- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
19 marca 2011, 10:40
Witam,
zakladam ten watek, poniewaz czuje sie tutaj w mniejszosci. Wiekszac dziewczyn albo jest bardzo mloda albo zamezna. Chcialbym sie dowiedizec ile z was prowadzi zycie singla. Jak wam z tym?
- Dołączył: 2009-06-27
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 107
19 marca 2011, 10:46
Nie tylko dziewczyny prowadzą ;)
A jak jest... wiadomo - ogólnie OK z jakimś pomniejszym kryzysem raz na kwartał :D
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
19 marca 2011, 11:11
o witam. Jejku to twoje zdjecia? Zrobilo sie z paczka ciacho :)
19 marca 2011, 11:36
no,
Milek29a ty, ciacho, to już długo singlem nie będziesz, chyba, że z wyboru!!!
![]()
(ja
ladybehemot jestem w związku niemałżeńskim, to się nie udzielam)
- Dołączył: 2006-05-23
- Miasto: Essen
- Liczba postów: 1381
19 marca 2011, 12:09
> o witam. Jejku to twoje zdjecia? Zrobilo sie z
> paczka ciacho :)
![]()
superrrr !
19 marca 2011, 12:58
No ja niedługo będę singlem 30-letnim:( ale cóż takie życie
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
19 marca 2011, 13:13
ja wlasnie tez sie zblizam do legendarnej 30.stki :) jakos nigdy nei myslalam ze do tego dojdzie :D
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37830
19 marca 2011, 14:54
moja siostra niedawno się rozwiodła, rocznik 78 i naprawdę ciężkie chwile przechodzi - chciałaby mieć dzieci, męża :(
niestety fajnego faceta ciężko jej znaleźć, bo Ci lepsi już zajęci i zostały w 99% jakieś niedorajdy życiowe
z obserwacji wynika, że
singlem fajnie być tylko z wyboru, lub na krótki czas
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
19 marca 2011, 15:17
Moja siostra mi mowila o facetach po 30 (panowie prosze sie nei obrazac to tylko zart;>):
Faceci sa jak kibel, albo zasrani albo zajeci.
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto:
- Liczba postów: 2695
19 marca 2011, 15:28
troche tak to wyglada ale ja sie zastanawiam dlaczego.. mowimy ze mezczyzna kolo 35 i wolny to podejrzane i ze albo wieczny piotrus pan albo zajety ale moze oni tez wpadaja w taka pulapke jak my? przeciez to ze jestesmy singlami nie oznacza ze jestesmy niedorobami zyciowymi. A moze znaczy?
Ja wyjechalam za granice sama, tutaj nie bardzo znalazlam swoja druga polowke, a raczej znalazlam ale po 3latach sie rozpadlo, tak minelo 5 lat. Teraz, kiedy skonczylam studia i wracam ani nie mam juz znajomych w Polsce ani mezczyzny. Probowalam serwisow randkowych ale jakos mi to nie podchodzi. Zostaje mi kupic kota i wybudowac domek na kurzej stopce w lesie!!