Temat: Jakie sa wedlug Was najbardziej kiczowate i tandetne dodatki do mieszkania/domu?

Pytanie jak wyzej.

Dla mnie straszne sa strojne firanki, wszelkie panterkowe dodatki, satynowa posciel.

A dla Was co jest kiczem?

Temat w formie luznej pogawedki, nie chodzi mi o ocenianie kto jak ma w domu a raczej o to co jest dostepne na rynku i czego byscie nie kupili do swojego domu.

ja nie lubię wszystkiego co jest tanie a ma imitować drogie, co jest sztuczne, a ma imitowac naturalne, takich tanich "poładniaczy" i "ocieplaczty" wnętrz. Lubię za to wszystkie style, kiedy wnętrze jest prawdziwe. 

Viivien napisał(a):

Dla mnie tego tego typu mądrości na ścianie:
ojjj tak.

Pasek wagi

- pościel 3D ( chyba mój numer 1 :D:)

- wystrój jak komnata faraona ( egipskie papirusy, panterki itd)

- różowe, fioletowe, czerwone, żółte zielone ściany

- firany z kolorowymi aplikacjami 

- półeczka " pamiątki z wakacji" 

- napisy i mądrości na ścianach 

Szczerze mówiąc nie zwracam uwagi jakie kto ma dodatki w mieszkaniu/domu. Jedyne co mnie może zrazić to brud i bałagan, jak ktos ma porządek to najważniejsze :-) Chociaż jest coś czego nienawidzę(jednak nie uważam za kicz) - czarny kolor kafelków w łazience/kuchni

to co dla nas jest kiczem dla innych jest hitem . Wiec każdy dekoruje swoj dom jak chce i jakoś nigdy nie oceniałam czy ktos ma gust czy nie 

Wychowałam się na wsi, w moim pokoju stały meble z PRLu, w kuchni była cerata, na podłodze linoleum a na ścianach w przedpokoju lamperia z najzwyklejszej farby olejnej. Kicz czy nie, byłam tam szczęśliwa. Myślę, że każdy ma prawo mieć w domu to, co mu się podoba. Kiedy urządzałam po ślubie nasze mieszkanko, chciałam, by było nowocześnie i przestronnie. Minęło parę lat, pojawiły się dzieci i piękne, efektowne rozwiązania zastąpiło praktyczne podejście. Obecnie dążę do tego, by było przytulnie. Niekoniecznie modnie.

duzasyrenka napisał(a):

- pościel 3D ( chyba mój numer 1 :D:)- wystrój jak komnata faraona ( egipskie papirusy, panterki itd)- różowe, fioletowe, czerwone, żółte zielone ściany- firany z kolorowymi aplikacjami - półeczka " pamiątki z wakacji" - napisy i mądrości na ścianach 

Mam żółtą ścianę w kuchni więc Twoim zdaniem z pewnością byłaby kiczowata :) Są ludzie, którym podobają się białe ściany w całym domu, ewentualnie delikatne pastele, a są i tacy, którzy lubią mocne kolory. I to, że ludzie są różni jest super!

A tak z ciekawości, co robisz z pamiątkami z wakacji? Skoro "półeczki" nie cierpisz, to pewnie takowych pamiątek nie kupujesz, ale co robisz, gdy ktoś Ci je podaruje? Ja takiej półki też nie mam, wszelkie pamiątki zostały u rodziców (wyprowadzałam się 4,5 roku temu), ale dostaję kolejne, np. od chrześnicy męża. Większość staram się upchnąć w pokoju dzieciaków, albo wsadzam do pudła i leżą. Ale są i takie, które powinny być na widoku, bo tej osobie będzie przykro jak pochowam. Szczgólnie właśnie dziecku.

malowanie zawzięcie wszystkiego na biało ;)

Ja uważam za kiczowate dodatki z Ikei. Niby stylowe a tak naprawdę tanie i seryjne. 

walcz_o_marzenia napisał(a):

to co dla nas jest kiczem dla innych jest hitem . Wiec każdy dekoruje swoj dom jak chce i jakoś nigdy nie oceniałam czy ktos ma gust czy nie 

Niby tak, ale to tylko świadczy, że potencjał lekcji plastyki jest od dziesięcioleci marnotrawiony. Taka refleksja... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.