Temat: Praca dla studentki, help!

Hej, hej. :) 

Przychodzę z pytaniem do osób, które studiowały dziennie i rozpoczęły pracę w tym czasie. :) Do tej pory nigdy nie pracowałam, studiuję pielęgniarstwo, na pierwszym roku nawet nie dało rady czasowo czegokolwiek podłapać, chciałabym się za czymś rozejrzeć. I tutaj moje pytanie, gdzie najlepiej szukać czegoś na początek? Drogerie, sklepy, restauracje? W moim przypadku umowa o pracę odpada, dlatego szukam ofert o umowę na zlecenie. I tu kolejne pytanie. Czy w umowie o zlecenie należy wyrobić jakąś normę, jakieś minimum godzin? 

Zastanawiam się nad pracą w Rossmannie, dlatego jeśli ktoś pracował, ma jakieś rzetelne informację, byłabym bardzo bardzo wdzięczna!!! :)

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi i życzę przyjemnego, poniedziałkowego wypoczynku! :)

Pasek wagi

Ja studiując dziennie pracowałam m.in. na recepcji hotelowej. Praktycznie w każdym hotelu grafik jest ustalany co miesiąc uwzględniając dyspozycyjność pracowników recepcji, dzięki czemu można pogodzić to ze studiami.

Generalnie musisz wyrobić minimum, na które umówisz się ze swoim przełożonym. 

Ja pracuję na pół etatu w sklepie odzieżowym (umowa o pracę), grafik mam ustalany pod mój plan zajęć. Studiuję dziennie, miesięcznie muszę wyrobić około 80 godzin. Pracowałam na zlecenie przez dwa miesiące w innym sklepie i ilość godzin ustaliłam sobie z szefową. 

Ja studiuje dziennie i pracuje w kawiarni. Nie ma problemu z pogodzeniem ze studiami,grafik ustalamy z tygodnia na tydzien. Nie mamy zadnej ilosci godzin ktore trzeba wypracowac,kto ile I kiedy moze. Generalnie mysle ze prace w gastro najlatwiej polaczyc ze studiami no I jak Ci sie uda z lokalem to dochodza napiwki,a I atmosfera czesto jest super bo najczesniej pracuja sami studenci!

Ja studiuje dziennie i pracuje na cały etat na wyspie kosmetycznej, wyrabiam około 150-160 godzin miesięcznie. ( na umowie zlecenie )

Ja studiując dziennie dorabiałam sobie - przez jakiś czas w call center (brak norm godzinowych i brak konkretnych godzin pracy - przychodziłam kiedy mogłam, ale grafik był ustalany miesiąc wcześniej), potem przez jakiś czas w cukierni (tutaj też miesięczne wyprzedzenie z grafikiem, brak norm, ale już konkretne godziny pracy - albo 8-15 albo 15-21, bez możliwości ucięcia tych godzin), a w międzyczasie dorabiałam sobie np. jako hostessa w weekendy, albo na inwentaryzacjach w sklepach w nocy.

Poziomowelove napisał(a):

Ja studiuje dziennie i pracuje na cały etat na wyspie kosmetycznej, wyrabiam około 150-160 godzin miesięcznie. ( na umowie zlecenie )

To jak masz zajęcia, że dajesz radę cały etat uciągnąć?

Studiuję dziennie i pracuje w firmie zajmująca się wprowadzaniem i kontrola danych. Grafik ustalamy z tygodnia na tydzień,  ok 20 h tygodniowo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.