Temat: spuchniete panele od wody

wypadl mi wczoraj waz od pralki z odplywu i zalaly sie panele w przodpokoju. mialy stycznosc z woda tylko kilkanascie sekund, od razu zobaczylam ta niagare wyplywajaca zza drzwi lazienki i rzucilam na podloge wszystkie swiezo wyprane reczniki i posciele. eh. oczywiscie panele spuchly, na stykach sie uniosly. czy moge liczyc na to ze sie wysusza i wroca do pierwotnego stanu? czy zostaje wymiana podlogi? mama mi powiedziala, ze ta mata pod panelami nigdy nie oddaje wody ktora wchlonela i bedzie mi smierdziec w mieszkaniu. mieszkam w starej kamienicy i wbrew pozorom jest tu strasznie sucho, zeby utrzymac wilgotnosc na jako takim poziomie musze miec ciagle rozszczelnione okna i wlaczony nawilzacz powietrza. bez tego mam 24-28% przy normie zaczynajacej sie od 40%. poki co ostro grzeje w mieszkaniu i licze ze ta sahara wyciagnie ta wilgoc. jakie macie doswiadczenia z takimi sytuacjami?

Ja mam ten problem w pokoju. Kiedyś postawiłam coś do picia przy łóżku i niestety chyba się rozlało. Zrobił się pęcherzyk i niestety nie powrócił już do pierwotnego stanu. Jest mały i na pierwszy rzut oka raczej niewidoczny, więc na razie tak zostawiłam. 

Pasek wagi

To chyba też zależy od paneli i dobrego zamontowanie. Wiele razy coś wylałam i było ok. Ale wątpię, że twoje wrócą do pierwotnego stanu. Mocno widać?

woda odksztalca drewno bezpowrotnie. Wymienilabym ten kawek na twoim miejscu.

Leadrisa napisał(a):

To chyba też zależy od paneli i dobrego zamontowanie. Wiele razy coś wylałam i było ok. Ale wątpię, że twoje wrócą do pierwotnego stanu. Mocno widać?
mocno :( w piwnicy mam zachowane jeszcze kilka paneli na szczescie.

Moga odrobine opasc, ale nie bedzie to znaczna roznica. Odczekalabym kilka dni zeby zobaczyc co sie stanie, ale i tak szykowalabym sie na wymiane.

Panele nie wroca do dawnego ksztaltu. Jesli chodzi o podklady, to spokojnie, wysusza sie nie beda smierdziec. Chyba, ze zalalo je strasznie mocno, ale mysle, ze widzialabys to po panelach.

Zalezy od paneli i montażu. Ja nie raz wylewalam coś na panele i nigdy nie spuchło. Jedyne panele które napuchły to nam kot załatwił który upatrzył sobie kawałek podlogi za drzwiami i ciągle tam sikał :)  napuchły i wytarły się od góry od częstego mycia :) 

Pasek wagi

jak juz spuchly, to nie wroca do pierwotnego stanu

nie wrócą. Tydzień temu mieliśmy podobna akcję, wężyk nam puścił, od razu wywaliłam na podłogę zawartość bieliżniarki (nawet nie wiedziełam że tyle tego mam) a i tak spuchły. zresztą czułam że tam w jednym miejscu jest grząsko, co podleciało pod spód to podleciało. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.