Temat: prezent na dzień mamy (teściowej)

Co kupujecie dla swoich mam (przy okazji - co dla teściowej :D)?

Z czego najbardziej byście się ucieszyły, dostając od dziecka? 

Pasek wagi

u nas od lat to są jakieś drobiazgi ok 50 zł, nic wymyślnego, wino, kwiaty, czekoladki w dowolnych kombinacjach, czasem jakiś kubek, apaszka. Nie ma u nas jakiś tradycji wielkich prezentów na dzień matki i dzień dziecka co za tym idzie, bo to taka trochę wymianka:) W tym roku storczyk będzie, bo w rozmowie tel mama stwierdziła, że widziała gdzieś ładnego ale szkoda jej kasy. Więc mi się problem sam rozwiązał:) Oficjalnej teściowej nie posiadam, nie mamy ślubu więc nie czuję się zobowiązana dawać czegoś na dzień matki. Na święta tak, ale na dzień matki nie, niech się luby sam zainteresuje tamatem jak chce obdarować swoją mamę.

Pasek wagi

Zazwyczaj nic wielkiego, tak samo dzień ojca czy dziecka traktujemy raczej symbolicznie. Kwiaty, jakieś ulubione bombonierki, ładnie zapakowany zestaw ulubionych herbat... Czasem kupuje mamie coś z kosmetyków, bo maluje sie ale mało ma "swoich" kosmetyków i często ode mnie podbiera :PP. Ostatnio pożyczyła ode mnie pędzel do podkładu i się zakochała (zawsze używała do tego palców) więc chyba jej sprezentuje taki w tym roku.

Z czego ja bym się ucieszyła? Z tego, że moje dziecko pamiętało i złożyło szczere życzenia :)

ja dla mamy kupiłam torebkę ( bo kupuję kupuje i kupić nie może.)

dla teściowej nic. Każdy kupuje dla swojej mamy. Mąż kupi pewnie  kwiaty i wino jak co roku. ;) 

Ja bym się ze wszystkiego ucieszyła. Ważne że dziecko pamięta;). 

Ja od dziecka daje mamie kwiaty i kartkę. Teściowa ma swoje dzieci, nawet by mi do glowy nie przyszlo by jej zyczenia składać. Poza tym jest dzien teściowej jak ktos bardzo chce ;-)

Pasek wagi

Wysłałam kartkę, a a za miesiąc lecę do domu, to może dam jej dość drogi krem do twarzy, którego próbką się kiedyś obie zachwyciłyśmy.

Pasek wagi

Nic, tylko składamy życzenia. Jakbyśmy byli w Polsce to kwiaty/czekoladki. 

Pasek wagi

Zapewne kupię kwiaty jak co roku. Teściowa nie matka, nie zamierzam nawet do niej jechać.

W tym roku perfum i kwiaty :D Odważyłam się, bo zapamiętałam który zapach się jej spodobał :P Gdybym nie zapamiętała to pewnie kupiła bym jej vourcher do kosmetyczki :P

Kupiłam mamie plecak - nie taki sportowy, ale z tych nieco bardziej eleganckich, bo często jeździ na wycieczki objazdowe i skarży się, że torba na ramię ciąży jej przy całym dniu zwiedzania. A plecaczek wykorzysta też do latania po mieście.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.