Temat: tycie w brzuchu przyczyny

Jakie są  przyczyny tycia konkretnie w pasie? Nogi i pupę mam szczuplejszą, niż kiedyś,a  talię grubszą, ogólnie na plus, bo zmniejszyły mi się dysproporcje, ale czym może to być spowodowane, skoro zawsze miałam tendencję do tycia w udach, pupie, łydkach, a teraz wszystko idzie w brzuch?

Cyrica napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Możesz mieć ciało zbliżone do 25 latki, ale do 15 latki? Nie można się tak porównując cofać w nieskończoność. No ja widzę różnicę między nastolatką a zadbaną 30ką. Na siłce nie muszę patrzeć na twarz, żeby pi razy oko oszacować dekadę. Po 30 człowiek ma ciało "zrobione", albo nie, to już nie jest ta młodzieńcza gładkość (nie mówię, że każda nastka ,a super ciało i że 30+ wyglądają gorzej. wyglądają inaczej). Ja też uważam, że przed ciążą wyglądałam lepiej niż w wieku 18 lat, ale nie wyglądałam równie młodo. Nie ma co się oszukiwać, siłownia młodości nie zastąpi. To inny look.
do 15tki na pewno nie.. ale to nie jest tak, że w jakiś magiczny sposób w 5 lat (czyli od 25 - 30 lat) zmieniasz się w staruchę.. ja znam masę 30tek nie wyglądających na swój wiek, a o wiele młodziej. są 20tki wyglądające na 30 i są 30tki wyglądające na prawdę młodo. trzeba po prostu o siebie dbać to i czas jest łaskawszy. a naturalna elastyczność skóry na pewno spada z wiekiem to nie ulega wątpliwości, ale wg mnie rzeczywiście zauważalnie może bliżej 40tki.
Co Ty opowiadasz? Cały czas jest mowa o tym, że się zmienia niepostrzeżenie, powoli, a Ty że staruchami w pięć lat wyskakujesz i jeszcze wstawiasz foty na których na których nie wiadomo co jest. Keymie pewnie przybyło że 2 cm inaczej niż zwykle i się pyta o powód. Nie wiem skąd pomysł porównywania jednych dwudziestolatek do innych  trzydziestolatek, ale to jest kompletnie poza tematem. Na szczęście zgodzimy się że dbać trzeba, ale nie tylko o cialo bo ono zależy też od tego co w środku. 

nie nie wiadomo co tylko ja ;) nie mam lepszych na ten moment bo jestem w pracy, ale widać moją skórę i wg mnie nie jest jakaś inna jak u 20latek bez przesady. to Ty jej wmawiasz w połowie postów, że za zmianą sposobu tycia stoi jej wiek. natomiast ja uważam, że u ludzi ok. 30 to nie wiek sprawił, że są grubi i mają brzuszki piwne, a żarcie i siedzący tryb życia. w młodości też nie ma nic za darmo. jest tu masa nastolatek odchudzających się więc nie ma co wmawiać komukolwiek że jak jesteś młoda to masz jędrny płaski brzuch "za darmo" (no chyba, że myślisz o wieku 14 lat?) a w starszym wieku masz już większy brzuch, "bo tak". zawsze na fajną sylwetkę jakoś tam się pracuje, więc nie wiem co tu ma wiek do rzeczy kiedy mówimy o 30latce (czyli nie o starej osobie, nawet nie w średnim wieku tylko młodej).

grrr już nie wiem jak tłumaczyć, nie porównujemy przeciętnej nastolatki, do adriany limy, ale młodą zadbaną limę, do 30 paro letniej zadbanej limy. Jaki jest sens porównywać zaniedbaną grubą nastkę z wytrenowaną, szczupłą 30 ką? To, że ktoś wypracował sobie ciało, nie oznacza, że się cofną w czasie czy przestał starzeć. 

oj, no wiem że Ty, ale w sensie co przedstawia, nieważne ;)

alez oczywiście że wiek. Tylko nie sam w sobie, a wydolnośc organizmu w wieku. To, co uchodziło na sucho za szczeniaka, teraz ni chu. Ilośc wypitego alko sumarycznie wzrasta a nie maleje, w talerz nikt nikomu nie zglada, ani nikt sie do końca do tego nie przyzna, zaczyna się coraz częściej owiedzać lekarza z różnych powodów.  I tak, w wieku nastu lat płaski brzuch masz za darmo, musisz sie postarać, żeby taki nie był. To, że tak nie jest to porażka naszych czasów i ja nie wiem jak będa wyglądały za 20 lat dzisiejsze nastolatki, to będzie nedza. 

