- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 maja 2018, 10:11
Statham bez mrugnięcia okiem, mój typ.
cyrica - no właśnie. Czyoli wypisz wymaluj mój mąż, łysy, męski, pod 40kę. Tylko by musiał kurde dopakować ale mu się nie chce :(
Edytowany przez 7 maja 2018, 10:12
7 maja 2018, 10:16
Z tych to Jason facet z krwi i kości a nie instagramowy laluś.
Si
7 maja 2018, 12:17
z tych dwóch to wybrałabym Stathama, ale tak szczerze to żaden z nich nie jest w moim typie :P
7 maja 2018, 12:38
akurat na ulicy to za Jasona żadna by 5 złotych nie dała ;). Naprawdę, po Warszawie łazi cała masa takich łysawych, niedogolonych 40-latków, jakoś tam widac że o siebie dbajacych, w sumie ten model wydaje mi się aktualnie dość typowy (bez skupiana się na szczegółach muskulatury). Za to ten drugi, nie wiem, on mi się nie wydaje nawet heteroseksualny, więc kompletnie nieinteresujący.obydwoje fajni. można wybrzydzać i doszukiwać się wad, widząc fotki w necie no ale kurcze dziewczyny... nie wierzę że widząc obydwoje na ulicy nie zwrociłybyście uwagi na takich "Januszy" ;)))
Nie uogólniaj, bo ja bym dała, bo Jason też mi mojego męża przypomina :) ja akurat lubię łysych i umięśnionych, ale nie pakerów, tylko takich właśnie wyżyłowanych.
7 maja 2018, 12:54
Nie uogólniaj, bo ja bym dała, bo Jason też mi mojego męża przypomina :) ja akurat lubię łysych i umięśnionych, ale nie pakerów, tylko takich właśnie wyżyłowanych.akurat na ulicy to za Jasona żadna by 5 złotych nie dała ;). Naprawdę, po Warszawie łazi cała masa takich łysawych, niedogolonych 40-latków, jakoś tam widac że o siebie dbajacych, w sumie ten model wydaje mi się aktualnie dość typowy (bez skupiana się na szczegółach muskulatury). Za to ten drugi, nie wiem, on mi się nie wydaje nawet heteroseksualny, więc kompletnie nieinteresujący.obydwoje fajni. można wybrzydzać i doszukiwać się wad, widząc fotki w necie no ale kurcze dziewczyny... nie wierzę że widząc obydwoje na ulicy nie zwrociłybyście uwagi na takich "Januszy" ;)))
nie uogólniam :)
słowo klucz w tym wypadku to "na ulicy". Rzecz w tym, że raczej nie wykręcamy sobie karków, nie wzdychamy i nie wypatrujemy celowo facetów, którzy sa po prostu w naszym typie, to trochę za mało jednak :D Lepiej, na ulicy żaden nie rżnie bohatera kina akcji, ubrany jest tez nie jak Jason na powyższych zdjęciach, tylko zazwyczaj do bólu przeciętnie. Oni sa wszyscy po prostu tak normalni, że się im nie poświęca uwagi, nawet jesli po krótkiej analizie uznajemy że facet jest przystojny, to do analizy najcześciej w ogóle nie dochodzi :D