Temat: PIES PO ZABIEGU

Wiem, że może miejsce nietypowe na taki wątek, ale szukałam w internecie i nawet na stronach weterynaryjnych nie znalazłam konkretnej informacji... A tutaj zawsze może ktoś odpowie. Moja Sara miała dzisiaj zabieg (czyszczenie gruczołu odbytowego) ze znieczuleniem. Dostała małą dawkę ze względu na wiek (ma już 11 lat), ale pomimo tego niepokoję się. Niestety weterynarz u którego byłam nie ma kliniki czynnej całą dobę i nie mogę tam zadzwonić o tej godzinie. Czy to normalne, że pies jest zimny i strasznie się trzęsie? Nie byłam nigdy w takiej sytuacji i nie wiem co robić... Czy mogę jakoś jej pomóc? Oprócz przykrycia solidnie kocami- co już zrobiłam. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Czy mam powody do niepokoju, czy to normalne? Kiedy należy zacząć się niepokoić? Posiada któraś z Was taką wiedzę?
spokojnie dziewczyny to normalne gdy psu coś jest...
trochę o tym wiem, bo byłam wielokrotnie u weta. gdy mój pies po wypadku miał operację...
oczywiście zapytałam czy to normalne powiedział, że nie mam się czym przejmować :))
Dzwoniłam. Ponoć nie ma się czym martwić. To dość spotykanie po narkozie, a nawet po znieczuleniu miejscowym. No i moja Sara sama trochę mnie uspokoiła, bo wstała sama z legowiska i troszeczkę pojadła i się napiła, więc widocznie nie jest tak źle jak myślałam. Pomiędzy kocami położyłam termofor i zabieram ją do siebie do łóżka (bo lubi ze mną spać) i myślę, że powinna szybko się ogrzać.
no i widzisz a nie mówiłam...
bd dobrze :*
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i przepraszam, że zapytuję o takie rzeczy akurat na tym forum, ale byłam trochę spanikowana i nie wiedziałam co robić.
trzymam kciuki za pieska :* :)
To są efekty uboczne narkozy, dostała gorączkę. Poczekaj, jeżeli dalej się to będzie działo dzwoń do wetka, obojętnie jakiego.
Pasek wagi
mam nadzieję, że dziś już Sara i jej Pani czują się dobrze :)
Pasek wagi
Tak już jest wszystko w porządku :) Byłam dzisiaj na kontroli u wterynarza i powiedział, że wszystko jest w normie. A sama Sarcia obudziła się jak nowo narodzona, budząc mnie i merdając ogonem ;) Na całe szczęście to nic niezwykłego, ale jak ktoś się na tym nie zna, to może się nieźle wystraszyć. Dziękuję za słowa wsparcia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.