jurysdykcja napisał(a):

grrr już nie wiem jak tłumaczyć, nie porównujemy przeciętnej nastolatki, do adriany limy, ale młodą zadbaną limę, do 30 paro letniej zadbanej limy. Jaki jest sens porównywać zaniedbaną grubą nastkę z wytrenowaną, szczupłą 30 ką? To, że ktoś wypracował sobie ciało, nie oznacza, że się cofną w czasie czy przestał starzeć. 

to wg Ciebie ile lat to jest młoda Lima ?:P

btw. ona jest po dwóch porodach i ma 36 lat. ale odnoszenie się do modelek to nie najszczęśliwszy przykład ;)

Ojej, no młoda, w sensie zdecydowanie młodsza, niż teraz, poniżej 20ki. Zauważyłaś pewną prawidłowość, że aktorki po 30ce robią się coraz chudsze? Chudsze i żylaste (a czasem przepakowane jak diaz czy madonna). Czemu? Bo jak się nie jest chudym i żylastym, to się zaczyna tracić jędrność. Chudość maskuje przez pewien czas starzenie się ciała. Jak popatrzysz np. na młodą Ambrosio, to ma zupełnie innsy skład ciała, niż obecnie - ma tłuszczyk, mimo szczupłosci. Teraz jest wysuszona maksymalnie. Nadal jest piękna, jędrna itd, ale ten efekt to już nie efekt młodej, świeżej dziewczyny, a zapie...ącej na siłowni i pilnującej diety kobiety po paru ciążach (nie wiem ilu, ale w jakiejś była, nie?). Inne ciało. Piękne, ale inne. Ostatnio z okazji jej odejścia z VS była galeria na pudlu i wybitnie było widać, jak bardzo zmienił się jej wygląd.

jurysdykcja napisał(a):

Ojej, no młoda, w sensie zdecydowanie młodsza, niż teraz, poniżej 20ki. Zauważyłaś pewną prawidłowość, że aktorki po 30ce robią się coraz chudsze? Chudsze i żylaste (a czasem przepakowane jak diaz czy madonna). Czemu? Bo jak się nie jest chudym i żylastym, to się zaczyna tracić jędrność. Chudość maskuje przez pewien czas starzenie się ciała. Jak popatrzysz np. na młodą Ambrosio, to ma zupełnie innsy skład ciała, niż obecnie - ma tłuszczyk, mimo szczupłosci. Teraz jest wysuszona maksymalnie. Nadal jest piękna, jędrna itd, ale ten efekt to już nie efekt młodej, świeżej dziewczyny, a zapie...ącej na siłowni i pilnującej diety kobiety po paru ciążach (nie wiem ilu, ale w jakiejś była, nie?). Inne ciało. Piękne, ale inne. Ostatnio z okazji jej odejścia z VS była galeria na pudlu i wybitnie było widać, jak bardzo zmienił się jej wygląd.

nie no oczywiste jest to, że 36 latka po dwóch ciążach nie będzie wyglądała jak 20latka bez ciąż. natomiast wg mnie 30 lat to nie jest jeszcze moment (kurde powtarzam się:D) by cokolwiek można było zwalić na wiek. wg mnie ciąże i/lub wiek już bliżej tej 40chy rzeczywiście wpływają znacząco na wygląd. koło 40chy widać, że rysy twarzy się wyostrzają i jest trochę to o czym mówisz, ale to błąd bo żylastość dodaje lat zamiast odejmować. ale wmawiać koleżance że przybrało jej się w pasie 3cm bo proces starzenia "już się zaczął " ?:P serio? to nawet nie jest jakaś wielka zmiana by zakładać, że rzeczywiście już coś w jej organizmie się zmieniło powiedzmy w stosunku do ostatnich kilku lat.

