwestia psychy ,wystraczy ,ze mam ponad tygodniową przerwe ,nic nie robię i mam wrazenie ,ze robię się znowu flaczek ;'P a najgorsze ,ze jak zaczynam znowu cwiczyć ,to kondycha gorsza  ,ciężko mi idzie wszystko .no i od razu zakwasy ,jakbym wczesniej nie cwiczyła.A jak to u Was wyglada.

No tak, pompa schodzi szybko, ale to nie jest tak na prawdę utrata mięśni czy napięcia.

to jest raczej utrara miesni.

I skolioza się robi i zmiany w ciele.

Ja mam po długim okresie czasu rozstępy na biodrach .

I nie mogę wrócić do biegana , ani nie jezdze na rowerze - bo mam niska wydolnosc, moze to po pigułce.

Prawda jest taka ze przytyc mozna np. w ciazy a schudnać gorzej.

No i nie mam pamięci mięśniowej. A miałam. I to jest chyba najprostsze.Wiec ćwicz póki możesz bo póżniej jest strasznie trudno do tego wrócić 

i wydolność się zmienia

latte3434 napisał(a):

to jest raczej utrara miesni.I skolioza się robi i zmiany w ciele.Ja mam po długim okresie czasu rozstępy na biodrach .I nie mogę wrócić do biegana , ani nie jezdze na rowerze - bo mam niska wydolnosc, moze to po pigułce.Prawda jest taka ze przytyc mozna np. w ciazy a schudnać gorzej.No i nie mam pamięci mięśniowej. A miałam. I to jest chyba najprostsze.Wiec ćwicz póki możesz bo póżniej jest strasznie trudno do tego wrócić i wydolność się zmienia
No na pewno skolioza (!) i rozstępy się robią od tygodnia przerwy od ćwiczeń.

Pompa schodzi, człowiek trochę mniej waży, ale żeby po tygodniu widzieć jakieś negatywne zmiany, to nieeee. Chyba, że jesz jakieś śmieci i nabierzesz wody. Każdy przecież może zachorować, złapać kontuzję, rwać zęba, czy choćby być w podróży pociągiem przez tydzień :P. Świat się od tego nie wali, a sama zauważyłam, że jeśli dam mięśniom odpocząć taki tydzień czy np. dwa tygodnie od konkretnej aktywności, to jest mi łatwiej, mam więcej siły. 

Pasek wagi

No też - jeśli ćwiczysz np od 10 tygodni, to 1 tydzień to aż 1/10 twojego stażu. Ja ćwiczę od 6 lat, więc jeden tydzień bez sportu, to dla mnie 1/312. Wiadomo, że przerwa będzie u mnie miała dużo mniejszy efekt, niż u osoby, która dopiero zaczęła. Popalić dała mi dopiero ciąża i poród, ale to jest młyn hormonalny i praktycznie rok z ograniczoną aktywnością.

jurysdykcja napisał(a):

No też - jeśli ćwiczysz np od 10 tygodni, to 1 tydzień to aż 1/10 twojego stażu. Ja ćwiczę od 6 lat, więc jeden tydzień bez sportu, to dla mnie 1/312. Wiadomo, że przerwa będzie u mnie miała dużo mniejszy efekt, niż u osoby, która dopiero zaczęła. Popalić dała mi dopiero ciąża i poród, ale to jest młyn hormonalny i praktycznie rok z ograniczoną aktywnością.
Jasne. Aczkolwiek nie można się dać zwariować. Ja zaczęłam na serio ćwiczyć dopiero w lutym minionego roku i w międzyczasie miałam właściwie 2-miesięczną przerwę (nie licząc basenu, kilku dywanówek) na podróżowanie. Nie spasłam się w tym czasie, moje ciało się w zasadzie wcale nie zmieniło. Jak wspinałam się na nieodbudowaną stronę Muru Chińskiego, to nie miałam ani zadyszki, ani nic z tych rzeczy... Tak jak kiedyś miałam ją właściwie non stop :P. 

Myślę, że największy problem u osoby zaczynającej może być z tym, że można wypaść z rytmu i stracić motywację... O to bym się bardziej martwiła.

Pasek wagi

To zależy. Wróciłam do ćwiczeń 2 miesiące temu i szybko widzę pogorszenie sprawy jak poluzuję. Kiedyś ćwiczyłam bite 2 lata czy więcej ciągiem, to nawet miesiąc przerwy nie był widoczny za bardzo. Albo był, ale na plus, nie minus - jak teraz...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.