- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 grudnia 2017, 19:26
W październiku poznałam faceta, napisał do mnie. Zaczęliśmy rozmawiać i tak pisał do mnie codziennie, polubiliśmy się i super nam się gadało. Jest z mojego rodzinnego miasta, a ja byłam co tydzień na weekend, ale długo nie wychodził z inicjatywą spotkania się. Zaczął o tym wspominać jak zaczęliśmy się do siebie zbliżać, ale bez żadnych konkretów. W międzyczasie mieliśmy małe spięcie z powodu nieporozumienia, odezwał się do mnie po kilku dniach i pogadaliśmy, żałował, że tak wyszło. W trakcie tej rozmowy zaprosił mnie na swój mecz kolejnego dnia, a ja spanikowałam i odmówiłam :/
Po tym jak odmówiłam nagle przestał się do mnie odzywać, więc kilka dni później sama się odezwałam i zapytałam czy jest zły, twierdził, że nie, że po prostu nie miał czasu, ale cieszył się jak napisałam i mówił, żebym odzywała się w wolnej chwili, więc zaczęliśmy gadać znowu. Często prosił mnie o zdjęcia, wiedziałam, że mu się podobam i tym razem jak mu wysłałam zareagował zupełnie jak nie on (normalne zdjęcie :D). Nagle zrobił się bardzo otwarty, była północ, a on bardzo chciał do mnie przyjść i iść na spacer, szedł do mnie w nocy na nogach 6 km :D spotkaliśmy się i w moim odczuciu było naprawdę fajnie, na przywitanie i pożegnanie przytulił mnie i pocałował w policzek, super nam się gadało i nasz dystans powoli znikał, oboje jesteśmy zamknięci w sobie i nieufni, a rozmawiało nam się jakbyśmy się znali bardzo długo. Odezwał się w nocy, jak wrócił do domu, pogadaliśmy chwilę i zasnął, myślałam, że odpisze mi jak zawsze rano, ale milczał tydzien. Chyba nie muszę mówić, co ja wtedy przeżywałam :( ale po tym tygodniu w miarę się ogarnęłam, pomyslalam, że może mu się nie spodobałam i było mi coraz lepiej, a on nagle napisał jak gdyby nigdy nic. Prosił, zebym odezwala się nastepnęgo dnia, więc tak zrobiłam, a on bardzo długo mi nie odpisywał, mimo, że był. Pogadaliśmy dopiero kolejnego dnia, niby normalnie, chociaż ja po tym wszystkim trzymałam lekki dystans, wspominał coś żartem, że może wpaść do mnie i teraz od 3 dni znowu cisza. Niby mówił jak się widzieliśmy, że on teraz kompletnie na nic nie ma czasu i widzę, że jest mniej, ale jednak czasem jest i się nie odzywa.
Nie wiem kompletnie co myśleć, nie będę do niego na pewno pisać, bo to on nie odpisuje już kolejny raz. Skoro się odzywał nadal to wnioskuję, że mu się podobam i nie rozumiem tego nagłego braku kontaktu i olewania, a najgorsze w tym jest to, że to pierwszy facet od bardzo dawna który aż tak mi się spodobał :( jestem świadoma, że może być ktoś inny, tym bardziej, że poznaliśmy się na instagramie, gdzie on obserwuje sporo dziewczyn i złapałam takiego doła, że od 2 tygodni nie mogę się pozbierać, bo kompletnie nie wiem co mam myśleć :(
Co zrobiłybyście na moim miejscu? Olać go całkowicie czy starać się rozmawiać jak będzie się odzywał?
28 grudnia 2017, 19:33
ty przez ten tydzien tez milczalas czekajac na jego ruch?
28 grudnia 2017, 19:38
ty przez ten tydzien tez milczalas czekajac na jego ruch?
28 grudnia 2017, 19:49
jesteś tak na każde skinienie? Wyczujesz na jego wiadomości?
28 grudnia 2017, 20:11
nie odpisuję mu też od razu po tym wszystkim i staram się trzymać dystans. No niestety, po tym jak odezwał się znowu, ciągle czekam i jest mi samej siebie żal, że tak się zachowuję :Pjesteś tak na każde skinienie? Wyczujesz na jego wiadomości?
28 grudnia 2017, 20:12
moze on mysli, ze ty tez jestes obojetna i udaje, ze jest zajety, badz naprawde nie jest az tak zainteresowany twoja osoba (ewentualnie ma jeszcze z 5takich kolezanek do obskoczenia). Ogolnie nie zawracalabym sobie nim glowy, bo jak macie byc ku sobie to oboje chcecie miec kontakt z soba, ktory wychodzi naturalnie. Szkoda nerwow na takie cos. Tydzien bez kontaktu to dla mnie abstrakcja jesli para sie sobie spodobala. Nie uwierzylabym w zadne wytlumaczenia.
28 grudnia 2017, 20:20
Jakie to niedojrzałe,jak dzieci w piaskownicy,kto pierwszy napisze i jakieś głupie fochy,zastanów się nad sobą.
28 grudnia 2017, 20:25
z tego co piszesz to on się nie odzywa, odezwie się żeby ci kazać się odezwać (Lol) ty to robisz i tak w kółko. Dziecinada. Nawet jakby to był brak czasu, w co wątpię, to po co ci taki ktoś?nie odpisuję mu też od razu po tym wszystkim i staram się trzymać dystans. No niestety, po tym jak odezwał się znowu, ciągle czekam i jest mi samej siebie żal, że tak się zachowuję :Pjesteś tak na każde skinienie? Wyczujesz na jego wiadomości?
28 grudnia 2017, 20:41
Jak kobieta nie rozumie zachowania faceta to na 90% nie zależy mu na niej tak jak ona by tego chciała. Raczej nie ma czegoś takiego, że facet jest zajęty i nie ma nawet chwili żeby napisać do kobiety, która mu się naprawdę podoba... ty byś nie odpisała facetowi, za którym szalejesz przez tydzień?