Temat: Baleriny???

Tak pod wieczór włączyła się moja inwencja twórcza by zadać głupie (ale dla mnie ciekawe) pytanie....

Czy można o tej porze roku chodzić już w balerinach?
Bo tak się zastanawiam czy sobie jutro nie ubrać...
Mam już dosyć moich botek na obcasie!

Chodzicie już w wyżej wymienionych butach??:P
Ubrałybyście je już?
Pasek wagi
Ja już dziś ubrałam, bo dobijają mnie już te kozaki :)
hahaha tyska, zgadzam się w 100procentach :D 
ja widziałam dziś laskę która miała ubrane szpilki bez palców i płaszcz zimowy <żenada>
jeżeli jest ciepło to ubieraj ja śmigam na razie w adidaskach xD
> ja też odradzam.. ludzie to moją taką dziwną
> zasadę !!! jak wyjdzie słońce to juz trzeba
> załorzyć kurteczkę.. bluzeczke.. i najlepiej w
> ogole sandałki ;d ;D myśle ze ewentualnie jeszcze
> tak z miesiąc.. niech sie ociepli do konca.

Nie wiem czy to jest 'zasada ludzi'. Chciałam kupić tydzień temu jakieś kryte buty, bo ostatnie przejściówki jesienne mi się rozwaliły. Nie było kompletnie NIC sensownego, co by się nadawało, za to oprócz balerin i półbutów była cała masa japonek i sandałów. A w kozakach nie będę chodzić, bo nie będę się znęcać nad własnymi stopami (pomijając to, że w weekend spadł śnieg i w sumie już można wrócić do kozaków ale wiadomo, że +10* to za gorąco na takie buty).
 u mnie w holandii dzisiaj bylo tak slonecznie ze spokojnie moglabym juz wyjsc na sukience i balerinkach
:)
kumpela dzisiaj szła w balerinkach do szkoły, myślę, że jeżeli nie będzie Ci zimno w stópki to jak najbardziej :)
Ja chodzę od kilku dni, mam dość kozaków :/
Pasek wagi

ja od dwóch dni juz w trampkach śmigam;p

Pasek wagi
ja widzialam dziewczyny w grubych, zimowych kurtkach i balerinach oO

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.