- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 59
28 marca 2011, 18:59
co o tym myslicie? czy waszym zdaniem taka motywacja ma sens? czy moze kiedys załozylyscie sobie ze dla faceta nie bede sie odchudzac?
28 marca 2011, 19:02
kazda motywacja jest dobra
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 832
28 marca 2011, 19:02
Ja się odchudzam dla mojego ukochanego ; ))
28 marca 2011, 19:03
a mój facet mi nie pozwala się odchudzać.
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Sochaczew
- Liczba postów: 59
28 marca 2011, 19:07
jak facet kocha to nie jest dla niego przeszkodą waga. wiem. ale chodzi o to ze ja chce zeby miła fajną laske. ze jak idziemy razem to zeby sie faceci ogladali. chaialabym zeby byl dumy ze mnie. Jest jeszcze sparawa ze jestem starsza od niego. I chcialabym schudnac zeby mlodziej wygladac. 3 lata temu wazylam 1o kilo mniej. On widział moje zdjecia i chce zebym tak wygladala. nie chodzi o to ze mnie zmusza ale mu sie podabam na tych fotkach
28 marca 2011, 19:07
Dobra motywacja!
Ja lubię, jak on lubi że mam lepsze ciałko! :)
- Dołączył: 2011-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 170
28 marca 2011, 19:08
ja sie odchudzam dla siebie,bo moj facet mnie kocha taka jaka jestem:)
- Dołączył: 2010-04-27
- Miasto: Zamość
- Liczba postów: 329
28 marca 2011, 19:09
Mój też mi nie pozwala, wiecznie truje, że nie jem, nie będę miała witamin bla bla blaaaaa.
Ale ostatnio w ..intymnej sytuacji bardzo mnie chwalił ;) w końcu straciłam już ponad 8kg..
I tak.. ja odhudzam się dla niego, mimo, że on tego nigdy nie oczekiwał, nie wymagał i nie chciał. Chcę się Jem podobać 8razy bardziej i nie chciałabym, żeby ktoś pomyślał, ''jak on może pokazywać się z tą grubą krową''
28 marca 2011, 19:10
jasne że tak :) ja tez mam taką motywacje ;) mój facet mówi że on nie widzi moich kilogramów nadmiernych ale jeśli ja się będę lepiej czuła i będę się w końcu mniej krępowała to on to zaakceptuje . Fajnie być fajną laską swojego faceta ;)
28 marca 2011, 19:12
Mój chłopak, tez nie pozwala mi się odchudzać, ale i tak właściwie nie ma nic do powiedzenia.
Chociaż trochę motywuję się nim. Jak myślę jaką minę będzie miał jak założę seksowną bieliznę na moje odchudzone zadbane ciało, to aż chce mi się odchudzać :D