- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2018, 23:32
W temacie odnosnie M. Rozenek pojawila sie wzmianka o A. Lewandowskiej, kilka osob stwierdzilo, ze jej nie lubi...
Ja sie zastanawiam czemu?
Dziewczyna nie miala lekko, wychowywala ja matka, bo ojciec ich zostawil, ciezko pracowala na samą siebie. Ma podobno osiagniecia w sporcie (nie sledze) i z doswiadczenia wiem, ze dzieki sportowym zainteresowaniom mozna wpoic dzieciom bardzo cenne wartosci. To jest niezwykle zdrowe w takiej sytuacji w jakiej ona sie znalazla.
Przyszedl moment, ze jej chlopak, obecnie malzonek osiagnal sukces, zaczal zarabiac niewiarygodne pieniadze, a ona wykorzystala swoja szanse i wyplynela na sukcesie meza. Jednak sama tworzy swoja marke. Owszem miala latwiej, bo tak wyszlo, ale w koncu nie jest jakas tam znajda z ulicy, byla z chlopakiem dlugo, nie wiedziala, ze osiagnie TAKI sukces, byla z nim dla niego i tak zostalo.
Nie ogarniam tej zazdrosci i zawisci do tej osoby. Nie jestem jej fanka, nie sledze poczynan, nie kupuje produktow i nie cwicze z nia, ALE.... jest tyle bezmózgich WAGs, ktore nic nie robia, ze akurat A. Lewantowska wyroznia sie w sposob pozytywny.
Co z tego, ze dzieki pieniadzom poprawila urode? Nie ma na tym swiecie kobiety, ktora majac pod dostatkiem $ nie poprawilaby tego i owego.
A i jeszcze jedno. Duzo osob na roznych forach zarzuca jej sztucznosc. Nie znam jej, ale wydaje mi sie osoba mocno stapajaca po ziemi, ze wzgledu na jej doswiadczenia zwiazane z ojcem, takie osoby nie maja w sobie naturalnej radosci i lekkosci, ucza sie jej, moim zdaniem ona sie tego wlasnie uczy, stad taki odbior.
Edytowany przez Magdzior1985 11 maja 2018, 01:07
11 maja 2018, 08:28
ja tez nie rozumiem hejtu na nią, nie jest moja idolka ale lubie ja, wydaje sie byc mila osoba ma klase i nie robi z siebie dziuni jak wiekszosc WAGs. Myślę że ta nienawisc przeważnie wynika z zazdrości ze ma bajkowe życie. Przecież ona nikomu krzywdy nie robi.
Przecież jest tyle irytujacych, pustych celebrytów a ludzie przyczepili się do niej...
11 maja 2018, 08:29
jeszcze jedno - byla z lewym zanim jeszcze byl taki slawny i bogaty wiec nie mozna powiedzieć ze zlapala milionera zeby się na nim wypromować
11 maja 2018, 08:34
Myślę że ta nienawisc przeważnie wynika z zazdrości ze ma bajkowe życie.
Następna...
Przecież jest tyle irytujacych, pustych celebrytów a ludzie przyczepili się do niej...
Innych też się czepiają, ona nie jest jedyna taka biedna. Jak się jest celebryta, który jest wszędzie, to trzeba być przygotowanym na hejt, nie tylko zachwyty.
11 maja 2018, 08:34
a gdziez ona ma bajkowe życie?
reklamy, firma, social media, ciagle pod obstrzałem, pod presją, wyczytywanie hejtów i plotek na swój temat? Serio to takie fantastyczne? Bajkowe zycie to jest permanentny chill, żywot sybaryty, jak kto lubi to wśród ludzi, jak nie to we własnym ogrodzie, na rajskiej plaży albo w pracy w której nie słyszysz codziennie że jesteś nikim innym jak tylko zoną własnego męża.
11 maja 2018, 09:16
a gdziez ona ma bajkowe życie?reklamy, firma, social media, ciagle pod obstrzałem, pod presją, wyczytywanie hejtów i plotek na swój temat? Serio to takie fantastyczne? Bajkowe zycie to jest permanentny chill, żywot sybaryty, jak kto lubi to wśród ludzi, jak nie to we własnym ogrodzie, na rajskiej plaży albo w pracy w której nie słyszysz codziennie że jesteś nikim innym jak tylko zoną własnego męża.
Ah, ta zazdrość. :)
11 maja 2018, 09:20
Niechęć do niej nie wynika raczej z zazdrości. Przecież jest mnóstwo celebrytek, które takich skrajnych emocji nie wzbudzają. Nie obchodzi mnie jakie miała życie, co osiągnęła ani kto jest jej mężem. Irytuje mnie ona jako osoba a nie jej zasobnosc portfela. Nikt nie ma obowiązku lubić kogoś bo ten miał smutną przeszłość. Nie ją jedną ojciec zostawił.
11 maja 2018, 09:23
Czy jak się kogoś nie lubi, to od razu trzeba mu zazdrościć? Nienawidzę stawiania znaku równości pomiędzy tymi dwoma emocjami. To raz. Dwa - Ty nie masz takich osób, za którymi tak zwyczajnie nie przepadasz, bez specjalnego powodu? Których sposób bycia w jakiś niezrozumiały sposób Cię irytuje? Bo w życiu każdego są takie osoby. A w przypadku celebrytów efekt jest kilka razy mocniejszy. I trzy - nie powiem, że jej nie lubię, ale też nie mogę przyznać, że ją lubię. Po prostu za dużo jej, taki przesyt. Bez względu na sposób, w jaki do tego doszła, bo to nie ma znaczenia. I wcale nie twierdzę, że robi źle - to jest jej moment, więc wykorzystuje go na maxa, sama pewnie bym tak robiła. Co nie zmienia faktu, że będąc z drugiej strony mam jej czasem dosyć. Jak całkiem spoko piosenka, która wysłuchana po raz setny zaczyna drażnić, choć przecież nie jest gorsza niż na początku.
