Temat: Mimo rozmow moj facet caly czas wypisuje do swojej bylej

Jestesmy razem 3lata. Mamy male dziecko.

Mimo wielu rozmow moj facet nadal wypisuje do bylej dziewczyny. Odkad jestesmy razem co.kilka miesiecy temat powraca. No ile mozna? 
Nie widzial jej z 10lat bo jest za granica. To jego mlodziencza milosc. 
Jest mi przykro bo mimo iz mowil ze nie bedzie do niej pisal nadal to robi. Oczywiscie po raz kolejny odkrylam to przypadkiem. Tłumaczy sie ze on ma prawo miec kolezanki. Ok ale czemu kolezanke w osobie swojej bylej dziewczyny i q formie "za moimi plecami"? 
Nierozumiem. Mam wrazenie ze gdyby byla na miejscu a nie 1000km stad bylby z nia. Co kilka miesiecy jest o to awantura. Skoro tak go ciagnie do niej to niech idzie Po co siedzi ze mna? Owszem tlunaczy sie ale to takie maslo maslane...
Tak czesto mowi ze kocha mnie i malucha ale ja juz nie wiem w co mam wierzyc. 
Odeszlabym... ale musze czekac do wrzesnia az maly do zlobka pojdzie i wtedy moge znalezc prace  wyprowadzic i wynajac mieszkanie. Jak ja wytrzymam do wrzesnia? 
Juz mam dosc. Myslalam ze bedzie dobrze a tu co jakis czas odnawia sie ten temat. 
Moze macie jakis pomysl? Niewiem co mam robic

A o czym rozmawiają?

Co możesz zrobić? Ja widzę takie opcje:

a) On przestanie - ale moim zdaniem wcale nie musi nic do niej czuć. Jeśli rozstali sie w przyjacielskich stosunkach to może po prostu się interesować co u niej

b) Ty wyluzujesz

c) Rozstaniecie się

Stawianie ultimatum, rozkazywanie, to zawsze kończy się robieniem rzeczy za plecami partnera.

AnnPot napisał(a):

Tłumaczy sie ze on ma prawo miec kolezanki. Ok ale czemu kolezanke w osobie swojej bylej dziewczyny i q formie "za moimi plecami"? Nierozumiem. Mam wrazenie ze gdyby byla na miejscu a nie 1000km stad bylby z nia. Co kilka miesiecy jest o to awantura. Skoro tak go ciagnie do niej to niech idzie Po co siedzi ze mna? Owszem tlunaczy sie ale to takie maslo maslane...Tak czesto mowi ze kocha mnie i malucha ale ja juz nie wiem w co mam wierzyc.

Dlatego za plecami, że on chce się z nią kontaktować, a ciebie to wkurza i robisz awantury, więc koleś nie chce problemów i robi to po kryjomu. Widocznie ona jest dla niego ważna, na tyle, że nie umie zrezygnować z kontaktów. A siedzi z tobą, bo nie chce sam. Nie wiem co tu nie rozumieć.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

AnnPot napisał(a):

Tłumaczy sie ze on ma prawo miec kolezanki. Ok ale czemu kolezanke w osobie swojej bylej dziewczyny i q formie "za moimi plecami"? Nierozumiem. Mam wrazenie ze gdyby byla na miejscu a nie 1000km stad bylby z nia. Co kilka miesiecy jest o to awantura. Skoro tak go ciagnie do niej to niech idzie Po co siedzi ze mna? Owszem tlunaczy sie ale to takie maslo maslane...Tak czesto mowi ze kocha mnie i malucha ale ja juz nie wiem w co mam wierzyc.
Dlatego za plecami, że on chce się z nią kontaktować, a ciebie to wkurza i robisz awantury, więc koleś nie chce problemów i robi to po kryjomu. Widocznie ona jest dla niego ważna, na tyle, że nie umie zrezygnować z kontaktów. A siedzi z tobą, bo nie chce sam. Nie wiem co tu nie rozumieć.
Podejrzewam ze wlasnie tak jest. 

Tylko co ja moge w tej sytuacji zrobic?

No ale o czym oni rozmawiają niby? Jak on do niej sie odnosi? Moim zdaniem nie można zgadywać, że siedzi z tobą z braku laku i przy pierwszej okazji wróciłby do niej - to za mocne spekulacje.

.king. napisał(a):

No ale o czym oni rozmawiają niby? Jak on do niej sie odnosi? Moim zdaniem nie można zgadywać, że siedzi z tobą z braku laku i przy pierwszej okazji wróciłby do niej - to za mocne spekulacje.
Normalnie chyba Nie mam watpliwosci ze ona go traktuje jak kolege ale on pewnie by chcial cos wiecej...tak mysle. Inaczej w jakim celu by do niej pisal mimo faktu posiadania wlasnej rodziny?

