- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 marca 2018, 17:40
Jak w temacie. Obecnie mieszkam z narzeczonym w dość sporej kawalerce z oddzielną kuchnią. Jednak nadal jest to kawalerka. Marzę o kocie, sytuacja życiowa pozwoliłaby mi poświęcić czas dla jakiegoś smutasa ze schroniska. Obawiam się jednak, iż zbyt mała przestrzeń wpłynie negatywnie na zwierzę. Nie chcę robić czegoś egoistycznie, a w kawalerce jeszcze z 1,5 roku pomieszkamy. Podzielcie się proszę doświadczeniem. Alternatywnie rozważam również psa, na pewno nie byłby mniej kochany.
2 marca 2018, 17:47
ile m2?
ale dodam od siebie, że mój kocur nie ma problemu z małymi przestrzeniami. w sezonie codziennie wychodzimy na smyczce i wszystko jest ok :)
Edytowany przez 2 marca 2018, 17:47
2 marca 2018, 17:50
Lepiej w małym mieszkaniu niż w schronisku :)
2 marca 2018, 17:53
Lepiej w małym mieszkaniu niż w schronisku :)
2 marca 2018, 17:54
Lepiej w małym mieszkaniu niż w schronisku :)
Kot to nie pies nie potrzebuje duzo przestrzeni czy wybiegu a miziania za uchem i dobrego jedzenia.
2 marca 2018, 17:58
Moja kicia w schronisku była trzymana w klatce 50x70 cm ( jak dla świnki morskiej) - połowę jej" przestrzeni życiowej zajmowałą kuweta - była zestresowana obecnością innych kotów (bardzo nie lubi) i zrezygnowana (nawet nie podniosła się na widok opiekunki, tylko z łepkiem zwieszonym obserwowała). U ciebie, jeśli oboje tego chcecie to będzie miał taki kotek raj :)
radzę wziąć starszego kotka/kotkę bo jednak mniej psoci niż młodziak. Powiedzieć opiekunce, że będzie niewychodzący - I pomontować jakieś półki, żeby mógł sobie poskakać.
2 marca 2018, 17:58
nie należy patrzeć na zwierzę tak, jakby było człowiekiem, ono nie rozejrzy się po mieszkaniu i nie stwierdzi, że za za małe. W ogóle niczego nie stwierdzi. Jesli bedzie miało ciepło, stały dostep do jedzenia i nie bedzie odczuwało strachu, to bedzie zadowolone :)
2 marca 2018, 18:02
radzę wziąć starszego kotka/kotkę bo jednak mniej psoci niż młodziak. Powiedzieć opiekunce, że będzie niewychodzący - I pomontować jakieś półki, żeby mógł sobie poskakać.
Dzięki za konkret! ;) Właśnie się zastanawiałam nad wiekiem i znajomi z kotami byli podzieleni. Część uważała, że jak starszy to już się nie wychowa, część właśnie, że młody to chociaż nie rozniesie chałupy.