Sa osoby za ktorymi nie przepadam, przeciez nie da sie wszystkich kochac. Ale nie gadam o tych osobach, nie wypisuje na forum, stronach internetowych itp. Dla mnie takie obgadywanie "czego ona dzieki komu nie ma, ze sama sobie na to nie zapracowala, ze jest zarozumiala" blablabla, to oznaki (moim zdaniem) zazdrosci. Jak za kims nie przepadam, to nie chce sie z ta osoba widywac, ani o niej rozmawiac. O Paris Hilton tez kiedys, jako nastolatka, czytalam negatywne komentarze o jej bogactwie... a pewnie nie jedna z tych osob chcialaby sie urodzic w bogatej rodzinie :P
11 maja 2018, 09:32
Sa osoby za ktorymi nie przepadam, przeciez nie da sie wszystkich kochac. Ale nie gadam o tych osobach, nie wypisuje na forum, stronach internetowych itp. Dla mnie takie obgadywanie "czego ona dzieki komu nie ma, ze sama sobie na to nie zapracowala, ze jest zarozumiala" blablabla, to oznaki (moim zdaniem) zazdrosci. Jak za kims nie przepadam, to nie chce sie z ta osoba widywac, ani o niej rozmawiac. O Paris Hilton tez kiedys, jako nastolatka, czytalam negatywne komentarze o jej bogactwie... a pewnie nie jedna z tych osob chcialaby sie urodzic w bogatej rodzinie :PCzy jak się kogoś nie lubi, to od razu trzeba mu zazdrościć? Nienawidzę stawiania znaku równości pomiędzy tymi dwoma emocjami. To raz. Dwa - Ty nie masz takich osób, za którymi tak zwyczajnie nie przepadasz, bez specjalnego powodu? Których sposób bycia w jakiś niezrozumiały sposób Cię irytuje? Bo w życiu każdego są takie osoby. A w przypadku celebrytów efekt jest kilka razy mocniejszy. I trzy - nie powiem, że jej nie lubię, ale też nie mogę przyznać, że ją lubię. Po prostu za dużo jej, taki przesyt. Bez względu na sposób, w jaki do tego doszła, bo to nie ma znaczenia. I wcale nie twierdzę, że robi źle - to jest jej moment, więc wykorzystuje go na maxa, sama pewnie bym tak robiła. Co nie zmienia faktu, że będąc z drugiej strony mam jej czasem dosyć. Jak całkiem spoko piosenka, która wysłuchana po raz setny zaczyna drażnić, choć przecież nie jest gorsza niż na początku.
Ludzie dzielą się na takich, którzy w ogóle w życiu mało komentują i na takich którzy lubią w każdej sprawie dodać swoje 5 groszy. To, że Ty czy ja nie komentujemy na pudelku tej czy tamtej osoby, nie znaczy, że ktoś kto komentuje robi to z zazdrości. Tak samo jak pod artykułami politycznymi. Ja przeczytam, przyjmuje do wiadomosci, wkurzam się lub cieszę, ale nie czuję potrzeby komentowania tego, a są tacy, którzy muszą skomentować każdy. Ludzie są różni- i żyło by się znacznie lepiej, jakby społeczeństwo przestało oceniać innych przez pryzmat siebie samego.
A co do zazdrości, to kasy zazdroszczę jej jak i każdemu kto ją ma. Przy czym zazdroszczę=też bym chciała ja mieć. Ale samego życia jej nie zazdroszczę, bo ja po prostu nie chciałabym być osobą publiczną.
Edytowany przez WyjdaWamGaly 11 maja 2018, 09:34
11 maja 2018, 09:35
Ah, ta zazdrość. :)a gdziez ona ma bajkowe życie?reklamy, firma, social media, ciagle pod obstrzałem, pod presją, wyczytywanie hejtów i plotek na swój temat? Serio to takie fantastyczne? Bajkowe zycie to jest permanentny chill, żywot sybaryty, jak kto lubi to wśród ludzi, jak nie to we własnym ogrodzie, na rajskiej plaży albo w pracy w której nie słyszysz codziennie że jesteś nikim innym jak tylko zoną własnego męża.
w czym się Twoim zdaniem przejawia? Jak wyjdziesz kiedyś zza ekranu komputera i zrobisz cokolwiek na własny rachunek, za co ludzie zaczna Cię oceniać bez zadnej refleksji nad Twoim wkładem pracy i zaangazowaniem, to zrozumiesz w jakiej Anka jest sytuacji i może to Ty przestaniesz jej zazrościc. Ale byc może nigdy nie będzie Ci dane zaznac losu osoby przedsiębiorczej i wpływowej ze wszystkimi tego ciemnymi stronami, i do końca życia bedziesz po prostu wzdychac do pieniędzy celebrytek i swoich przełożonych.
Edytowany przez Cyrica 11 maja 2018, 09:36