AnnPot napisał(a):

.king. napisał(a):

No ale o czym oni rozmawiają niby? Jak on do niej sie odnosi? Moim zdaniem nie można zgadywać, że siedzi z tobą z braku laku i przy pierwszej okazji wróciłby do niej - to za mocne spekulacje.
Normalnie chyba Nie mam watpliwosci ze ona go traktuje jak kolege ale on pewnie by chcial cos wiecej...tak mysle. Inaczej w jakim celu by do niej pisal mimo faktu posiadania wlasnej rodziny?

Jak się kogoś dobrze wspomina to jest się zainteresowanym co u danej osoby. Dla Ciebie jak facet odezwie się do jakiejkolwiek kobiety to już najchętniej by był z nią w łóżku? Zostawił rodzinę? Moja dziewczyna też ma kontakt z byłym, sam też z nim rozmawiam. Kurde może planujemy trójkąt i nic o tym nie wiem.

.king. napisał(a):

AnnPot napisał(a):

.king. napisał(a):

No ale o czym oni rozmawiają niby? Jak on do niej sie odnosi? Moim zdaniem nie można zgadywać, że siedzi z tobą z braku laku i przy pierwszej okazji wróciłby do niej - to za mocne spekulacje.
Normalnie chyba Nie mam watpliwosci ze ona go traktuje jak kolege ale on pewnie by chcial cos wiecej...tak mysle. Inaczej w jakim celu by do niej pisal mimo faktu posiadania wlasnej rodziny?
Jak się kogoś dobrze wspomina to jest się zainteresowanym co u danej osoby. Dla Ciebie jak facet odezwie się do jakiejkolwiek kobiety to już najchętniej by był z nią w łóżku? Zostawił rodzinę? Moja dziewczyna też ma kontakt z byłym, sam też z nim rozmawiam. Kurde może planujemy trójkąt i nic o tym nie wiem.
Ale to jest utrzymywanie stalego kontaktu z nia przez tyle lat i to za moimi plecami. Nie widzisz roznicy?


Uważam, że fakt posiadania rodziny nie oznacza, że wszystkich innych ludzi mamy mieć w tyłku i hermetycznie zamykać się na cały świat. Kontakt z innymi ludźmi ubogaca nas. Chcesz rozbijać rodzinę, pozbywać swojego dziecka ojca, przez to, że partner ma kontakt z byłą na odległość? Ile Ty masz lat dziewczyno??!! Bez przesady. Jaki jest na co dzień, czy daje odczuć, że Cię kocha? Czy dba o Wasz związek? Nic o tym nie napisałaś, więc zakładałam, że jest dobrze. Nie mówi Ci, bo nie chce awantur, ja też o kontakcie z byłym (zwykły sms, bez podtekstu, co słychać, jak mija życie itp., czy życzenia urodzinowe) nie mówiłam mojemu chłopakowi, po tym jak kilka razy oberwałam ze szczerość i była awantura. Przyznawać się do czegoś, co nie jest niczym złym i za to obrywać? To jak podkładanie policzka do uderzenia. Więcej zrozumienia w stosunku do partnera i ojca Twojego dziecka, bo skrzywdzisz niewinną maleńką istotę..

AnnPot napisał(a):

.king. napisał(a):

AnnPot napisał(a):

.king. napisał(a):

No ale o czym oni rozmawiają niby? Jak on do niej sie odnosi? Moim zdaniem nie można zgadywać, że siedzi z tobą z braku laku i przy pierwszej okazji wróciłby do niej - to za mocne spekulacje.
Normalnie chyba Nie mam watpliwosci ze ona go traktuje jak kolege ale on pewnie by chcial cos wiecej...tak mysle. Inaczej w jakim celu by do niej pisal mimo faktu posiadania wlasnej rodziny?
Jak się kogoś dobrze wspomina to jest się zainteresowanym co u danej osoby. Dla Ciebie jak facet odezwie się do jakiejkolwiek kobiety to już najchętniej by był z nią w łóżku? Zostawił rodzinę? Moja dziewczyna też ma kontakt z byłym, sam też z nim rozmawiam. Kurde może planujemy trójkąt i nic o tym nie wiem.
Ale to jest utrzymywanie stalego kontaktu z nia przez tyle lat i to za moimi plecami. Nie widzisz roznicy?

Nie widzę. Moja dziewczyna też przez lata utrzymuje z nim kontakt. Jedyna różnica jest taka, że nie zabroniłem, więc nie musi tego przede mną ukrywać ;-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.