Temat: Komu brak motywacji do cwiczen niech tu zaglądnie

Podziwiam, że chce się im wyjść z domu, ale mnie nie motywują. Ot jeżdżą na rowerach pewnie w tempie 2km/h (chodzi mi o to, że wolno, weźcie to z przymrużeniem oka ;-)). Mnie jako 20 paro łatkę bardziej motywują osoby po 40, które naprawdę dużo ćwiczą i są ewidentnie lepsze ode mnie. Przykład: idę na ćwiczenia, obok mnie ćwiczy Pani koło 50, ja dotykam palcami podłogi, patrzę a ta ma głowę przy kolanach, albo ja wykonam jakiś ćwiczeń 5 i padam, a ta leci w najlepsze. Niby wiem, że to też kwestia wycwiczenia (ta Pani może ćwiczyć od lat, chodzić codziennie na zajęcia itp.), ale mimo wszystko zawstydza mnie, że nie jestem na choć takim samym poziomie jak osoba, która mogłaby być moją mamą. Taka różnica wieku mnie motywuje i czuję chęć do równania. 

nie wiem czy dobrym pomysłem jest udostępnianie czyjegos wizerunku. 

Ale pamietam jak zaczynałam biegać i szło mi słabo. A któregoś razu zobaczyłam babeczkę tak koło 70, która biegła bez zadyszki dobrym tempem pod górę. Wtedy stwierdziłam, ze tez chciałabym być w takiej formie w tym wieku i uświadomiłam sobie, ze jeżeli jako młódka znajduje wymówki to w życiu nie będzie dobrze. I zaczęłam się naprawde przykładać co dało świetne efekty ;)

Wtedy stwierdziłam, ze tez chciałabym być w takiej formie w tym wieku i uświadomiłam sobie, ze jeżeli jako młódka znajduje wymówki to w życiu nie będzie dobrze. I zaczęłam się naprawde przykładać co dało świetne efekty ;)[/

I właśnie o ten rodzaj motywacji mi chodziło pisząc ten post, a jednak większość z Was przyczepiła się o fakt publikowania zdjęć... 

Nie obchodzi mnie czy te panie jadą szybko czy wolno i czy są starsze ode mnie o 10 czy 50 lat. Dla mnie są motywacja w momencie kiedy nie chce mi się za żadne skarby iść na siłownie. Wtedy mysle sobie, jak one dają radę chodzić codziennie to i ja biorę tyłek w troki i idę. Obie sa super sprawne, nie moja problemów z poruszaniem się (gdzie moja 67 letnia teściowa jedzie winda na pierwsze piętro, bo nie ma siły wejść po schodach) i widac ze są w świetnej formie. Oczywiście kazdego motywuje co innego, ale jednak niezaprzeczalnym jest fakt ze tym „mlodkom” należy się szacunek.

Te, które tak bardzo martwiły się wizerunek tych pan zamieszczonych na Vitalli informuje, ze Franca i Giuseppina nie maja nic przeciwko.

A ja jestem zmotywowana, ale dziś już jestem po siłowni i podziwiam je bo wiele starszych osób by się wstydziło iść, w tak zaawansowanym wieku nie spotkałam nikogo, ale ok 60 to tak 

To bardzo dobrze, bo kazdy musi znalezc swoja motywacje :) Mnie bardziej motywuja mlodsze osoby, ktore sie ucza, pracuja, moze maja jeszcze inne obowiazki, np. wlasne dzieci... a znajda motywacje, zeby jeszcze pocwiczyc. Starsze osoby nie pracuja, nudza sie, sa samotne i zwykle rozrywka to tv, wiec sie nie dziwie, ze dwie panie (kolezank? siostry?) wola wyjsc nawet na silownie :D