Temat: Dom w średnim mieście

dziecko ma w d... ogrodki :] ja cale dziecinstwo w blokowisku i bylo swietnie :P nie wyobrazam sobie bym mial sie kisic gdzies na jakims ogrodku :]

Dom jest zdecydowanie bardziej kosztowny w utrzymaniu- mówię to z własnego doświadczenia. W waszej sytuacji-takie zarobki i dziecko nie wiem czy bym się zdecydowała na kupno domu-chyba że mały.... ale i tak nie wierzę że nie trzeba będzie w niego wkładać kasy. Z drugiej strony rozumiem chęć posiadania własnego kawałeczka terenu i bez sąsiada pod podłogą i za ścianą...ja bym już za nic do bloku nie wróciła choć ma to bardzo dużo plusów.

A gdzie Ty mieszkasz, że z 5200 nie potraficie odłożyć ? 

Szczerze powiedziawszy my żyjemy we 3 za 3,5-4 tyś bezproblemowo ( w tym ciągle urządzamy nowe mieszkanie), a  i tak uważam, że trochę rozrzutni jesteśmy. Resztę i to niemało spokojnie odkładamy. Wiem, że teściowie żyją za mniej i wiem, że jak mieszkałam z rodzicami też moi rodzice mniej wydawali, a niczego nam nie brakowało. 

P.S.

Fakt faktem utrzymanie domu jest droższe niż mieszkania, więc jak teraz za wiele z tego co macie nie odkładacie, to ja bym się w dom jeszcze z  kredytem nie pakowała. 

Poza tym gdzie ten dom, że tylko 440 tyś kosztuje , albo inaczej w jakim stanie  jest ten dom, że taki tani ? Jeszcze jakbyście kupili nowy to rozumiem, że przez jaki czas mielibyście spokój z wydatkami, a tak hmmm .....

A nie lepiej wziąć większy kredyt i spłacać np. kasą z wynajmu tych mieszkań?