Temat: Ashley Graham

Śliczna ale faktycznie, trochę jej za dużo. Niemniej odpowiedni dobór garderoby mógłby tu zdziałać cuda. Z drugiej strony, może ma to po prostu gdzieś, w końcu stać ja ;)

z twarzy jest ladna ale z figury za gruba choć nie mozna powiedzieć ze jest jakos specjalnie tłusta

Ej, ja jestem gruba ale żadnych podbrodkow nie mam :p, fakt, twarz mam pyzowata, ale miałam zawsze taką, przy każdej wadze. 

Bardzo ładna kobieta, nie jest jakaś mocno szczupła, ale nie powiedziałabym, że jest gruba. Bez przesady. Choć legginsy to zdecydowanie nie strój dla niej. 

Z twarzy śliczna, figura mi się nie podoba (za duża), choć w niektórych strojach wygląda nawet nieźle, więc strój też dużo daje:) 

kolejny "instagramowy" klon.  Nie zwróciła bym na nią uwagi przechodząc obok. Po prostu kolejna wycięta z szablonu babka. I tyle. 

piękna twarz i nadwaga do tego duża. nie wygląda to zdrowo.

Lepiej mieć taką ładną twarz jak ona i za dużo kg ( bo w teorii zawsze można schudnąć) niż idealną figurę i brzydką/mało ciekawą twarz.

no cóż, gdyby nie miała pięknej twarzy i nadmiernej tuszy ale w dobrym fasonie, to by nie była Ashley Graham z tym wszystkim co to nazwisko ze sobą niesie. O Crystal Renn juz raczej mało kto pamięta. 

Ciekawa jestem czy ona miała jakąś operację czy inny lifting, że twarz ma taką szczupłą w porównaniu do reszty ciała...

Ma fajne proporcje, śliczną buzię, ale ciałka za dużo. Szczególnie wnioskując po zdjęciu w dresie, bo w sukience już jakoś lepiej się prezentuje.

Grube nie jest dobre jak probuja nam wmowic