Temat: rozmowa o pracę

Czy rozpowszechnianie wyników rekrutacji jest czymś na porządku dziennym? Miałam tydzień temu rozmowę na wyższe stanowisko w mojej firmie. Na rozmowę wzięli mnie z marszu, nie byłam przygotowana. Bardzo się zestresowalam, gadałam głupoty i do tego nie byłam wstanie zrobić żadnego zadania sprawdzającego moją wiedzę. Dziś po całej firmie rozeszła się wieść o mojej rozmowie. Nie wiem co dokładnie usłyszeli, ale zastanawia mnie czy to jest zgodne z etyką pracy?

nie wiem, ale na pewno jest to dziadostwo jak cholera

Ale co sie rozeszlo konkretnie? Ze mialas rozmowe czy jak ona przebiegla? 

Bo jesli to ze mialas rozmowe to nie jest to jakas poufna informacja. Jesli to jak rozmowa przebiegla i ze dalas na niej ciala no to powinno to byc poufne. Nie jestem pewna w 100% jak to w PL dziala, ale w UK za cos takiego gdyby to wyszlo z HR albo od managera to bylaby najprawdopodobniej nagana z wpisem do akt, albo przynajmniej ostrzezenie... Wszystkie spotkania tego typu tu sa poufne i cos mi sie wydaje ze pod tym wzgledem polskie prawo pracy jest podobne.

Pasek wagi

Nie wiesz co dokładnie usłyszeli, więc trudno Ci tutaj jakoś pomóc, może jakaś dobra znajoma może Ci powiedzieć co wyciekło, czy były to informacje zagrażające dobrom osobistym. W każdym razie w sytuacji bezprawnego naruszenia dóbr osobistych (tu: dobre imię, reputacja) można żądać zaniechania działania, usunięcia skutków tego działania m.in. poprzez złożenie stosownego oświadczenia. Można domagać się innych czynności. Można domagać się zadośćuczynienia i odszkodowania (jeżeli nastąpiła szkoda oczywiście)... Poza tym w zależności jakie informacje wyciekły - naruszenie danych osobowych, za to w Polsce może grozić nawet kara więzienia. Nie wiem czego oczekujesz... Proponowałabym wybrać się do prawnika żeby sporządził pismo informujące czego się domagasz (np. przeprosin, szkoleń dla działu HR w zakresie ochrony danych osobowych, uczulanie pracowników, na te sprawy, bo widać Twój pracodawca totalnie to olał i pracownicze ploteczki o danych, które są chronione, mają się dobrze i są bezkarne). Jak pismo nie zadziała zostaje sąd.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.