- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 maja 2018, 19:05
Czy rozpowszechnianie wyników rekrutacji jest czymś na porządku dziennym? Miałam tydzień temu rozmowę na wyższe stanowisko w mojej firmie. Na rozmowę wzięli mnie z marszu, nie byłam przygotowana. Bardzo się zestresowalam, gadałam głupoty i do tego nie byłam wstanie zrobić żadnego zadania sprawdzającego moją wiedzę. Dziś po całej firmie rozeszła się wieść o mojej rozmowie. Nie wiem co dokładnie usłyszeli, ale zastanawia mnie czy to jest zgodne z etyką pracy?
Edytowany przez domsza 10 maja 2018, 20:16
10 maja 2018, 20:39
nie wiem, ale na pewno jest to dziadostwo jak cholera
10 maja 2018, 20:52
Ale co sie rozeszlo konkretnie? Ze mialas rozmowe czy jak ona przebiegla?
Bo jesli to ze mialas rozmowe to nie jest to jakas poufna informacja. Jesli to jak rozmowa przebiegla i ze dalas na niej ciala no to powinno to byc poufne. Nie jestem pewna w 100% jak to w PL dziala, ale w UK za cos takiego gdyby to wyszlo z HR albo od managera to bylaby najprawdopodobniej nagana z wpisem do akt, albo przynajmniej ostrzezenie... Wszystkie spotkania tego typu tu sa poufne i cos mi sie wydaje ze pod tym wzgledem polskie prawo pracy jest podobne.
10 maja 2018, 21:45
Nie wiesz co dokładnie usłyszeli, więc trudno Ci tutaj jakoś pomóc, może jakaś dobra znajoma może Ci powiedzieć co wyciekło, czy były to informacje zagrażające dobrom osobistym. W każdym razie w sytuacji bezprawnego naruszenia dóbr osobistych (tu: dobre imię, reputacja) można żądać zaniechania działania, usunięcia skutków tego działania m.in. poprzez złożenie stosownego oświadczenia. Można domagać się innych czynności. Można domagać się zadośćuczynienia i odszkodowania (jeżeli nastąpiła szkoda oczywiście)... Poza tym w zależności jakie informacje wyciekły - naruszenie danych osobowych, za to w Polsce może grozić nawet kara więzienia. Nie wiem czego oczekujesz... Proponowałabym wybrać się do prawnika żeby sporządził pismo informujące czego się domagasz (np. przeprosin, szkoleń dla działu HR w zakresie ochrony danych osobowych, uczulanie pracowników, na te sprawy, bo widać Twój pracodawca totalnie to olał i pracownicze ploteczki o danych, które są chronione, mają się dobrze i są bezkarne). Jak pismo nie zadziała zostaje sąd.