- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2018, 17:45
Każdy zawsze pyta ile czasu potrzebuje na schudnięcie, ja zapytam z innej beczki załóżmy że odchudzacie się x czasu, potem nadchodzi kilka dni konkretnego obżarstwa (jakaś okazja, urodziny, itd.) i ile dni wystarczy aby zniweczyć efekty? Np. kilka kilo na minusie zrzucone na bazie dobrej diety i ilości ruchu, a tu 4 dni totalnego obżarstwa po kilka tysięcy kcal na dzień. Wiem, że zaraz po najwięcej przybędzie wody i treści jelitowej ale chyba coś się przytyje?
11 marca 2018, 17:49
Wychodząc z założenia, że 1 kg = ok. 7000 kcal - wychodziłoby, że żeby przytyć 1 kg należałoby pochłonąć 7000 kcal. Wiadomo jednak, że jakaś tam część, podczas obżarstwa, ląduje ostatecznie w kiblu, więc ja zakładałabym nawet coś koło 10 tys. kcal = + 1 kcal.
A ile kto jest w stanie zjeść to już prywatna sprawa. Jeden po 4 tys. będzie leżał i stękał, a drugi zje 10 tys. kcal i będzie w stanie dalej normalnie funcjonować.
11 marca 2018, 17:51
Po weekendzie z piwem, wielkiej pizzy na obiad, imprezie z ciastem i winem czy jakimkolwiek urlopie wracam do siebie w jakies 3 tygodnie.
11 marca 2018, 18:27
nie zapytalas inaczej. O to też dużo dziewczyn pyta. Tyle, że u Ciebie nie czuć desperacji
11 marca 2018, 18:38
nie zapytalas inaczej. O to też dużo dziewczyn pyta. Tyle, że u Ciebie nie czuć desperacji
Wyluzowałam po ED. I w sumie nie odchudzam się, jem tak jak potrzebuję, pracuję fizycznie tylko teraz jestem w domu i mam 4 dni rozpusty. Zastanawiam się tylko czy jutro się zmieszczę w spodnie :D
11 marca 2018, 19:31
Kilka dni w domu rodzinnym i później potrzebuje 2 tygodnie żeby to naprawić ;p
11 marca 2018, 19:51
Wychodząc z założenia, że 1 kg = ok. 7000 kcal - wychodziłoby, że żeby przytyć 1 kg należałoby pochłonąć 7000 kcal. Wiadomo jednak, że jakaś tam część, podczas obżarstwa, ląduje ostatecznie w kiblu, więc ja zakładałabym nawet coś koło 10 tys. kcal = + 1 kcal.A ile kto jest w stanie zjeść to już prywatna sprawa. Jeden po 4 tys. będzie leżał i stękał, a drugi zje 10 tys. kcal i będzie w stanie dalej normalnie funcjonować.
7000 kcal PONAD zapotrzebowanie. Co da przeciętnej kobiety o CPM 2000 kcal oznaczałoby zjedzenie przez 3 dni 4300 kcal dziennie. Natomiast ciało to nie matematyka, więc tak jak mówisz - wcale nie jest prosto aż tak szybko utyć. Na to się pracuje długo. I potem równie długo się chudnie.
Mi po 1-3 dni obżarstwa waga trzyma się na podwyższeniu 3-7 dni. Potem samoistnie wraca do poziomu sprzed ów wpadki.
Edytowany przez Corinek 11 marca 2018, 19:52
11 marca 2018, 20:37
[ 7000 kcal PONAD zapotrzebowanie. Co da przeciętnej kobiety o CPM 2000 kcal oznaczałoby zjedzenie przez 3 dni 4300 kcal dziennie. Natomiast ciało to nie matematyka, więc tak jak mówisz - wcale nie jest prosto aż tak szybko utyć. Na to się pracuje długo. I potem równie długo się chudnie.Mi po 1-3 dni obżarstwa waga trzyma się na podwyższeniu 3-7 dni. Potem samoistnie wraca do poziomu sprzed ów wpadki.
wlasnie. trzeba przekroczyc swoj limit o 7000 kcal.
u mnie rowniez po kilkudniowej wyzerce waga normuje sie po paru dniach. oczywiscie nie kontynuuje juz wtedy swojej rozpustnej uczty, tylko wracam do normalnego jedzenia, ktore u mnie oscyluje na poziomie 2tys kcal /dzien. natomiast pojedyncze dni, w ktore podjem wiecej i dobije np. 3 tys kcal nie wplywaja na zmiane wagi. czesto nawet po takim dniu konkretniej obfitujacym w kalorie, waga pokazuje nieco mniej.