Temat: Studia dzienne i praca

Dziewczyny jak dajecie sobie rade pracowac i studiowac dziennie ? Pracuje od ponad tygodnia i juz jestem wykonczona, wychodze rano , wracam na noc. Jedyny moj dzien wolny to niedziela. Strasznie ciezko mi sie przyzwyczaic a do tego studia mam bardzo wymagajace. Jak to jest u was? Jak sobie radzicie?

kiedyś studiowałam dziennie, i od 3 roku studiów pracowałam ale uwaga za darmo w zasadzie!! bo trafiła mi sie mega okazja zdobycia doświadczenia w ekstra firmie wiec poświeciłam sie. Do tego studiowałam drugi kierunek zaocznie. No ciężko było oj ciężko ale ja lubiłam ten wir, ten pęd. Owszem wychodziłam rano na zajęcia, potem szybki obiad w barze mlecznym i jechałam do firmy. Wracałam ok 19 do domu i uczyłam sie. W co drugi weekend jeszcze miałam zjazdy zaoczne. Oczywiste w czwartki, piątki i soboty jeszcze zaliczałam imprezy studenckie  W czasie sesji to ledwo chodziłam. Ale to bylo kiedyś kiedyś, dzisiaj juz bym chyba nie dala rady prowadzić takiego życia jak wtedy ale to byly szalone czasy :) kotre teraz mając duzo ponad 30  lat wspominam z nostalgią 

Ja byłam bardzo dobrze zorganizowana i było ok, jasne, czasem marzyłam o wolnej chwili ale raczej nie lubię się nad sobą uzalac. Oprócz organizacji czasu dużo zależy od tego do czego byłaś przyzwyczajona. Ja zawsze miałam dużo obowiązków więc dla mnie to było do zniesienia. Pracowałam 7 dni w tygodniu 8-20, z "przerwami" na wyjście na zajęcia. Po powrocie musiałam jeszcze ogarniać magisterkę. Byłam czasami zmęczona ale nie narzekałam i dawałam radę. 

Tydzień to bardzo krótko, przyzwyczaisz się do nowego trybu to może będzie lepiej. Bardzo ważna jest dieta, zdrowe odżywianie robi ogromna różnicę. 

studiowałam dwa kierunki dziennie, na roznych uczelniach. W tym czasie tez pracowalam. W elastycznych godzinach. Kiedy tylko moglam. Ale parw razy w tyg po pare godzin. Plus kazdy weekend. Da sie. Ale czasu dla znajomych juz nie mialam. Albo sil kiedy czas byl. Bylo bardzo ciezko ale nie narzekam bo to byl moj wybor. Wiekszosc moich znajomych z roku pracowala. Oczywiscie nie na caly etat bo studia dzienne. 

Pasek wagi

przyzwyczaisz się, tylko pierwszy miesiąc jest trudny. potem nagle czas się rozciąga i przestajesz czuć zmęczenie.

Ja pracowałam w weekendy, w tygodniu skupualam się na studiach. Tez miałam taki grafik ze nie bardzo się dało w tygodniu.Chociaż teraz na pewno gorzej znaleźć pracę w niedziele 

Pasek wagi

Ja studiowalam dwa kierunki dziennie i pracowalam na etat.. obecnie zostal jeden ( tez nie latwy) i rowniez pracuje.. jak trzeba dawac rade, to sie ja daje, a ze jest ciezko ?Niestety, jak to w zyciu..

To chyba trzeba się faktycznie przyzwyczaić, ja na przykład lubię seriale i mi ich brakowalo, a potem mialam już etap w życiu, kiedy praktycznie nic nie oglądałam, ani tv, ani seriali na necie, nic, bo nie miałam czasu. Ledwo miałam czas zjeść. I żyłam i przestałam o tym mysleć.

Co nie zmienia faktu, że jeśli nie masz wyjścia, to się przyzwyczaisz, ale nie ma też co być wiecznie przemęczonym. Zdrowie i odpoczynek też są wazne, może weź mniej godzin w pracy, jeśli finanse Ci pozwalają.

Tez studiuje dziennie i pracuje. U mnie to wyglada tak ze pracuje zazwyczaj na weekendy i w dniach w których mam mniej zajęć i moge pójść do pracy. Czasem padalam ze zmęczenia jak miałam zajęcia od rana do 16 a pozniej do pracy i wracałam Ok 1. 

dzieki za odpowiedzi. Jest nadzieja ,ze w nastepnym tygodniu bedzie lepiej ;):D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.