- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 grudnia 2017, 20:57
Kupiłam milion rożnych wzorów, niestety we wszystkich wyglądam źle. Co dziwne, kiedy miałam doczepiane rzęsy metodą 1:1 chyba (milion lat temu) to wyglądałam ładnie. W tych doczepianych na klej za mocno odznacza mi się ta linia doczepu, ogólnie oko wygląda na przytłoczone- mam mało widoczną górną powiekę.Jakie rzęsy powinnam dobrać?
Zdj dla zobrazowania, bez mejkapui z
Zawsze mi się takie marzyły, no ale fatalnie w nich...
Edytowany przez 17 grudnia 2017, 21:44
17 grudnia 2017, 21:05
może kupujesz za długie albo za gęste.. albo nie umiesz przykleić. Ja sobie przyklejam na jakieś wieksze imprezy i nigdy mi się jakoś chamsko linia nie odznaczała ani to nie wyglądało nienaturalnie. Ja kupuję rzęsy ardell Demi Wispies i polecam
17 grudnia 2017, 21:07
Ardell sa super. moze dajesz za duzo kleju...
17 grudnia 2017, 21:11
przypomniał mi się dziś Twój niedawny temat, gdy wyprobowaywalam dziś kilkanaście pomadek ;)
A rzęsy połówki
17 grudnia 2017, 21:15
a kępki próbowalaś? tak, zeby delikatnie zagescic naturalne rzesy, a jak sa sporo za długie to zawsze możesz podciąć nożyczkami.
17 grudnia 2017, 21:50
z doklejanych rzes polecam jedynie Ardell Demi Wispies (dostepne np. w Douglasie). osobiscie nie uzywam ich na co dzien, bo jestem zadowolona z wygladu swoich rzes pokrytych odzywka i ulubionym tuszem, ale wyprobowalam je i sa godne polecenia.
Edytowany przez jablkowa 17 grudnia 2017, 21:52
17 grudnia 2017, 22:06
Rzęsy Ardell można też dostać w Naturze. Kiedyś kupiłam na próbę i... niby ok, ale czułam się w nich źle. Było ich po prostu za dużo i za gęsto, mimo, że wzięłam zachwalany przez wszystkich model Demi Wispies. Na codzień używam odżywki L4L, zalotki, dobrego tuszu do rzęs i to wystarczy :) Nie raz pytano mnie, u kogo robię, a to moje własne. Wg mnie wyglądałabyś karykaturalnie z takimi rzęsami, jak ma ta pani.
17 grudnia 2017, 22:10
Rzęsy Ardell można też dostać w Naturze. Kiedyś kupiłam na próbę i... niby ok, ale czułam się w nich źle. Było ich po prostu za dużo i za gęsto, mimo, że wzięłam zachwalany przez wszystkich model Demi Wispies. Na codzień używam odżywki L4L, zalotki, dobrego tuszu do rzęs i to wystarczy :) Nie raz pytano mnie, u kogo robię, a to moje własne. Wg mnie wyglądałabyś karykaturalnie z takimi rzęsami, jak ma ta pani.
tak, ja też miałam ardell nie tylko demi wispies, ale też kilka innych, ale we wszystkich jakoś źle, oko robi się za ciężkie. Podobają mi się takie "firanki", ale widocznie moja uroda nie jest do nich stworzona, tak jak nie do czerwonej szminki :/