- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2018, 17:51
nie lubie tego typu pytań, ale nie potrafie sie określić, dużo czy nie duzo?
Ś: 3 kromki chleba żytniego na zakwasie, 1 srednia makrela
2ś: serek wiejski z bananem i garscia slonecznika
O: zupa grzybowa (w wersji fit - bez dodatku smietany) z makaronem pelnoziarnistym
Przekąska: banan, garsc slonecznika, 3 suszone morele, 2 wafle ryzowe, kromka chleba z maslem i 2 rzodkiewkami
Przejechane 26km rowerem (do pracy jesli pogoda pozwala jezdze rowerem 13km w 1 str)
Garsc slonecxnika - 1/4 piastki
Kromka chleba - jak foremka do makowca drozdzowego, bo w niej pieke chleb
Co chyba rownie istotne to to, ze moj dzien trwa dlugo, wstaje ok 5.30, chodze spac 22.30 - 23.00
Edytowany przez (Nie)legalna_blondyna 19 lutego 2018, 18:12
19 lutego 2018, 18:17
26km przejechane. Więc bym nie dramatyzowała czy dużo.
19 lutego 2018, 19:21
normlanie, ale raczej mało ;P też zależy jaką masz garść, ile makaronu zakałdam że max 100 gram (suchy)
19 lutego 2018, 19:27
normalnie zjadlas:) ja dziś przejechalam tylko 6 km na rowerze wiec zazdroszczę
19 lutego 2018, 22:44
Normalnie łamane przez mało ;)
19 lutego 2018, 23:23
normalne menu. nic za duzo, nic za malo. takie wydaje sie byc optymalne. i do tego smaczne i zdrowe. domowa grzybowa, chleb zytni wlasnego wypieku -same pychotki.