Despacitoo napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Możesz mieć ciało zbliżone do 25 latki, ale do 15 latki? Nie można się tak porównując cofać w nieskończoność. No ja widzę różnicę między nastolatką a zadbaną 30ką. Na siłce nie muszę patrzeć na twarz, żeby pi razy oko oszacować dekadę. Po 30 człowiek ma ciało "zrobione", albo nie, to już nie jest ta młodzieńcza gładkość (nie mówię, że każda nastka ,a super ciało i że 30+ wyglądają gorzej. wyglądają inaczej). Ja też uważam, że przed ciążą wyglądałam lepiej niż w wieku 18 lat, ale nie wyglądałam równie młodo. Nie ma co się oszukiwać, siłownia młodości nie zastąpi. To inny look.
do 15tki na pewno nie.. ale to nie jest tak, że w jakiś magiczny sposób w 5 lat (czyli od 25 - 30 lat) zmieniasz się w staruchę.. ja znam masę 30tek nie wyglądających na swój wiek, a o wiele młodziej. są 20tki wyglądające na 30 i są 30tki wyglądające na prawdę młodo. trzeba po prostu o siebie dbać to i czas jest łaskawszy. a naturalna elastyczność skóry na pewno spada z wiekiem to nie ulega wątpliwości, ale wg mnie rzeczywiście zauważalnie może bliżej 40tki.
Co Ty opowiadasz? Cały czas jest mowa o tym, że się zmienia niepostrzeżenie, powoli, a Ty że staruchami w pięć lat wyskakujesz i jeszcze wstawiasz foty na których na których nie wiadomo co jest. Keymie pewnie przybyło że 2 cm inaczej niż zwykle i się pyta o powód. Nie wiem skąd pomysł porównywania jednych dwudziestolatek do innych  trzydziestolatek, ale to jest kompletnie poza tematem. Na szczęście zgodzimy się że dbać trzeba, ale nie tylko o cialo bo ono zależy też od tego co w środku. 
nie nie wiadomo co tylko ja ;) nie mam lepszych na ten moment bo jestem w pracy, ale widać moją skórę i wg mnie nie jest jakaś inna jak u 20latek bez przesady. to Ty jej wmawiasz w połowie postów, że za zmianą sposobu tycia stoi jej wiek. natomiast ja uważam, że u ludzi ok. 30 to nie wiek sprawił, że są grubi i mają brzuszki piwne, a żarcie i siedzący tryb życia. w młodości też nie ma nic za darmo. jest tu masa nastolatek odchudzających się więc nie ma co wmawiać komukolwiek że jak jesteś młoda to masz jędrny płaski brzuch "za darmo" (no chyba, że myślisz o wieku 14 lat?) a w starszym wieku masz już większy brzuch, "bo tak". zawsze na fajną sylwetkę jakoś tam się pracuje, więc nie wiem co tu ma wiek do rzeczy kiedy mówimy o 30latce (czyli nie o starej osobie, nawet nie w średnim wieku tylko młodej).

Dokładnie. Jedyna różnica ze 40 latka musi włożyć w to więcej pracy niż 20 latka. 

Pasek wagi

Cyrica napisał(a):

oj, no wiem że Ty, ale w sensie co przedstawia, nieważne ;)alez oczywiście że wiek. Tylko nie sam w sobie, a wydolnośc organizmu w wieku. To, co uchodziło na sucho za szczeniaka, teraz ni chu. Ilośc wypitego alko sumarycznie wzrasta a nie maleje, w talerz nikt nikomu nie zglada, ani nikt sie do końca do tego nie przyzna, zaczyna się coraz częściej owiedzać lekarza z różnych powodów.  I tak, w wieku nastu lat płaski brzuch masz za darmo, musisz sie postarać, żeby taki nie był. To, że tak nie jest to porażka naszych czasów i ja nie wiem jak będa wyglądały za 20 lat dzisiejsze nastolatki, to będzie nedza. 

To ja chyba się cofam w czasie bo jako nastolatka miałam większy brzuch nuż teraz.

Pasek wagi

Wg jurysdykcji po przekroczeniu 30stki wszystko zaczyna obwisać z miesiąca na miesiąc.

Jedyne zmiany jakie widzę i pamiętam,a  które są dla mnie na plus to takie, że jako nastolatka byłam taka "obła". Może Ty to nazywasz jędrnością, dla mnie to było takie ciało "z plasteliny". Dodatkowo do dziś pamiętam, jak jechałam do babci, miałam 14 lat, miałam krótkie spodenki i moje udo po prostu wypełzało z nich, jakby było ciastem. No ale wtedy miałam 14 lat, więc jeszcze praktycznie dziecko. Różnicy w składzie ciała nie widzę na przełomie tych 10 lat, między 20stką a 30stką, poza "wyostrzeniem" jak to nazwałaś. Jakby ludka z glutów z plasteliny trochę podrzeźbić dłutkiem, więc mi takie "starzenie" odpowiada, bo chyba pamiętacie moje nogowe wątki. Na przełomie 10 lat moje nogi jakoś schudły, wysmukliły się, nie wiem od czego, tak samo nie wiem od czego przybrała mi talia. Brzuch mam płaski nadal.

maharett, ja  nie wiem z kim i o czym ty dyskutujesz, nikt nie powiedział, że nastolatki zawsze są atrakcyjniejsze od starszych kobiet.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.