- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 maja 2018, 22:09
Cześć, założyłam nowe konto bo nie chcę być później łączona z tą sprawą :) wczoraj składałam na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (okradziono mnie w centrum handlowym). Przesłuchanie należało raczej do tych miłych, policjanci było przyjaźni, choć wiadomo, ze wolałabym żeby takie spotkanie nie miało miejsca. Na policji byłam ponad godzinę. Początkowo rozmawialiśmy tylko odnośnie zajścia, później rozmowa była nieco swobodniejsza. Policjant opowiadał mi o absurdach i pytał o moje plany zawodowe. Przechodząc do sedna... dzisiaj wchodząc na fejsbuka, zobaczyłam od niego zaproszenie do znajomych. Wydało mi się to bardzo dziwne, bo przecież policja ma inne środki ku temu by się ze mną skontaktować. Dodatkowo Pan policjant jak już sprawdziłam jest żonaty wiec odpada kwestia, ze wpadłam mu w oko. O co może chodzić? Macie jakieś sugestie? :D
1 maja 2018, 22:11
jest żonaty wiec odpada kwestia, ze wpadłam mu w oko.
Jedno nie ma z drugim nic wspólnego i się nie wyklucza.
1 maja 2018, 22:17
Z mojej strony tak bo nie pakuje się w tego typu relacje.
1 maja 2018, 22:17
ostatnio moja siora miala stluczke. a w sumie to wjechala w nas babka porszakiem i spierdzielila. zapamietalam jej tablice rejestracyjne, zadzwonilysmy po gliny, przyjechali, spisali protokol. nastpnie siora miala przesluchanie jako ze byla kierowca. od sprawy minelo kilka miesiecy, a pare dni temu policjant odezwal sie do siostry na fb podajac jej swoj nr telefonu i proszac, aby przekazala go mi i abym sie z nim skontaktowala, bo tez bede musiala stawic sie na komisariacie w celu zlozenia zeznan. tez troche dziwna sprawa, mogl do niej przeciez zadzwonic. a skoro juz zdecydowal sie uderzyc na fb, to czemu nie napisal bezposrednio do mnie ..
Edytowany przez jablkowa 1 maja 2018, 22:18
1 maja 2018, 22:21
ostatnio moja siora miala stluczke. a w sumie to wjechala w nas babka porszakiem i spierdzielila. zapamietalam jej tablice rejestracyjne, zadzwonilysmy po gliny, przyjechali, spisali protokol. nastpnie siora miala przesluchanie jako ze byla kierowca. od sprawy minelo kilka miesiecy, a pare dni temu policjant odezwal sie do siostry na fb podajac jej swoj nr telefonu i proszac, aby przekazala go mi i abym sie z nim skontaktowala, bo tez bede musiala stawic sie na komisariacie w celu zlozenia zeznan. tez troche dziwna sprawa, mogl do niej przeciez zadzwonic. a skoro juz zdecydowal sie uderzyc na fb, to czemu nie napisal bezposrednio do mnie ..
1 maja 2018, 22:31
Policjanci nie są normalni. To tylko kłopoty. Zignoruj go. jeśli to sprawa służbowa, ma inne możliwości kontaktu.
1 maja 2018, 22:33
A może to ten typ co zobaczy kogoś na ulicy i już wysyła zaproszenie na fb? Znam pełno takich ludzi, którym wystarczy "cześć" by wysłać zaproszenie. Raz dostałam nawet zaproszenie od faceta, którego w życiu na oczy nie widziałam, a wysłał bo pracowaliśmy dla tego samego szefa
1 maja 2018, 22:34
A może to ten typ co zobaczy kogoś na ulicy i już wysyła zaproszenie na fb? Znam pełno takich ludzi, którym wystarczy "cześć" by wysłać zaproszenie. Raz dostałam nawet zaproszenie od faceta, którego w życiu na oczy nie widziałam, a wysłał bo pracowaliśmy dla tego samego szefa