Temat: Gdzie kupic dojrzałe awokado hass?

Dziewczyny, mam ogromny problem. Jestem niemalże uzależniona od awokado, najchetniej jadłabym 5x dziennie ale mam ogromny problem z dostaniem dobrego, dojrzałego czarnego awokado w Warszawie. Kupuję zazwyczaj w biedronce, ale jak tam nie ma, to nigdzie nie ma ;( mam kilka warzywniaków w pobliżu, w każdym tylko zielone i zazwyczaj twarde jak kamień. Gdzie wy kupujecie dobre, czarne awokado? :)

W Biedronce są dojrzałe,w Lidlu też. A nie możesz kupić niedojrzałego wcześniej? Będziesz miała za parę dni dobre.

Jest w Lidlu (przez cały czas), a ostatnio widziałam w Kauflandzie. 

Facet na targu śniadaniowym na Żoliborzu ma chyba tę odmianę.

Pasek wagi

niestety czuję różnice pomiędzy awokado kupionym już dojrzałym, a dojrzewającym w domu. To pierwsze jest pewnie zbierane już praktycznie dojrzałe i ma bogatszy smak i lepszą konsystencję, to dojrzewające w domu a nie na gałęzi zauważyłam że jest bardziej jak mąka i zdarzają się w nim włókna. Jest miękkie ale niesmaczne.

Moim zdaniem te które są dojrzałe w sklepie już odleżały swój czas w magazynie/na półce, a nie zostały zebrane dojrzałe z drzewa. Często widzę w sklepie, że leży dłuższy czas ta sama partia i dlatego są miękkie. To tak jak z bananami, zawsze do nas trafiają te które były zerwane mocno zielone.

Wiadomo, że zbierane owoce nie są całkiem dojrzałe, bo takie nie przeżyłyby transportu, a dotarłszy na sklepowe półki byłyby zapewne już podgnite. Ale wiadomo też, że nie wszystkie owoce zbierane są dokładnie w tym samym stadium dojrzałości - jedne są troche bardziej dojrzałe, inne troche mniej i o tę różnicę mi chodzi. W bananach również jest ona wyczuwalna :)

w Tesco Kabaty.

W biedronce i lidlu czesto widzę juz takie ciemne. Ale nie kupuje bo nie przepadam :)

Pasek wagi

Keri.kaiki napisał(a):

niestety czuję różnice pomiędzy awokado kupionym już dojrzałym, a dojrzewającym w domu. To pierwsze jest pewnie zbierane już praktycznie dojrzałe i ma bogatszy smak i lepszą konsystencję, to dojrzewające w domu a nie na gałęzi zauważyłam że jest bardziej jak mąka i zdarzają się w nim włókna. Jest miękkie ale niesmaczne.

Dużo też zależy od odmiany. Ja właśnie na targu śniadaniowym kupiłam za 3zł taki wielki owoc (nie pamiętam odmiany), ale smakował autentycznie jak orzech. Przepyszny był. Ogólnie to też bym mogła jeść awokado na każdy posiłek... najbardziej mi smakuje w surówce z tartą pietruszką, jabłkiem i słonecznikiem :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.