Temat: Policja na fejsbuku

Cześć, założyłam nowe konto bo nie chcę być później łączona z tą sprawą :) wczoraj składałam na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa (okradziono mnie w centrum handlowym). Przesłuchanie należało raczej do tych miłych, policjanci było przyjaźni, choć wiadomo, ze wolałabym żeby takie spotkanie nie miało miejsca. Na policji byłam ponad godzinę. Początkowo rozmawialiśmy tylko odnośnie zajścia, później rozmowa była nieco swobodniejsza. Policjant opowiadał mi o absurdach i pytał o moje plany zawodowe. Przechodząc do sedna... dzisiaj wchodząc na fejsbuka, zobaczyłam od niego zaproszenie do znajomych. Wydało mi się to bardzo dziwne, bo przecież policja ma inne środki ku temu by się ze mną skontaktować. Dodatkowo Pan policjant jak już sprawdziłam jest żonaty wiec odpada kwestia, ze wpadłam mu w oko. O co może chodzić? Macie jakieś sugestie? :D

Cucumberr napisał(a):

jest żonaty wiec odpada kwestia, ze wpadłam mu w oko.

Jedno nie ma z drugim nic wspólnego i się nie wyklucza. 

Z mojej strony tak bo nie pakuje się w tego typu relacje.

Cucumberr napisał(a):

Z mojej strony tak bo nie pakuje się w tego typu relacje.
no i co to ma do tego, ze wpadlas mu w oko? ludziom rozni ludzie sie podobaja, bez wzgledu czy ktos jest wolny czy nie

ostatnio moja siora miala stluczke. a w sumie to wjechala w nas babka porszakiem i spierdzielila. zapamietalam jej tablice rejestracyjne, zadzwonilysmy po gliny, przyjechali, spisali protokol. nastpnie siora miala przesluchanie jako ze byla kierowca. od sprawy minelo kilka miesiecy, a pare dni temu policjant odezwal sie do siostry na fb podajac jej swoj nr telefonu i proszac, aby przekazala go mi i abym sie z nim skontaktowala, bo tez bede musiala stawic sie na komisariacie w celu zlozenia zeznan. tez troche dziwna sprawa, mogl do niej przeciez zadzwonic. a skoro juz zdecydowal sie uderzyc na fb, to czemu nie napisal bezposrednio do mnie ..(mysli)

jablkowa napisał(a):

ostatnio moja siora miala stluczke. a w sumie to wjechala w nas babka porszakiem i spierdzielila. zapamietalam jej tablice rejestracyjne, zadzwonilysmy po gliny, przyjechali, spisali protokol. nastpnie siora miala przesluchanie jako ze byla kierowca. od sprawy minelo kilka miesiecy, a pare dni temu policjant odezwal sie do siostry na fb podajac jej swoj nr telefonu i proszac, aby przekazala go mi i abym sie z nim skontaktowala, bo tez bede musiala stawic sie na komisariacie w celu zlozenia zeznan. tez troche dziwna sprawa, mogl do niej przeciez zadzwonic. a skoro juz zdecydowal sie uderzyc na fb, to czemu nie napisal bezposrednio do mnie ..
dla mnie to dosyć dziwne, szczególnie że przecież na policji podajemy swój numer kontaktowy...

Policjanci nie są normalni. To tylko kłopoty. Zignoruj go. jeśli to sprawa służbowa, ma inne możliwości kontaktu.

A może to ten typ co zobaczy kogoś na ulicy i już wysyła zaproszenie na fb? Znam pełno takich ludzi, którym wystarczy "cześć" by wysłać zaproszenie. Raz dostałam nawet zaproszenie od faceta, którego w życiu na oczy nie widziałam, a wysłał bo pracowaliśmy dla tego samego szefa :PP

Pasek wagi

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

A może to ten typ co zobaczy kogoś na ulicy i już wysyła zaproszenie na fb? Znam pełno takich ludzi, którym wystarczy "cześć" by wysłać zaproszenie. Raz dostałam nawet zaproszenie od faceta, którego w życiu na oczy nie widziałam, a wysłał bo pracowaliśmy dla tego samego szefa 
hahaha może :D ja nie mam zamiaru go przyjmować bo przecież się nie znamy ale chciałam się poradzić, czy ktoś może miał podobną sytuacje :D

Mozesz do niego napisac bez dodawania do znajomych i sie zapytac o co chodzi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.