- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 marca 2018, 20:09
Zaczęłam pić min. 1,5 litra wody dziennie.. Dotychczas była to tylko jedna szklanka na dzień.. Postanowiłam zadbać o skórę, samopoczucie no i zdrowie, bo nie ukrywam, że przez odwodnienie często czułam się zmęczona, zdenerwowana i z bolącą głową. Chciałabym wytrzymać w moim postanowieniu, ale co mnie denerwuje to to, że po takiej ilości wypitej wody, biegam co chwilę do toalety! Czasem nawet wyjdę i po 3 minutach idę znowu.. To strasznie frustrujące, zwłaszcza kiedy jestem poza domem, na uczelni albo w czasie podróży. Czy tylko ja tak mam? Czy to tylko taka faza przejściowa i później mi się to unormuje? Czy już zawsze będę musiała biegać do toalety tak często?
PS. Czy picie herbaty/kawy również wlicza się w ilość wypitych płynów na dzień? Koleżanka powiedziała mi, że herbaty/kawy nie liczą się i oprócz tego powinnam pić min. 1,5 l czystej wody mineralnej. Czy to prawda?
Edytowany przez goldilocks94 20 marca 2018, 20:19
20 marca 2018, 20:12
Wszystko zależy od tego w jakim czasie wypijasz tą wodę im więcej za jednym razem tym więcej przeleci przez ciebie i wydalisz. Wodę pije się po trochu organizm potrzebuje czasu by ta wodę wchłonąć, wiadomo że więcej się sika im więcej się pije ale do tego też musi się przyzwyczaić.
20 marca 2018, 20:13
Ja też byłam w podobnej sytuacji, z dosłownie jednej herbaty na dzień przeskoczyłam na 1,5 litra i latałam ciągle do łazienki. Ale to minęło, trzymało mnie tak może ze 3 tygodnie, a później całkowicie się to uregulowało :)
20 marca 2018, 20:24
Daj na 1l wody 6-9g soli himalajskiej albo innej wartościowej, to Cie woda nawodni zamiast przelatywać. Albo pij wysokozmineralizowana.
Liczy sie herbata, owoce, warzywa, zupy itd. słaba/mleczna kawa też jak się uprzeć.
Edytowany przez Corinek 20 marca 2018, 20:25
20 marca 2018, 20:35
Zmartwię Cię, ale możesz tak po prostu mieć. Dzisiaj było mi dość zimno w pracy, w domu wypiłam kubek herbaty, w pracy jeden i do przerwy, w ciągu 3 godzin byłam sikać 5 razy!!! No na tyłku usiąść na chwilę nie można.... potem siedzę i nic nie piję, bo nie wyrabiam. Chciałabym pić w pracy wodę jeszcze, no ale niestety, nie wyobrażam sobie tego. O, kiedyś chciałąm pić na czczo wodę z cytryną. Chyba z 8 razy byłam w ciągu 3 godzin...
20 marca 2018, 20:40
Ja tak mam, więc jak gdzieś wychodzę to w ogóle nie piję przez pół dnia, jeżeli wiem, że nie będę miała dostępu do toalety.
Jak pracowałam to była masakra, aż mi było głupio latać przez 8h co 15-20 min do toalety i zastanawiałam się, czy to nie wygląda tak jakbym kombinowała co by tu zrobić, żeby się nie narobić.
20 marca 2018, 20:42
Ja miałam też tak na początku, jak zaczełam pić więcej. Miałam wrażenie, że sikam non stop i to więcej niż wypijam :-) Potem się unormowało.
20 marca 2018, 21:14
Ja tak mam.............:(
20 marca 2018, 21:30
Jak się siedzi na tyłku i pije - wtedy faktycznie szybko chce się siku.
Natomiast jeżeli jesteś w stanie aktywności fizycznej, chodzisz, czekasz, rozmawiasz i popijasz wodę to nie powinnaś co 3 minuty latać do łazienki.
Ja wypijam ok. 2-2,5 płynów dziennie i idę siku może 4 razy w ciągu dnia?