Temat: Worek treningowy

matko, czytam od początku i miałam wrażenie, że popełniłas zbrodnie i szukasz worka  

Ps. nie znam się :)

W sumie mogłoby to tak zabrzmieć, już poprawiam ;D

Chodzi o worek wiszacy? Z takie to najczesciej max 60kg spotykalam... Wiec z checia zobacze jakis link do ciezszego :D

A z tym trzymaniem no to nawet najciezszy worek jak mocno bijesz bedzie sie ruszal. A czy trzymanie jest potrzebne to zalezy od techniki i w ktorym momencie uderzasz.

Właściwie to zaczynam, internety podpowiadają, że ciężkie worki wystarczają na dłuższy czas i wymuszają odpowiednie uderzenie..

Moze lepiej wczesniej przejsc sie na kilka zajec gdzie ktos nauczy Cie jak uderzac, zebys sobie krzywdy nie zrobila (np nie skrecajac nogi przy niektorych kopnieciach mozna sobie zniszczyc kolana) i nie wyrobila zlych nawykow.

Co do workow to takie 50-60kg to praktycznie max tego, co sie powszechnie uzywa. O ile nie jestes supersilaczem to nie powinien Ci sie nadmiernie ruszac :)

Chodzę na treningi 2-3 razy w tygodniu. Dla mnie jest to na tyle często by nauczyć się czegoś nowego, ale na tyle rzadko by wyćwiczyć pamięć mięśniową. Uzależniłam się trochę od treningów i uważam, że nadmiar energii warto wpakować w trening uderzeń/kopnięć. Dobre cardio i satysfakcja :D

Właśnie też myślałam o tej wadze. Największą zagwozdką jest dla mnie jaki worek kupić. Dłuższy i węższy czy niższy i szerszy ;P

To juz chyba kwestia indywidualna :D 

Nie mam duzego doswiadczenia, ale na sali treningowej mamy z firmy mohave i bardzo przyjemnie sie je bije :D

To nie lepiej spytać trenera skoro chodzisz na treningi? Powinien lepiej znać temat od osób na forum ;))

Chciałam poznać zdanie forumowiczów, może ktoś ma jakieś doświadczenie w tej kwestii. Im więcej opinii tym łatwiej wybrać ostatecznie ;)