- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
21 marca 2011, 22:13
Glupio jest sie tak zalic na jakims tematyczny watku. wiec to jest watek zeby sobie poplakac.
Ja zaczne narzekanie: mam w talii wiecej niz w biuscie. I nie mam nadwagi!!!
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
22 marca 2011, 00:06
Trzymam diete, cwicze jak szalona, waga rosnie, nikt nie wie dlaczego, to przygnebia mnie najbardziej.
Czym sa moje problemy w porowanianu do niektorych tutaj...
22 marca 2011, 00:44
Zjadłabym coś słodkiego, ale uparłam się, że wytrzymam jak najdłużej
![]()
Do autorki wątku: proponuję założyć jeszcze "ścianę moczu", czyli rzeczy, które olewamy ciepłym moczykiem
Edytowany przez wykrzyknikk 22 marca 2011, 00:48
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
22 marca 2011, 01:09
:D hehehehe
PROSZE BARDZO :D :D
Edytowany przez ladybehemot 22 marca 2011, 01:12
22 marca 2011, 08:14
nie chce mi się do szkoły ;((
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 606
22 marca 2011, 08:48
- w 3 tygodnie zniwczyłam efekty odchudzania, waga + 3kg z hakiem- jdłam za dużo orzechów :/
- nieważne, że trenuję 6 dni w tygodniu,
- co drugi dzien albo 500 kcal na rowerku stacjonarnym albo 10 km joggingu, a co drugi dzień trening siłowy,
- już od tygodnia ogarnełam się z orzechami, a waga stoi,
- mój brzuch jest MEGA
Edytowany przez fajterka 22 marca 2011, 08:50
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
22 marca 2011, 08:53
Znowu przytyłam:|
Ja chcę moją ukochaną wagę 52:(
- Dołączył: 2007-12-15
- Miasto: Rivendell
- Liczba postów: 9028
22 marca 2011, 09:08
ehh odchudzam się♦ 4 tydzien i efekty sa marne, juz trace sile bo jak tak dalej ma byc to po co się meczyc;/
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Mordor
- Liczba postów: 2145
22 marca 2011, 09:23
nie dziwie sie, ze psychoteapeuci maja pelne rece roboty..Wystarczy przeczytac te jeki, zeby poczuc sie lepiej. Naprawde az tak bardzo nie lubicie siebie i swojego zycia?! Faktycznie, sciana placzu. Az do zemdlenia.
Dla wiekosci z Was zycie i dobry nastroj niedolacznie powiazane jest z waga. Zycie nie opiera sie na diecie i cellulicie. I na Nad Niemnem, ani tym ze ktos was nie chce. I NIKT za was nie sprawi, ze zycie bedzie lepsze, ciekawsze, przyjemniesze. Nikt oprocz Was.
Tak latwo sie uzalac, a tak ciezko zaczac cos zmieniac?Moze czas polubic siebie? wreszcie?
Edytowany przez funnynickname 22 marca 2011, 09:26
22 marca 2011, 09:26
codziennie obiecuję sobie, że zacznę ćwiczyć, ale cierpię na bezsenność i codziennie czuję ten tępy ból głowy, a gdy w końcu wieczorem przechodzi, jestem zbyt wykończona, żeby się chociażby zwlec z krzesła.