- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 października 2017, 20:27
Z góry uprzedzam, że temat dziwny, bo sama nie końca wiem o co mi chodzi. No ale, kojarzycie piosenki "z rozmachem", "imperialistyczne", takie które wychodzą poza ramy muzyki i przybierają formę większego performancu? W tle często się przewija chór, albo cała orkiestra (ale niekoniecznie). Dodam, że nie mam na myśli piosenek w stylu Within Temptation (gdzie wrażenie robi skala i wysoki głos), raczej te śpiewane w niższej tonacji. Wklejam kilka przykładów (w tej ostatniej chodzi mi o refren). Wie ktoś w ogóle o co mi chodzi, czy słyszę coś czego nie ma? ;)
6 października 2017, 20:58
Cristalize Lindsey stirling. Hevia.
Edytowany przez cynamonowy44 6 października 2017, 20:58
6 października 2017, 21:29
jeszcze Enya mi teraz przychodzi do głowy.
Enya <3
Może też trochę muzyka celtycka
6 października 2017, 21:36
Enya <3 Może też trochę muzyka celtyckajeszcze Enya mi teraz przychodzi do głowy.
Lubię, ale kompletnie nie o to mi chodzi. Enya jest zbył łagodna, jak dla mnie to taka muzyka, która może lecieć w tle, albo którą można dziecku puścić jako alternatywę kołysanek (dzięki mamo :)
6 października 2017, 21:42
cały koncert Leningrad Cowboys z chórem Armii Czerwonej
i takie tam ;)
ps. i miszcz wkracza...
Edytowany przez Cyrica 6 października 2017, 21:48
7 października 2017, 00:36
Sweetdecember, dzięki! Zapomniałam o tej piosence, a idealnie się wpisuje w klimat, o który mi chodzi.
Cyrica, też by się super wpisywało, gdyby tylko to było na poważnie ;) Ale dzięki, bo w sumie o Leningradzie jest też ta piosenka i tu mi już całkiem pasuje jeden fragment.
7 października 2017, 00:58
.
7 października 2017, 18:36
takie coś