Temat: Jak poradzić sobie z tymi nogami?

Edit: dziękuje wszystkim popracuję troche nad proporcjami i nad myśleniem :) Otaczam sie wśród kolezanek u ktorych 33 cm w łydce jest ok. Taka moja uroda zostaje mi sie z tym pogodzic ;)

Obetnij. Nie ma.nog nie ma problemu:) 

Ale w zasadzie czego od nich chcesz? Łydki spoko, szczupłe kostki, do sukienek idealne nogi...

Masz chude nogi. Nie rozumiem Cię.

jedne z lepszych nóg (pierwsza piatka na pewno) jakie widziałam na vitalii... idź i nie grzesz więcej :P

Strasznie powoli schodzą bo nie mają z czego schodzić... kolejnym etapem chudnięcia tych nóg to byłyby już chude, nieatrakcyjne patyki. Ja mam 2 razy większe balerony i mogę nosić sukienki, pasują :P 

.PannaKota. napisał(a):

Ale w zasadzie czego od nich chcesz? Łydki spoko, szczupłe kostki, do sukienek idealne nogi...

w łydzie mam prawie 37

Czemu nie możesz nosić sukienek lol

Może bokiem pokaż, bo tak to wydają się szczupłe.

thecountess napisał(a):

.PannaKota. napisał(a):

Ale w zasadzie czego od nich chcesz? Łydki spoko, szczupłe kostki, do sukienek idealne nogi...
w łydzie mam prawie 37

ale wydajesz się być wysoka. Ja mam 37 cm przy 163 cm wzrostu i uważam je za szczupłe :D 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.